"Mieszkam w mieszkaniu na parterze z niewielkim ogródkiem, w którym rośnie dosyć wysoki świerk. W zeszłym roku został znacząco przycięty, aby odsłonić moje mieszkanie, jak i częściowo mieszkania sąsiadów. Sąsiadka, która mieszka nade mną twierdzi, że nadal jedna z gałęzi zakłóca jej sygnał anteny satelitarnej. Na moją prośbę dokładnego sprawdzenia, czy to na pewno gałąź jest powodem, odpowiada, że jest o tym przekonana. Twierdzi ponad to, że jest to jedyne możliwe ustawienie anteny. Ostatecznie chcę się zgodzić na to przycięcie gałęzi, choć wypłynie to niekorzystnie na formę drzewa, ale sąsiadka uważa, że to ja powinnam zorganizować ekipę (gałąź jest dość wysoko, trzeba prawdopodobnie użyć podnośnika) i zapłacić za usunięcie gałęzi. W moim przekonaniu zajęcie się tym i poniesienie kosztów jest po stronie sąsiadki. Sąsiadka wywiera na mnie presję i prosi odblokowanie TV i zaznacza, że trwa to już zbyt długo."
W celu odpowiedzi na zadane pytanie należy odnieść się do kwestii, związanych z immisjami, o których stanowi art. 144 k.c.
Immisje to termin, którym określa się zachowania mające miejsce na nieruchomości własnej, lecz oddziałujące na nieruchomość lub nieruchomości sąsiednie tego rodzaju immisje nazywane są immisjami pośrednimi.
Należy je odróżnić od immisji bezpośrednich, które polegają na bezpośrednim i celowym oddziaływaniu na grunt sąsiedni za pomocą specjalnych urządzeń w celu kierowania określonych substancji na inną nieruchomość.
W art. 144 k.c. stwierdza się, że właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swojego prawa powstrzymywać się od wszelkich działań, które mogłyby zakłócić korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości oraz ze stosunków miejscowych.
Uregulowanie to odnosi się do nieruchomości, a więc obejmuje zarówno nieruchomości gruntowe, jak i budynkowe oraz lokalowe.
Wynika z niego także, że immisje pośrednie są co do zasady dopuszczalne; są bowiem dozwolone tak długo, jak długo nie przekraczają przeciętnej miary.
Prawo sąsiedzkie: problem z drzewami na nieruchomości sąsiada
"Tuje sąsiada przechodzą na moją posesję o około 1,5 metra i swoją wysokością zacieniają moją działkę oraz ograniczają swoją wysokością 3,5 metra widok z mojej działki na okolice. Sąsiad nie chce usunąć tych tui, jak mam z nim walczyć, aby spełnił moją prośbę o wycięciu? Nadmienię, że działkę chciałbym sprzedać i traci ona na wartości, bo jest zacieniona i przez te tuje ograniczony jest z niej widok na okolicę."
Co robić? Zapytaliśmy prawnika
Nieruchomością sąsiednią w rozumieniu art. 144 k.c. jest nie tylko nieruchomość przylegająca do nieruchomości będącej źródłem immisji, ale wszystkie nieruchomości, które znajdują się w zasięgu omawianych oddziaływań.
Przykładem immisji pośredniej jest zakłócanie odbioru mediów przez drzewo rosnące na posesji sąsiada.
Właścicielowi nieruchomości, która jest poddawana takim niekorzystnym wpływom, przysługuje roszczenie w stosunku do sąsiada o zaniechanie naruszeń i przywrócenie stanu zgodnego z prawem na podstawie art. 222 § 2 k.c., zgodnie z którym przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.
Przed wystąpieniem na drogę sądową występujące zakłócenia wywoływane przez sąsiada muszą zostać poddane obiektywnej ocenie dotyczącej ich natężenia i dokuczliwości.
Zakłócenia wywoływane przez drzewa rosnące na posesji sąsiada muszą być na tyle dokuczliwe, żeby uznać je za znacząco wpływające, a wręcz uniemożliwiające korzystanie z nieruchomości; tylko wtedy, gdy powyższe kryteria zostaną spełnione, zasadne staje się żądanie od sąsiada, by ten ograniczył emisję zakłóceń.
Należy mieć na względzie, że różne osoby mogą odmiennie odbierać ich natężenie, więc każdy przypadek immisji będzie analizowany indywidualnie.
Skutkiem zakłóceń sygnału anteny przez drzewa rosnące na posesji sąsiada może być nieprawidłowe działanie odbiorników radiowych lub telewizyjnych ze względu na jakość obrazu lub dźwięku.
Niewątpliwie stanowi to problem dla właściciela nieruchomości i tym samym ogranicza jego prawo do rozporządzania nieruchomością.
W tym konkretnym przypadku roszczenie o zaniechanie naruszeń i przywrócenie stanu zgodnego z prawem byłoby zasadne.
Roszczenie takie obejmowałoby całkowite usunięcie przyczyny zakłóceń lub ograniczenie do poziomu zakłóceń, które nie przekraczałyby przeciętnej miary.