Spokój w Elektrimie
INWESTORZY UWIERZYLI ZARZĄDOWI
Wczoraj kurs Elektrimu wzrósł o 2,8 proc., ale nie odrobił strat, jakie poniósł dzień wcześniej. Inwestorzy w zasadzie uwierzyli zarządowi, że Elektrim nie ma zaległości podatkowych - powiedział PG Krzysztof Skoczyński, analityk CDM Pekao. Elektrim zwróci się do KPWiG w sprawie zbadania wpływu środowych informacji na transakcje jego akcjami. Zmiany kursu na rynku śledzone są na bieżąco; jeśli zaobserwujemy jakieś nieprawidłowości, są one analizowane, bez potrzeby zgłaszania wniosku - powiedział PG Mirosław Kachniewski, rzecznik KPWiG.
Wczoraj Rzeczpospolita poinformowała, powołując się na rozmowę z Ewą Bojar, rzecznikiem Elektrimu, że katowicki urząd skarbowy bada sprawę dotyczącą 20 mln zł podatków.
Sprawa z Katowic nie dotyczy zobowiązań podatkowych Elektrimu - wyjaśniła wczoraj PG Ewa Bojar. Sprawa tę prowadzi Urząd Kontroli Skarbowej z Warszawy, a dotyczy ona działalności handlowej zakładów pracy chronionej w latach 1995-1997. Elektrim realizował kontrakty eksportowe dla tych zakładów i działał zgodnie z prawem i z przepisami podatkowymi. Według opinii naszego doradcy podatkowego, Elektrim nie naruszył żadnych przepisów podatkowych w tych transakcjach - dodała. E. Bojar nie podała kwoty, jakiej dotyczy sprawa.
Gdyby okazało się, że sporna kwota sięga 20 mln zł, należności obciążające konto Elektrimu mogą być znaczne. Do 15.12.1995 r. odsetki ustawowe wynosiły 54 proc., do 1.01.1997 r. - 49 proc., do 15.06.1998 r. - 35 proc. Przy założeniu, że spór dotyczy podatków z początku 1995 r., należności mogą przekroczyć 100 mln zł.
STANISŁAW KOCZOT