Bezpieczeństwo młodych ludzi w kontekście zdrowia psychicznego powinno być naszym priorytetem – powiedziała w czwartek w Radomiu kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat. Według niej po wyborach należy wrócić do rozmów o wprowadzeniu edukacji zdrowotnej jako przedmiotu obowiązkowego.


Biejat podkreśliła, że nie zazdrości współczesnym dzieciom, że żyją w czasach cyfrowych, że muszą funkcjonować w mediach społecznościowych, mierzyć się z hejtem, dezinformacją, a czasami też z odrzuceniem.
Jak zaznaczyła, program, który miał pomóc najmłodszym, czyli edukacja zdrowotna, niestety "padł ofiarą kampanii wyborczej".
"Jeśli mowa o naszym bezpieczeństwie, o naszej przyszłości, o młodych ludziach, to jest to najważniejsza sprawa i nigdy nie powinna padać ofiarą politykierstwa, naparzanek pomiędzy politykami i partiami, i przede wszystkim zabobonów skrajnej prawicy" – zauważyła.
"Będę apelowała i będę walczyła o to, żebyśmy po wyborach, skoro w czasie kampanii nie da się ewidentnie dyskutować merytorycznie, żebyśmy po wyborach wrócili do tematu i wprowadzili ten przedmiot jako obowiązkowy" – mówiła kandydatka Lewicy na prezydenta.
Towarzysząca jej w Radomiu wiceministra edukacji narodowej Paulina Piechna-Więckiewicz apelowała do uczniów o zapisywanie się na zajęcia z edukacji zdrowotnej, które maja być nieobowiązkowe.
"To jest nie tylko przedmiot, która zawiera komponent dotyczący zdrowia psychicznego, który pomaga i będzie pomagał w tym, żeby mówić o swoich emocjach, dbać o emocje swoje i innych, rozpoznawać kryzysy zdrowia psychicznego, powziąć informacje, gdzie, kiedy i do kogo się zgłosić, ale to jest też przedmiot, który chroni dzieci i będzie chronić młode osoby np. przed różnego rodzaju przestępstwami; który uczy o tym, jak powinno mówić się +nie+" – powiedziała wiceministra edukacji.
Przypomniała, że od 1 września wchodzi do szkół przedmiot edukacja obywatelska. "Tam jest potężna dawka wiedzy o dezinformacji w internecie, o tym, jak te treści móc w swojej głowie układać, rewidować, żeby wiedzieć, które źródła są rzetelne, a które nie" – wskazała Piechna-Więckiewicz.
Nowy przedmiot edukacja zdrowotna, pierwotnie zapowiadany jako obowiązkowy, od 1 września 2025 r. ma być przedmiotem nieobowiązkowym w klasach 4-8 szkół podstawowych i w kasach 1-3 szkół średnich.
Zapowiedzi nowego przedmiotu budziły kontrowersje. Na początku grudnia ub. roku na placu Zamkowym w Warszawie odbył się protest pod hasłem: "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi, powołując się na art. 48. i 53. Konstytucji RP, zaznaczyli, że "wychowanie seksualne zgodnie z konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa". (PAP)
ilp/ mhr/















