"O co do diabła w tym wszystkim chodzi ? Mamy dosyć problemów z Koreą Południową w handlu. Jakby tego było mało dali mu (filmowi) tytuł najlepszego filmu roku. Czy to było słuszne ? Nie wiem" - powiedział prezydent.
"Czy nie możemy mieć jeszcze czegoś w rodzaju "Przeminęło z wiatrem" ? Czy "Bulwaru Zachodzącego Słońca" ?, Tak wiele jest wspaniałych filmów" - dodał. Uczestnicy wiecu zareagował z entuzjazmem na te słowa.
Film opowiada historię ubogiej, bezrobotnej czteroosobowej rodziny, która w zabawny sposób przenika do rodziny bogaczy mieszkającej w luksusowej rezydencji. Rozwój wypadków prowadzi jednak do aktów przemocy i tragedii. (PAP)
jm/