Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Migracja szyta na miarę. Koniec nieuczciwych praktyk agencji pracy?

Katarzyna Wiązowska

Znany jest już projekt rządowej strategii migracyjnej na lata 2025-2030. Rada Ministrów chce większej kontroli nad przyjazdami cudzoziemców, w tym także wzrostu poziomu selektywności w polityce wizowej. Jak wpłynie to na polski rynek pracy?

fot. Adam Chelstowski / Forum

Wstępne założenia nowej strategii migracyjnej zostały przyjęte przez Radę Ministrów 15 października br. Według rządu ma ona przyczynić się do stworzenia przejrzystych i bezpiecznych zasad imigracji, która będzie kontrolowana przez instytucje państwowe. Wśród jej głównych założeń znalazły się m.in. możliwość czasowego zawieszenia prawa do azylu oraz obowiązkowe programy integracyjne, warunkujące uzyskanie obywatelstwa czy prawa do stałego pobytu. Według ekspertów zajmujących się rynkiem pracy może to mieć duże znaczenie dla tego sektora.

reklama

Musimy wiedzieć, kto do nas przyjeżdża?

Jak twierdzi Alicja Kępka, ekspertka w Departamencie Spraw Międzynarodowych i Migracji MSWiA, nowa strategia absolutnie nie neguje faktu, że migranci są potrzebni na rynku pracy, ale państwo musi mieć nad tym kontrolę.

– Polska staje się coraz atrakcyjniejszym krajem dla cudzoziemców. Jeszcze niedawno byliśmy krajem emigracyjnym, czyli więcej osób stąd wyjeżdżało, niż przyjeżdżało. Około 10 lat temu na terenie naszego kraju było 100 tys. imigrantów, a dziś jest ich prawie 2,5 mln – mówi Alicja Kępka. – Choć potrzebujemy rąk do pracy z zagranicy, żeby budować polską gospodarkę, to migracja nie rozwiąże wszystkich naszych problemów. Musimy mieć też wgląd na to, kto do nas przyjeżdża. Doświadczenia innych krajów pokazały, że niekontrolowana migracja stwarza pewne zagrożenia.

Mile widziani obcokrajowcy o deficytowych kompetencjach

Według ekspertki MSWiA dotychczas wielu obcokrajowców było wpuszczanych do Polski, ale niekoniecznie tu pozostawało na dłużej.

– Nie mieliśmy też jasności, skąd Ci ludzie pochodzą, kim są i co mogą zaoferować na polskim rynku pracy – mówi Alicja Kępka. – Dlatego potrzebna jest instytucjonalna zmiana, dzięki której ustalone będzie, na jakich zasadach będziemy tych imigrantów zapraszać. Na pewno muszą mieć określone kompetencje i potem pozostać w naszym kraju. Tu powinni wykonywać określony zawód, do wykonywania którego zostaną zaproszeni. Jednocześnie, gdy stracą pracę, będą mieli zapewnioną opiekę.

Zaniepokojeni przedsiębiorcy

Planowane zmiany budzą jednak obawy wśród przedsiębiorców, którzy boją się jeszcze większego deficytu rąk do pracy.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

– Przygotowana strategia migracyjna jest trochę w poprzek pracodawcom, którzy potrzebują siły roboczej – uważa Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan. – Nie jestem przekonany, czy potrzebujemy tu górnolotnych strategii. Trudno zapraszać migrantów o określonych kompetencjach, skoro sami nie wiemy, jakie będą nam za chwilę potrzebne. Rynek pracy zmienia się tak szybko, że trudno to wcześniej przewidzieć.

Migracja szyta na miarę?

Jak twierdzi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service, można spodziewać się, że obywatele niektórych krajów, wskazanych przez rządzących, będą mogli korzystać z preferencji w otrzymaniu wiz. Ważnymi kryteriami mają tu być bliskość kulturowa i językowa. Wizy szybciej dostaną też pracownicy o unikatowych umiejętnościach poszukiwanych w Polsce oraz w zawodach długotrwale deficytowych. Według niego aktualnie w całym kraju potrzebni są m.in. lekarze, pielęgniarki, inżynierowie, programiści czy magazynierzy. Natomiast patrząc na braki regionalne, okazuje się, że np. we Wrocławiu brakuje fizycznych pracowników produkcyjnych, a w Koszalinie trudno znaleźć osoby do przetwórstwa mięsa i ryb.

– Migracja powinna bezpośrednio odpowiadać na potrzeby polskiego rynku pracy i wypełniać luki tam, gdzie są one widoczne – uważa Krzysztof Inglot. – Pozytywnym sygnałem jest też wpisanie do strategii konieczności cyfryzacji procesów obsługi wniosków wizowych i legalizujących pobyt. Obecnie procedury te zajmują mnóstwo czasu. Zdarza się, że firmy muszą czekać na pracownika 4, 6, a nawet 8 miesięcy. Automatyzacja usprawni cały proces i pozwoli na lepszą weryfikację wniosków.

Szkodliwe praktyki w agencjach zatrudnienia?

Według eksperta Personnel Service pozytywnym sygnałem jest proponowana w strategii migracyjnej modyfikacja modelu funkcjonowania agencji zatrudnienia w kontekście eliminacji nieuczciwych praktyk.

– Te są podwójnie szkodliwie. Z jednej tracą na tym kandydaci, bo nieuczciwi pośrednicy pobierają od nich pieniądze za rekrutację. Z drugiej strony stawia to całą branżę w niekorzystnym świetle – twierdzi Krzysztof Inglot. – Warto jednak podkreślić, że to właśnie te firmy, które dopuszczają się nieuczciwych praktyk są problemem, a nie outsourcing czy praca tymczasowa.

Według niego nieprawidłowości najczęściej dotyczą mniejszych firm, bo te większe, działające długo na rynku, z jasnymi procedurami i tak są na bieżąco kontrolowane.

– Finalnie strategię migracyjną ocenimy w momencie, kiedy jej założenia przełożą się bezpośrednio na zmiany w regulacjach prawnych. A te czekają nas prawdopodobnie po nowym roku – dodaje Krzysztof Inglot.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty