"Opcja put jest po stronie inwestora, ale to opcja trudna do realizacji. (…) Liczymy, że do realizacji opcji nie dojdzie” – powiedział wiceprezes LPP Przemysław Lutkiewicz.
"Biznes prosperuje, spłacili pierwszą ratę, tzw. transition period się sprawdza. Jesteśmy dobrej myśli, że opcja nie zostanie zrealizowana, uda się w większości zrealizować transakcję i większość pieniędzy zostanie odzyskana” – dodał.
Jak wskazał, odkupienie biznesu rosyjskiego byłoby też trudne z powodów prawnych. Konieczna byłaby zgoda władz rosyjskich.
Prezes LPP Marek Piechocki powtórzył, że grupa nie zamierza wracać do Rosji.
Jak wskazali członkowie zarządu LPP, w następstwie zrealizowanej transakcji spółka odzyskała już część wartości aktywów pozostałych na terenie Rosji.
"Działając w dobrym interesie spółki, odzyskaliśmy 700 mln zł aktywów. Mieliśmy możliwość odpisania 2 mld zł na straty – gdybyśmy wtedy odpisali, inwestorzy mieliby pretensje, że nic nie zrobiliśmy” – powiedział prezes Piechocki.
LPP podało w prezentacji, że w 2023 roku sprzedaż do agentów zakupowych w Rosji powołanych przez rosyjską spółkę wyniosła 1,19 mld zł, a w 2024 roku spadnie do 630 mln zł. Od stycznia tego roku spółka przewiduje 0 proc. marży brutto na sprzedaży na rozliczeniach z agentami. Marża EBIT zakładana jest w 2024 roku na minus 6,8 proc. W IV kw. tego roku planowane jest zakończenie rozliczeń. (PAP Biznes)
pel/ osz/