To była najlepsza sesja lata! Lotos i Orlen napędziły WIG20

Tak dobre dni to w ostatnim czasie na GPW prawdziwa rzadkość. WIG20 zanotował w czwartek najlepszą sesję lata i wspiął się na przeszło dwuletnie maksima.

W zasadzie ciężko jest wskazać racjonalne wytłumaczenie dzisiejszej mocy polskiego indeksu. Zarówno w kraju, jak i poza nim nastroje nie były aż tak entuzjastyczne. Wystarczy powiedzieć, że chwile po godzinie 17:00 drugim najmocniejszym indeksem Starego Kontynentu był Athex, który notował wzrost o 0,77 proc. 

O wzrostowej "samowoli" świadczą także wyniki pozostałych polskich indeksów. Pomijając WIG (+1,9 proc.), w którym udziały mają również spółki z WIG20, nastroje były raczej stonowane. Jeszcze na trzy godziny przed zamknięciem handlu sWIG znajdował się pod kreską, a mWIG notowany był neutralnie. Ostatecznie ten pierwszy zyskał 0,8 proc., drugi zaś 0,3 proc. 

Wróciły także obroty

Tymczasem WIG20 dzień zamknął wzrostem aż o 2,73 proc. To najlepsza sesja dla tego indeksu od 1 marca 2017 roku, gdy zyskał on 2,86 proc. W ostatnim pięcioleciu znajdziemy z kolei tylko czternaście sesji lepszych niż ta dzisiejsza. Dane te pokazują, jak rzadkim wydarzeniem są tak gwałtowne wzrosty indeksu WIG20. 

Atrakcyjności dzisiejszej sesji dodają jeszcze dwa fakty. Po pierwsze obroty. - 1,25 mld zł na szerokim rynku to widok, którego w te wakacje inwestorzy zbyt często nie oglądali. Aktywny handel w pewnym sensie stanowi czynnik uwiarygadniający wzrosty. Dodatkowo, układ rynkowy (WIG20 wyraźnie lepszy od pozostałych indeksów) oraz mocne obroty wydają się sugerować, że na GPW zakupów dokonywali dziś duzi gracze skupieni tylko na dużych polskich spółkach, czyli np. zagraniczne fundusze.

Drugi aspekt to pokonanie dwóch psychologicznych granic - 2400 punktów i 2425 punktów. Podczas gdy ta pierwsza jest jedynie psychologiczna, druga wyznacza dwuletnie maksima. WIG20 jest więc obecnie notowany najwyżej od czerwca 2015 roku. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

- Z punktu widzenia analizy technicznej, pokonanie wspomnianego poziomu sugerowałoby powrót średnioterminowego trendu wzrostowego. Tym samym, w perspektywie najbliższych tygodni, a nawet miesięcy, można by było zakładać dalsze wzrosty - powiedział PAP Przemysław Smoliński, analityk DM PKO BP.

Spółki paliwowe napędziły wzrosty

Co ciekawe, mimo wczorajszych wzrostów cen ropy, najmocniejszymi ogniwami indeksu WIG20 były dziś spółki paliwowe - kurs Lotosu wzrósł o 5,7 proc., Orlenu zaś o 4,8 proc. Warto dodać, że po sesji nastąpiło odwrócenie nastrojów na rynku ropy i całe wczorajsze wzrosty zostały w kilka minut "oddane".

Ponad kreską znajdowały się dziś jednak niemal wszystkie blue chipy. Zawiódł jedynie Eurocash (-1,7 proc.), jednak ta spółka przedwczoraj notowała aż 7,5-proc. wzrosty po informacji o możliwym przejęciu sieci Mila.

Sezon wynikowy w pełni

Na GPW trwa sezon publikacji wyników kwartalnych. Kurs Asseco wzrósł o 1,1 proc. Analitycy uważają, że wyniki Asseco Poland w II kwartale były zbieżne z oczekiwaniami rynku. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej Asseco Poland w II kwartale wyniósł 52,4 mln zł i był o 31,9 proc. niższy niż przed rokiem. Średnia oczekiwań analityków ankietowanych przez PAP Biznes wynosiła 53,7 mln zł.

Rynek pozytywnie ocenił wyniki Cyfrowego Polsatu, którego akcje poszły w górę o 2,6 proc. Zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej grupy Cyfrowego Polsatu wyniósł w II kwartale 291,2 mln zł, podczas gdy analitycy spodziewali się wyniku na poziomie 296,7 mln zł. Rok wcześniej grupa wypracowała 238 mln zł zysku netto. Analitycy zwracają uwagę na utrzymanie przez spółkę dynamiki pozyskiwania klientów kontraktowych oraz klientów usług pakietowych.

Kurs Grupy Azoty spadł o 4 proc., Puław o 3,5 proc., wzrosły zaś notowania Polic (o 2,7 proc.). Skonsolidowane wyniki Grupy Azoty były niższe od oczekiwań (104,6 mln zł w II kwartale wobec konsensusu na 129,3 mln zł). Negatywne zaskoczenie przyniosły przede wszystkim Puławy (27,1 mln zł zysku netto wobec 66,2 mln zł przed rokiem). Z kolei Police pokazały najlepszy wynik w grupie (54,8 mln zł wobec 16,6 mln zł w II kwartale 2016 r.).

Robyg miał w II kwartale 2017 r. 26 mln zł zysku netto wobec 22,1 mln zł rok wcześniej. Przychody spółki wyniosły z kolei 145,1 mln zł wobec 140,2 mln zł konsensusu i wobec 74,9 mln zł rok wcześniej. Kurs dewelopera wzrósł o 2,5 proc.

Benefit Systems wypracował w II kwartale 23,1 mln zł zysku netto, o 1 proc. więcej od konsensusu i o 29 proc. więcej rdr. Notowania spółki zwyżkowały o 5,5 proc. Mocno w dół, o 12,8 proc., poszły akcje Lubawy. Spółka szacuje, że w I półroczu 2017 roku jej skonsolidowany zysk netto wyniósł 3,6 mln zł, czyli spadł 63,3 proc. rdr. Szacunkowe skonsolidowane przychody ze sprzedaży wyniosły 122 mln zł, co oznacza spadek o 16,1 proc. rdr.

Mocnymi zwyżkami (o 7,6 proc.) wyróżnia się Mabion. Wstępne wyniki badania klinicznego u pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów (RZS) wskazują na biorównoważność leku MabionCD20 do MabThera (rituximab), czego badanie miało dowieść.

Najwyższe wzrosty na GPW zanotował w czwartek Cube.ITG (o 18 proc. do 1,76 zł). Spółka ustaliła cenę emisyjną akcji w ofercie prywatnej na 4 zł. Chce wyemitować do 10 mln akcji na rozwój działalności i realizację celów strategicznych. Od marca kurs spółki spadł o ponad 70 proc. 

Co jutro?

Ostatni dzień tygodnia przede wszystkim da odpowiedź, czy dzisiejsze wzrosty blue chipów nie były chwilowym wystrzałem. Podobna sytuacja miała już miejsce na początku sierpnia. Wówczas WIG20 podczas ataku na maksima również wyróżniał się na europejskim tle, jednak podczas kolejnej sesji znaleźć się w ogonie i potulnie wrócił pod granicę 2400 punktów. 

Globalni inwestorzy spędzą zaś czas m.in. na wsłuchiwaniu się w sygnały z Jackson Hole (sympozjum kończy się dopiero w sobotę). Istotne mogą okazać się również dane o inflacji w Japonii (01.30), a także odczyt niemieckiego indeksu Ifo (10.00) i raport o zamówieniach w amerykańskim przemyśle (14.30). Na GPW wyniki zaprezentuje m.in. gorący w ostatnim czasie Eurocash.

Adam Torchała

Źródło: