REKLAMA

Kolejna fala zwolnień grupowych. W tych regionach sytuacja jest najtrudniejsza

Katarzyna Wiązowska2025-06-16 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-06-16 06:00

Maj 2025 roku przyniósł niepokojące dane z rynku pracy - w wielu regionach Polski firmy zgłosiły zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych, a część pracodawców już zmniejszyła swoje zespoły. Łącznie planowane redukcje dotyczą ponad 1,2 tysiąca osób. Sprawdziliśmy jak sytuacja ta wygląda w poszczególnych regionach kraju.

Kolejna fala zwolnień grupowych. W tych regionach sytuacja jest najtrudniejsza
Kolejna fala zwolnień grupowych. W tych regionach sytuacja jest najtrudniejsza
fot. Andrey Popov / / Shutterstock

W ubiegłym miesiącu wojewódzkie urzędy pracy przyjęły wiele zgłoszeń dotyczących zwolnień grupowych. Choć niektóre z nich nie odnotowały żadnej aktywności w tym zakresie, to inne - jak w Małopolsce, na Lubelszczyźnie czy Mazowszu - mierzą się z dużymi redukcjami etatów. Okazuje się, że branże najbardziej dotknięte tym zjawiskiem to przemysł, IT, usługi finansowe i administracyjne.

Najwięcej zwolnień w Małopolsce

W Krakowie do urzędów pracy wpłynęły cztery zgłoszenia zwolnień grupowych, obejmujące łącznie 310 osób. Redukcje zapowiedziały firmy z branży informacyjnej i komunikacyjnej, przetwórstwa przemysłowego oraz usług administrowania. Równocześnie w siedmiu zakładach już doszło do zwolnień – pracę straciły aż 413 osoby.

W województwie lubelskim zgłoszono plany zwolnienia 116 pracowników w firmie zajmującej się projektowaniem graficznym w Lublinie. Dodatkowo trzy zakłady już zredukowały zatrudnienie – łącznie 241 osób. Największe zwolnienia miały miejsce w Chełmie (192 osoby w branży produkcji szkła) i Kraśniku (30 osób w sektorze produkcji części napędowych).

Na Mazowszu i Śląsku setki osób stracą pracę

Na Mazowszu siedem przedsiębiorstw zapowiedziało zwolnienia grupowe, które mają objąć 243 osoby. Branże dotknięte redukcjami to m.in. IT, sektor finansowy, badania i rozwój, handel oraz produkcja żywności i maszyn.

Z kolei na Śląsku cztery zakłady planują zwolnienia 308 pracowników, głównie w przetwórstwie przemysłowym i opiece zdrowotnej. Natomiast w łódzkiem ostatnie dane dotyczą zgłoszeń z kwietnia. Objęły one cztery firmy, gdzie pracę mają stracić łącznie 152 osoby – m.in. w firmach Damco Poland (47 osób), VMG Konstantynów (52 osoby), Górzyny Group sp. z o.o. (26 osób) osób oraz w Fundacji Rodziny Wośko w Kutnie (24 osoby).

Tam pracownicy mogą czuć się bezpiecznie?

W pozostałych regionach sytuacja wygląda już zdecydowanie lepiej:

  • Toruń: jedna firma zgłosiła zwolnienie 59 osób, a trzy inne już rozwiązały umowy z 86 pracownikami.
  • Wielkopolska: 54 osoby ujęte w planach, 17 już zwolnionych.
  • Zachodniopomorskie: 116 osób w planach (m.in. branża mięsna i portowa), 15 już zwolnionych.
  • Pomorskie: 8 osób do zwolnienia w jednej firmie usługowej
  • Świętokrzyskie: bez nowych zgłoszeń, ale pracę może wkrótce stracić do 86 osób z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach
  • Podlasie oraz Warmia i Mazury: nie odnotowano żadnych zgłoszeń ani faktycznych zwolnień.
  • Lubuskie: jedna firma z branży sprzedaży detalicznej odzieży.

Z danych zebranych przez Bankier.pl z wojewódzkich urzędów pracy wynika, że maj 2025 roku upłynął pod znakiem licznych zgłoszeń zwolnień grupowych w całej Polsce. Pracę mogą stracić setki osób, głównie z sektora przemysłowego, informatycznego i handlu. Choć nie wszystkie regiony Polski odczuły skutki redukcji zatrudnienia, w wielu województwach zwolnienia grupowe znów stają się poważnym problemem.

Źródło:
Katarzyna Wiązowska
Katarzyna Wiązowska
redaktor Bankier.pl

Dziennikarka prasowa i internetowa. Z wykształcenia ekonomistka, PR-owiec i psycholog komunikacji medialnej. Bliskie jej są tematy dotyczące rynku pracy, przedsiębiorczości i kreatywności. Lubi rozmawiać z ludźmi, poznawać ich historie, również biznesowe. Z pasji – kinomanka.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (7)

dodaj komentarz
jan-kowalski
Te liczby to tylko wierzchołek problemu - realna skala redukcji miejsc pracy w gospodarce jest kilkukrotnie większa. Ale nie ma się co martwić, proces zwolnień dopiero się rozkręca. Druga połowa roku, jak znikną już wszystkie osłony, oraz początek przyszłego, jak wejdzie ETS2, to dopiero zacznie się jazda (bez trzymanki).


Uśmiechamy
Te liczby to tylko wierzchołek problemu - realna skala redukcji miejsc pracy w gospodarce jest kilkukrotnie większa. Ale nie ma się co martwić, proces zwolnień dopiero się rozkręca. Druga połowa roku, jak znikną już wszystkie osłony, oraz początek przyszłego, jak wejdzie ETS2, to dopiero zacznie się jazda (bez trzymanki).


Uśmiechamy się, uśmiechamy się szeroko, od ucha do ucha najlepiej! - najważniejsze, że ten straszny PiS nie rządzi (nie, żeby był dużo lepszy; ale choć był beznadziejny, zwłaszcza w II kadencji, to jednak i tak był lepszy nic obecna ekipa, która już definitywnie rozkłada PL na łopatki), "konstytucja" obroniona, a praworządność przywrócona.

Reszta nieistotna - np. to, że spółka CPK pod światłym przewodnictwem p. Laska nie odebrała z pracowni architektonicznej Foster's zamówionego projektu i ta nalicza teraz kary. No ale kto bogatemu zabroni.
kacpol
Uśmiechamy się i domagajmy się trzydniowego systemu pracy który zadba o naszą równowagę psychiczną i znów się uśmiechamy jadąc na 40 dyniowy urlop i uśmiechamy się
samsza
Czy pracownicy mogą się czuć bezpiecznie?

Co to jest, w Polsce rządzonej przez Lewica, autor wie co pisał w artykule?
marmaj
Firmy maja swoje sposoby na zwolnienia, unikając zgloszenia.np:

Rozciągają zwolnienia w czasie, np. 5 osób teraz, 5 za 2 miesiące – żeby nie przekroczyć limitu w ciągu 30 dni.

Namawiają pracowników do "dobrowolnych" odejść – wtedy formalnie to nie jest zwolnienie.

Zatrudniają na umowy cywilnoprawne
Firmy maja swoje sposoby na zwolnienia, unikając zgloszenia.np:

Rozciągają zwolnienia w czasie, np. 5 osób teraz, 5 za 2 miesiące – żeby nie przekroczyć limitu w ciągu 30 dni.

Namawiają pracowników do "dobrowolnych" odejść – wtedy formalnie to nie jest zwolnienie.

Zatrudniają na umowy cywilnoprawne (zlecenie, B2B) – takich osób nie obejmuje ustawa.
tomkooo
ja mysle, ze jescze za niska jest minimalna, za malo saczki legislacyjnej, niejasnych przepisow, za malo obciazen dla przedsiebiorcow :) uwazam, ze cel socjalistow zostanie osiagniety jak juz nie bedzie mial kto zatrudniac - ciekawe na kogo wtedy beda narzekac
kacpol odpowiada tomkooo
Na przedsiębiorców którzy im kazali tyrać po 32 godziny tygodniowo

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki