REKLAMA

Słynna samowola budowlana. Wojewoda uznała ważność pozwolenia na budowę zamku w Stobnicy

2025-08-13 18:13
publikacja
2025-08-13 18:13

Wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk odmówiła w środę stwierdzenia nieważności pozwolenia na budowę zamku w Stobnicy (pow. obornicki). W 2020 r. o uchylenie decyzji w sprawie powstającego obiektu wystąpiła prokuratura. Sprawa ostatecznie trafiła do NSA, który w tym roku uznał ważność pozwolenia na budowę obiektu.

Słynna samowola budowlana. Wojewoda uznała ważność pozwolenia na budowę zamku w Stobnicy
Słynna samowola budowlana. Wojewoda uznała ważność pozwolenia na budowę zamku w Stobnicy
fot. Jakub Zerdzicki / / Shutterstock

Obiekt stylizowany na średniowieczny zamek ma kilkadziesiąt metrów wysokości.

Budowa obiektu w Stobnicy jest prowadzona na obszarze Natura 2000. Inwestorem jest poznańska spółka D.J.T. O inwestycji zrobiło się głośno latem 2018 r. Wówczas CBA rozpoczęło badanie prawidłowości wydanych decyzji w związku z jej realizacją. W sierpniu 2018 r. minister środowiska polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska (GDOŚ) wszczęcie pilnej kontroli procesu wydania decyzji w sprawie budowy. Sprawa została też skierowana do prokuratury.

W lipcu 2020 r. poznańska prokuratura oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu (RDOŚ) wystąpiły do wojewody wielkopolskiego z wnioskiem o unieważnienie pozwolenia na budowę tzw. zamku wydanego przez starostę obornickiego w 2015 r. Pod koniec listopada 2020 r. ówczesny wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk uznał ważność zgody na budowę w Stobnicy. Ostatecznie po tegorocznym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego sprawa ponownie trafiła do wojewody.

W środę wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk wydała decyzję, w której odmówiła stwierdzenia nieważności pozwolenia na budowę tzw. zamku w Stobnicy wydanego przez starostę obornickiego 20 maja 2015 r.

Rzeczniczka prasowa wojewody Nina Swarcewicz w przekazanej PAP informacji podkreśliła, że zgodnie z przepisami wojewoda w tej sprawie jest związana prawomocnym wyrokiem NSA.

Podobny argument znalazł się w uzasadnieniu decyzji wojewody, z którym zapoznała się PAP. „Organ administracji publicznej ma obowiązek postępować według zaleceń sądu administracyjnego, aby rozstrzygnąć, co do jej istoty” – zaznaczono w piśmie. W uzasadnieniu wojewoda szczegółowo omówiła, dlaczego poszczególne zarzuty przedstawione w sprzeciwie przez prokuraturę zostały oddalone. Chodziło m.in. o sprawę uprawnień projektantów do budowy mostów w obrębie inwestycji, wysokość budynku i zgodność projektu z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.

W uzasadnieniu decyzji wskazano także, że powierzchnia budynku nie przekroczyła – zgodnie z obowiązującymi w czasie jej wydania przepisami – powierzchni 2 ha, a to oznacza, że nie wymagała uzyskania przez inwestora zgody środowiskowej. Jak dodano, fakt, że w czasie realizacji inwestycji powierzchnia tymczasowo przekształcona, np. na potrzeby zaplecza budowy, była większa niż założony limit, nie jest oceniane w postępowaniu nieważnościowym, w którym badany jest stan prawny danego przedsięwzięcia, a nie jego faktyczna realizacja.

„Zarzuty wskazane przez Prokuratora Okręgowego w Poznaniu, jak i RDOŚ w Poznaniu, z uwagi na ich powielenie w skargach, stanowiły przedmiot rozważań WSA i NSA. Rozpoznając środki zaskarżenia, zarówno WSA, jak i NSA nie miały żadnych wątpliwości, że nie zasługują one na uwzględnienie, zwłaszcza w kwestii zgodności inwestycji z przepisami środowiskowymi (…). Ponadto inwestycja jest zgodna z warunkami technicznymi i planem miejscowym” – podano w uzasadnieniu.

W konkluzji podkreślono także, że decyzja o pozwoleniu na budowę nie została wydana z rażącym naruszeniem prawa, a inwestycja nie wymagała wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

Wojewoda wydała decyzję w związku z marcowym wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczącym jednego z wątków sprawy tzw. zamku w Stobnicy. NSA oddalił skargi kasacyjne złożone od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (WSA), który z kolei w 2022 r. uchylił decyzję Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego (GINB) z 2021 r. unieważniającą decyzję o pozwoleniu na budowę tzw. zamku.

W sierpniu 2018 r. minister środowiska polecił GDOŚ wszczęcie pilnej kontroli procesu wydania decyzji zgody na budowę zamku. Pod koniec kwietnia 2019 r. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu uchyliła swą decyzję z maja 2015 r. określającą warunki prowadzenia robót dla inwestycji w Stobnicy i wniosła sprzeciw wobec jej realizacji.

W 2015 r. RDOŚ uznała, że inwestycja nie wpłynie negatywnie na środowisko, ale w 2019 r. urzędnicy Dyrekcji uznali, iż w trakcie realizacji inwestycji powierzchnia przekształcona na potrzeby przedsięwzięcia wzrosła z deklarowanej wcześniej przez inwestora ok. 1,7 ha do ponad 2 ha, a tym samym wymagała wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych.

W połowie lipca 2020 r. w związku z inwestycją zatrzymano i przedstawiono zarzuty siedmiu osobom – urzędnikom i przedstawicielom firmy budującej obiekt w Stobnicy. Według poznańskiej prokuratury pozwolenie na budowę zostało wydane pomimo niezgodności projektu budowlanego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, z przepisami techniczno-budowlanymi, a także pomimo braku wymaganych prawem budowlanym opinii, uzgodnień, pozwoleń i sprawdzeń.

Pod koniec listopada 2020 r. ówczesny wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk uznał ważność zgody na budowę w Stobnicy, jednocześnie wskazując, że przeprowadzone postępowanie wykazało, iż decyzja starosty obornickiego w tej sprawie została wydana z naruszeniem prawa. Wydając postanowienie w sprawie tzw. zamku, wojewoda brał pod uwagę m.in. ugruntowane orzecznictwo sądów administracyjnych, a także nowelizację prawa budowlanego oraz upływ czasu od wydania zezwolenia na budowę.

Po tej decyzji zaufanie do wojewody utracił szef MSWiA – Mikołajczyk został odwołany z funkcji. Postępowanie wojewody zostało wszczęte po wniesionym przez prokuraturę sprzeciwie wobec wydania zgody na przeprowadzenie inwestycji.

W sierpniu 2021 r. po rozpatrzeniu odwołań Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, RDOŚ oraz inwestora GINB stwierdził nieważność decyzji starosty obornickiego z 2015 r. udzielającej pozwolenia na budowę tzw. zamku w Stobnicy i uchylił zaskarżoną w tej sprawie decyzję wojewody wielkopolskiego z 2020 r.

Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego uznał, że budowa zalicza się do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, dlatego inwestor był zobowiązany, by wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę przedłożyć decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia. Ponieważ inwestor nie uzyskał takiego dokumentu, GINB uznał, iż jest to przesłanka do stwierdzenia nieważności zgody na budowę. Od decyzji GINB odwołała się firma prowadząca inwestycję.

W styczniu 2022 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (WSA) uchylił zaskarżoną decyzję GINB unieważniającą pozwolenie na budowę tzw. zamku w Stobnicy oraz wcześniejszą decyzję wojewody wielkopolskiego w tej sprawie.

WSA ocenił, że w sprawie tzw. zamku nie zostały spełnione ustawowe warunki do stwierdzenia nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę. Sąd uznał również, że zgodnie z nowelizacją Prawa budowlanego z września 2020 r. doszło do przedawnienia możliwości stwierdzenia nieważności pozwolenia na budowę w Stobnicy. Od wyroku WSA kasację do NSA złożył m.in. GINB. W marcu 2025 r. NSA oddalił ją, uznając, że kontrolowana w postępowaniu decyzja starosty obornickiego nie jest dotknięta wadą nieważności.

W ocenie NSA z projektu architektonicznego nie wynikało, by inwestycja musiała mieć wydaną decyzję środowiskową. W ustnym uzasadnieniu sąd wskazał, że należy odróżnić wadliwość decyzji od jej nieprawidłowej realizacji, a kwestia przekroczenia limitu w czasie wykonywania prac nie może być badana w postępowaniu nieważnościowym. Sąd uznał także, że w sprawie tzw. zamku nie można mówić o nieakceptowalnych dla prawa skutkach społeczno-gospodarczych inwestycji, ponieważ pozwolenie na budowę nie narusza Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Sąd przypomniał również, że poznański RDOŚ znał szczegóły inwestycji przed wydaniem pozwolenia na jej realizację.

NSA uznał również, że gdyby przyjąć, iż w przypadku budowli w Stobnicy doszło do rażącego naruszenia prawa, to inwestycję objęło przedawnienie wprowadzone nowelizacją prawa budowlanego z 19 września 2020 r. Marcowy wyrok NSA jest prawomocny.

Od środowej decyzji wojewody wielkopolskiej zainteresowane strony mogą się odwołać do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. (PAP)

szk/ jann/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (24)

dodaj komentarz
prawnuk
W Polsce potrzebujemy prawa precedensowego. Bez tego mafia służby - policja - politycy zniszczą Polską.
Dodajmy, że już im sie 2 razy udałó:
1. podczas tzw rozbiorów /nikt nic nie rozebrał, szlachta rozbierała Polskę sama/,
2. między 1 a 4 września 1939 roku
wujjef
Ten zamek w puszczy odzwierciedla nasz stan prawa
podatnik-
Kto to jest wojewoda - pracownik Tuska , Panie Tusk kolejna do wyrzucenia!
prawnuk
KO ma niestety koalicjanta.
men24a
Jestem w szoku że PiSowi nie udało się zniszczyć tej inwestycji.
I w jeszcze większym szoku jestem, co tam robią jeszcze te drzewa, przez 8 lat wszystko cieli w pień nawet zwalili się do puszczy Białowieskiej
tomitomi
...no , to się przedawniło .... i od teraz jest gut !

patrząc na to , zastanawiam się jakim euro arystokratą trzeba być i w jakiej skali łapówki musiały być użyte ?? ??

Stobnica - dowód europejskiego zepsucia i siły europejskiej oligarchii ! ! !
wnr
Dodam, że wojewoda należy do Polska 2050
eglantyna
Kochacie kant-pitalizm, to go macie. Najważniejszy jest zysk, a bogaty jest jak święty - i jak pięknie mieszka.
jas2
Oby ten obiekt przynosił dochody inwestorom, gminie, państwu i wszystkim Polakom.
_xyz
I słowo stało się ciałem.
Tak, jak przewidywałem.

Powiązane: Zamek w Stobnicy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki