REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Prezes JSW: los kopalń jest w rękach związkowców, a nie państwa

2013-05-29 06:35
publikacja
2013-05-29 06:35

Skończył się czas na negocjacje ze związkowcami w sprawie ograniczenia kosztów wydobycia węgla. Trzeba podjąć decyzję, czy zostanie wydłużony tydzień pracy górników, w przeciwnym razie kopalniom grozi zamknięcie przestrzega Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Podkreśla, że rozwiązanie problemu importu węgla jest dzisiaj w rękach sektora górniczego.

-   Sytuacja zmusza również związkowców do innego popatrzenia na firmę. Albo uruchamiamy soboty, żeby się ratować, wydłużamy efektywny czas pracy, sprzętu, ludzi, albo firmy przestaną istnieć - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Receptą na wyjście z kryzysu ma być zmiana sposobu zarządzania, dlatego prezes JSW liczy, że uda mu się porozumieć ze związkami zawodowymi. Od miesięcy trwają negocjacje w sprawie wydłużenia tygodnia pracy do sześciu dni.

-   Myślę, że związkowcy sami do tego dojdą. Nasza rola zmuszania ich skończyła się, my dzisiaj tłumaczymy sytuację, a za chwilę sami tę decyzję będą musieli podjąć. Coraz częściej mówi się o zamykaniu kopalń i niestety, to widmo zaczyna być coraz bardziej realne - uważa prezes JSW.

Dodaje, że czas na negocjacje się skończył, ponieważ sytuacja w kopalniach jest coraz trudniejsza. 

-   Jesteśmy w stanie zatrzymać import tylko poprzez konkurencję kosztową. A więc musimy na tyle dostosować koszty do realiów rynkowych, żeby obronić się przed sprowadzaniem węgla, innych sposobów obrony nie ma - podkreśla Zagórowski.

Przypomina, że polski rząd nie może wprowadzić ceł importowych ze względu na wspólną politykę unijną. 

-   Kraje Unii Europejskiej są zainteresowane tanim węglem i nie podejmą decyzji o zatrzymaniu go na granicach Unii. Stąd sytuacja górnictwa w głównej mierze jest dzisiaj w rękach samego sektora - uważa prezes JSW.

Potrzebny wieloletni program inwestycyjny

W marcu śląskie kopalnie pobiły rekord zgromadziły na hałdach aż 9 mln ton węgla. Wydobycie surowca staje się coraz trudniejsze, potrzebne są nowsze technologie, co w konsekwencji podnosi koszty.

Prezes JSW oczekuje od rządu stworzenia polityki energetycznej, która pozwoliłaby na prowadzenie inwestycji w sektorze górniczym. Są one kosztowne i wymagają co najmniej kilkuletniego planowania. Takiego programu brakuje, a dochodzą kolejne unijne obostrzenia związane np. z ograniczeniem emisji dwutlenku węgla.

Temu ma służyć stosowanie CCS, czyli instalacji do wychwytywania, transportu i geologicznego składowania CO2. Komisja Europejska przekonuje energochłonne gałęzie przemysłu do inwestowania w tę technologię.

 - CCS jest przykładem tego, że cofamy energetykę w rozwoju jakieś 15-20 lat. Jeśli włączymy taką instalację, to obniżamy sprawność systemów energetycznych. I niech ktoś w końcu odpowie, gdzie ten dwutlenek węgla będziemy przechowywać, gdzie go będziemy zatłaczać? Bo jeśli to ma być tak, że my włączamy instalacje CCS-u, a kilkaset metrów dalej będziemy ten dwutlenek węgla wypuszczać do atmosfery, to po co to robimy? Po to, żeby można było problem badać, żeby były miejsca pracy i żeby Unia mogła wydatkować pieniądze? - zwraca uwagę prezes JSW.  

Jastrzębska Spółka Węglowa jest największym producentem wysokiej jakości węgla koksowego i jednym z bardziej znaczących producentów koksu w Unii Europejskiej. W jej skład wchodzi pięć kopalń węgla kamiennego.

/ newseria.pl
Źródło:
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~demokrata
A ile taki ryl efektywnie przepracuję podczas dniówki; to jest tajemnicą poliszynela, że na dole pracują około 3-4 h. , a reszta to dojazdy, przejazdy, mycie,spanie,sr**nie,żarcie i przebieranie. Banda niedoj**ów. LOL
~piotrdryga
Spółka ciągle ma zyski a ten tylko kombinuje.Nowoczesne niewolnictwo chce wprowadzić.Jeśli mu się uda wprowadzić robocze soboty ,to z roboty nie będziemy wychodzić a kasę stracimy,bo kto będzie jeszcze w stanie dorobić w niedzielę?Panie Zagórowski przyjdzie kryska na Tuska przyjdzie i na pana ,modle się o to.Szkoda mi tylko tych Spółka ciągle ma zyski a ten tylko kombinuje.Nowoczesne niewolnictwo chce wprowadzić.Jeśli mu się uda wprowadzić robocze soboty ,to z roboty nie będziemy wychodzić a kasę stracimy,bo kto będzie jeszcze w stanie dorobić w niedzielę?Panie Zagórowski przyjdzie kryska na Tuska przyjdzie i na pana ,modle się o to.Szkoda mi tylko tych młodych chłopców w robocie,nie mają niekiedy czasu chleba zjeść ,roboty tylko dokładają a ludzi ujmują (fizycznych ) bo oszczędności.Jesteśmy tylko ludźmi, choć trudno panu w to uwierzyć i mamy granice wytrzymałości.A bzdur niech pan nie wypisuje bo związkowcy spółką nie zarządzają tylko mają dbać aby tacy jak pan nas nie wydymali i tu panu przeszkadzają.
~AAA
A może by tak wprowadzić sześciodniowy tydzień pracy w całej Polsce a nie tylko górnictwie. Górnicy mają charować a Warszawa się bawi. Jak zwykle górnictwo musi zarabiać na wszystkich. A gdyby odciążyć kopalnie zrezygnować z większości podatków i danin na państwo.
~CZŁOWIEK
A OBNIŻYĆ PODATKI I DANINY NA PAŃSTWO - I RENTOWNOŚĆ WZROŚNIE! ILU JEST URZĘDNIKÓW W POLSCE? ILU JEST WOJSKOWYCH? DUŻO ZA DUŻO! A PARLAMENTARNYCH I RZĄDOWYCH ROZLICZYĆ ZA WYNIKI RZĄDZENIA - NIECH PŁACĄ ZA WYNIK Z WŁASNYCH MAJĄTKÓW!

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki