Grodno chce w roku obrotowym 2023/24 zwiększyć udział segmentu OZE w całości sprzedaży grupy. Większy nacisk na ten segment ma pozwolić na poprawę marż – poinformował PAP Biznes Andrzej Jurczak, prezes działającej w branży dystrybucji elektrotechniki spółki.


"Nasze cele na kolejne kwartały to rozbudowa sieci sprzedaży i serwisu, doskonalenie procesów, a także wzrost udziału OZE w przychodach grupy. W strategii zakładaliśmy udział OZE na poziomie ok. 35 proc. i jest to aktualne, jeśli chodzi o poprzedni rok obrotowy, ale na 2023/24 celem jest zwiększenie udziału” – powiedział prezes.
"Utrzymanie istotnego udziału OZE to nasz cel w długim terminie. W tym roku wzrost udziału OZE w przychodach będzie efektem m.in. boomu wynikającego z nowej edycji programu +Mój Prąd+, ale perspektywy na kolejne lata też są dobre” – dodał.
Jak wskazał, rynek czeka transformacja energetyczna, a unijne fundusze z KPO w większości mają być przeznaczone właśnie na tę transformację.
"To będzie kolejny pozytywny bodziec dla branży dystrybucji elektrotechniki. Początek 2023 r. był okresem wolniejszego wzrostu, m.in. z uwagi na wysoką bazę w zeszłym roku, ale perspektywy się zmieniły - trudny czas jest już za nami” – powiedział Jurczak.
GRODNO PRZYGOTOWANE NA WZROST POPYTU W ZWIĄZKU Z NOWĄ EDYCJĄ PROGRAMU "MÓJ PRĄD"
Zgodnie z podanymi szacunkami, przychody Grodna w styczniu 2023 r. wzrosły o 14,9 proc. rdr do 87,3 mln zł, w lutym spadły o 1,3 proc. rdr do 93,9 mln zł, w marcu zmniejszyły się o 21 proc. rdr do 116,7 mln zł, a w kwietniu wyniosły 87 mln zł, co oznacza wzrost o 7 proc. rdr.
Prezes wyjaśnił, że w zeszłym roku luty i marzec były rekordowymi miesiącami pod względem poziomu przychodów, w związku ze zmianami w rozliczeniach dla prosumentów od kwietnia 2022 r.
"Od kwietnia 2022 r. zmagaliśmy się z różnymi wyzwaniami i na pewno to był trudniejszy czas. Ale obecna perspektywa jest lepsza – mamy mocną pozycję jeśli chodzi o fotowoltaikę i pompy ciepła, jesteśmy przygotowani na wzrost zainteresowania takimi towarami w związku z nową edycją programu dofinansowań. Przed nami bardzo dobry czas. To perspektywa kilku najbliższych miesięcy, bo chociaż środki w programie +Mój Prąd+ są do wydania do połowy grudnia – jak sądzę - skończą się dużo wcześniej” – ocenił.
Budżet piątej edycji programu "Mój Prąd", która ruszyła pod koniec kwietnia, to 955 mln zł. Nowością w naborze są dopłaty do pomp ciepła.
"Szacujemy, że dzięki tej edycji programu rynek OZE wzrośnie o 2 mld zł. Nabór wniosków zaczął się niedawno, więc jeszcze mocno nie odczuwamy wpływu w wynikach, ale zainteresowanie jest bardzo duże. Jesteśmy przygotowani na zwiększony popyt - nasze magazyny pękają w szwach. Wyciągnęliśmy lekcję z zeszłego roku, kiedy w maju pomp ciepła zaczęło na rynku brakować. Jesteśmy świetnie przygotowani i nie spodziewamy się braków w dostępności” – powiedział Jurczak.
Zdaniem prezesa, oprócz pomp ciepła oczekiwany jest też wzrost zainteresowania magazynami energii i ogółem kompleksową ofertą wspierającą tworzenie domów niezależnych energetycznie.
"Mocno rośnie też zainteresowanie firm, związane z energooszczędnością i instalowaniem fotowoltaiki na dachach przedsiębiorstw. Także tutaj dostrzegamy ogromny potencjał” – dodał.
Jako wyzwanie na najbliższy czas prezes wskazał m.in. niepewność na rynkach surowców i wzrost cen krzemu, czy miedzi.
"Ale dostrzegamy więcej szans niż zagrożeń. Mimo wyzwań bieżący rok zapowiada się na stabilniejszy. Pozytywny wpływ na rynek budowlany na pewno będzie miał też rządowy program tanich kredytów. Naszym celem na ten rok, ale i wyzwaniem – w związku z rosnącymi kosztami - jest utrzymanie wyników i marż. Wciąż dążymy do stabilizacji rentowności EBITDA na poziomie 5 proc.” – powiedział.
"By poprawić rentowność kładziemy duży nacisk na OZE - widzimy tu potencjał marż wyższych, niż w pozostałych obszarach biznesowych” – dodał.
PROCES KONSOLIDACJI RYNKU DYSTRYBUCJI ELEKTROTECHNIKI PRZYSPIESZYŁ
W ocenie prezesa, rynek dystrybucji elektrotechniki mocno zmienił się przez ostatnie trzy lata ze względu na transformację energetyczną.
"Jeśli firmy nie dostosowały się do tych zmian i nie wprowadzają nowych produktów związanych z OZE – nie poradzą sobie, będą musiały dołączyć do większych firm. Przez te zmiany znacznie przyspieszył proces konsolidacji rynku” – uważa Jurczak.
Dodał, że chociaż konkurencja na rynku jest duża, pozycja Grodna na rynku nie jest zagrożona.
"Ogłoszony niedawno zamiar przejęcia TIM przez Würth potwierdza tendencje konsolidacyjne. Nie dostrzegamy jednak zagrożenia dla pozycji Grodna w związku z tą transakcją. Grodno samo od kilkunastu lat konsoliduje rynek i jest to istotny element naszej strategii. Przed ogłoszeniem zamiaru przejęcia TIM-u byliśmy trzecią firmą w branży, po połączeniu będziemy mieli drugą pozycję na rynku. Przed nami więc kolejne wyzwania – by gonić lidera i umocnić się na drugiej pozycji” – ocenił prezes.
W PLANACH PRZEJĘCIA I ROZWÓJ SIECI SPRZEDAŻY
Grodno planuje przejęcia i rozwój swojej sieci sprzedaży, z jednoczesnym wzrostem kanału e-commerce B2B.
"Nasza dywersyfikacja geograficzna w Polsce będzie postępować. Właśnie uruchomiliśmy 100 oddział – w miejscowości Wolsztyn, w Wielkopolsce. Przygotowujemy kolejne placówki” – powiedział Jurczak.
"Ale chcemy być aktywni również w obszarze akwizycji i przyglądamy się rynkowi. Jest to jeden z kluczowych obszarów do wzrostu. Trzymamy się swojej branży - jesteśmy specjalistą w elektrodystrybucji ze znaczącym udziałem OZE i chcemy rozwijać swoją sieć sprzedaży” – dodał.
Prezes poinformował, że Grodno zakończyło już inwestycję obejmującą rozbudowę Centrum Dystrybucji w Małopolu i na razie nie planuje zwiększania powierzchni magazynowej.
"Magazyn będzie się oczywiście rozwijał wraz ze wzrostem naszych przychodów i potrzeb, ale obecnie uważamy, że jest wystarczający na kolejne lata. Został już w pełni uruchomiony, co znacznie usprawniło procesy logistyczne” – dodał.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ asa/