Energa zakłada, że w drugim półroczu wyniki grupy mogą być słabsze rok do roku - poinformował PAP wiceprezes Seweryn Kędra.
"W drugim półroczu wyniki mogą być poniżej wyników w analogicznym okresie ubiegłego roku" - powiedział PAP Kędra.
"Przy obecnych niskich poziomach zielonych certyfikatów, przy remoncie jednego bloku w Ostrołęce przez cztery miesiące i innych czynnikach perspektywy są trochę gorsze niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Z dużą ostrożnością podchodzimy do drugiego półrocza" - dodał wiceprezes grupy.
Wskazał, że wynikom ciążyć będzie, podobnie jak w pierwszym półroczu, segment wytwarzania.
Poinformował też, że w skali całego roku spółce trudno będzie osiągnąć wynik EBITDA z ubiegłego roku.
"Już wcześniej mówiliśmy, że powtórzenie wyniku EBITDA z ubiegłego roku będzie bardzo trudne, nawet wręcz niemożliwe" - powiedział wiceprezes.
Konsensus PAP zakłada, że EBITDA grupy Energa spadnie w tym roku o 4 proc. rdr do 2,21 mld zł. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewają się też 913 mln zł zysku netto (spadek o 7 proc. rdr) i 10,6 mld zł przychodów (bez zmian rdr).
Po pierwszym półroczu Energa ma 5,4 mld zł przychodów (wzrost o 3 proc. rdr) i 1,216 mld zł EBITDA (spadek o 5 proc. rdr).
Kędra powtórzył, że Energa podtrzymuje politykę dywidendową.
"Podtrzymujemy politykę dywidendową. W przyszłym roku ta dywidenda powinna wynieść 500 mln zł plus inflacja, czyli łącznie ok. 510 mln zł. Nie przewidujemy, by było zagrożenie dla wypłaty w tej wysokości" - powiedział wiceprezes dziennikarzom. (PAP)
pel/ ana/