Dlatego profilaktycznie na wszelki wypadek wskazane byłoby aby wojownicy z Grupy Gdańskiej stali się właścicielami akcji pracowniczych elektrowni Ostrołęka-mogą być potrzebne gdyby należało zaskarżać uchwały które będą tylko na walnych elektrowni węglowej Ostrołęka związane z NABE
poniżej cytaty z wczorajszego artykułu z Parkietu
Wiadomo także, że rozpoczął się już kolejny etap procesu – badanie due diligence spółek odpowiadających za wytwarzanie. Z początkiem października rozpoczęły się także przymiarki do wyceny wydzielanych konwencjonalnych aktywów wytwórczych.
Na całą wielką operację nakłada się jednak niestabilna sytuacja geopolityczna, a nieoczekiwany wzrost znaczenia konwencjonalnych elektrowni zmienia podejście do ich wyceny, która poszła znacząco w górę. W przyszłym roku elektrownie mogą dać sporo zarobić dzięki wysokim marżom.
Reklama
– Obserwujemy potencjalnie wyższą marżowość wytwarzania konwencjonalnego w tym roku i przyszłym, perspektywy są dość optymistyczne, więc zapewne dla niektórych byłaby to dość kusząca opcja, by nieco opóźnić przeniesienie aktywów. Patrzymy jednak odpowiedzialnie na przyszłość i realizujemy nasz plan konsekwentnie – powiedział na ostatniej konferencji prezes PGE Wojciech Dąbrowski, ucinając spekulacje, jakoby spółki miały dłużej gospodarować węglowymi aktywami. Proces ich wydzielania ma być zatem domknięty do końca tego roku.
Analitycy zajmujący się branżą mają wątpliwości, czy zakładanych terminów uda się dotrzymać.Nie można wykluczyć, że kolejny rok będzie okresem przejściowym, w którym to aktywa węglowe będą stopniowo przekazywane do NABE – mówi Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ
Osobna, ale niezmiernie istotna jest kwestia wyceny aktywów, które mają być przeniesione do NABE, co zaplanowano na jesień. – To bardzo trudny moment na wycenę aktywów wytwórczych w energetyce. Nie wiemy, jaka będzie skala interwencji w rynek, nie wiemy nic o skali podatku od marż. Ta wiedza pomogłaby w oszacowaniu ścieżek cenowych. Dzisiaj nikt nie jest w stanie oszacować marż dla elektrowni węglowych w perspektywie kolejnych lat. Oszacowanie możliwości generacji zysków na tej czy innej elektrowni ma fundamentalne znaczenie do oszacowania jej wartości – zaznacza Kliszcz. Wskazuje, że jeśli kryzys energetyczny utrzyma się przez kolejne lata, a przecież tego nie można wykluczyć, to elektrownie nadal będą miały wysokie marże. To też powinno być uwzględnione w wycenie.
PGE podkreśla, że dynamicznie zmieniające się ceny surowców i samej energii nie przeszkadzają w przygotowaniach do wydzielenia aktywów. – Wycena jest przeprowadzana zgodnie z harmonogramem i będzie odzwierciedlać rynkową wartość aktywów, w tym obecne i prognozowane uwarunkowania rynkowe – informuje biuro prasowe PGE, dodając, że wycena będzie też uwzględniać poziom zadłużenia wydzielanych aktywów.
Z jednej strony spółki chciałyby jak najszybciej zakończyć cały proces, bo przy wysokich cenach energii może on przebiec na warunkach dla nich korzystnych i bez sięgania po przepisy o pomocy publicznej. Nieoficjalnie ustaliliśmy jednak, że już mało kto w kręgu spółek, jak i resorcie aktywów państwowych wierzy, że proces zakończy się w terminie. Powód to oczywiście kryzys energetyczny. Takie sygnały są też odbierane przez rząd. – Nikt w czasie kryzysu nie będzie robił rewolucji. Chcemy opanować wysokie ceny energii, a powstanie NABE, które będzie skupiało 70 proc. mocy wytwórczych, może nam pokrzyżować plany. W rządzie jest kilka koncepcji zaradzenia problemom – mówi osoba z otoczenia rządu.
Gospodarz procesu, czyli Ministerstwo Aktywów Państwowych, podobnie jak spółki zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem, choć przy szczegółowych pytaniach poprosiło o cierpliwość.
https://www.parkiet.com/energetyka/art37206761-kryzys-energetyczny-moze-wyhamowac-tworzenie-nabe