Kaczyński wskazał m.in na dwie wartości: solidarność i równość. "W solidarności chodzi o więź, która łączy ze sobą członków społeczeństwa, czyni ich empatycznymi wobec siebie, przynajmniej w jakimś stopniu" - powiedział prezes PiS.
Zastrzegł, że "oczywiście istnieje zasada +ordo caritatis+ (porządek miłowania), która zakłada, że bliżej jest się z rodziną, przyjaciółmi, ale i ze znajomymi. To jest normalne, ale całe społeczeństwo musi być tą solidarnością jakoś zjednoczone" - zauważył Kaczyński.
Jak dodał, "ci, którzy je rozbijają, którzy tworzą różnego rodzaju sztuczne podziały, którzy doprowadzają do czegoś w rodzaju zimnej wojny domowej, odrzucają solidarność". "My solidarność przyjmujemy" - podkreślił prezes PiS. "My odrzucamy kolektywizm, ale także odrzucamy skrajny indywidualizm, który jest przeciwko solidarności" - oświadczył.
Zwrócił uwagę, że "równość, to równość wobec prawa, ale chodzi także o równość bardziej realną: o zasypywanie różnic między grupami społecznymi o to, by nie kwestionować naturalnych różnic między ludźmi, ale żeby starać się jednocześnie, aby ludzie mieli pełne poczucie równości, właśnie tej wspólnej podmiotowości w życiu społecznym.
"To jest niezmiernie ważne i związane ze zdecydowanym odrzuceniem wszelkiego rodzaju elitaryzmów, szczególnie tych elitaryzmów - łagodnie mówiąc - źle rozumianych" - oświadczył prezes PiS.
Prezes wskazał na wolność
"Kolejną wartością, która jest dla nas ogromnie ważna, jest wolność, wolność, która wiąże się z demokracją. Otóż każdy człowiek, musi mieć swoją sferę wolności, w której może się na różne sposoby, zgodnie ze swoimi zdolnościami, ze swoimi uczuciami, chęciami, ambicjami realizować" - powiedział Kaczyński.
Podkreślił, że "nie jest zadaniem państwa, ani zadaniem jakichś grup społecznych, czy nawet pojedynczych osób, by tę wolność odbierać". "My tej wolności bronimy, ale ona może funkcjonować realnie tylko w połączeniu z demokracją, czyli wolnością można powiedzieć partycypacyjną, polegającą na tym, że się po prostu uczestniczy we władzy - albo bezpośrednio jak w referendum, albo pośrednio poprzez wybory" - mówił lider PiS.
Ocenił, że "dziś jest tendencja do tego, by to kwestionować, by przekazywać władzę różnego rodzaju instytucjom, które są poza jakąkolwiek kontrolą, nikt ich nie wybiera, nikt im nic nie może zrobić, bo najczęściej to jest tendencja dzisiaj całej naszej cywilizacji, bardzo mocno występującą - tą instytucją są sądy". "My tego rodzaju dążenia - wszystko jedno czy to chodzi o sądy, czy o jakieś inne instytucje, jakieś środowiska, jakieś tzw. elity - odrzucamy. Władza jest w ręku narodu" - oświadczył Kaczyński.
Rodzina fundamentem
Odrzucamy wszelki atak na rodzinę, twierdzenie, że ona jest źródłem opresji; rodzina to jest jedyne miejsce, w którym mogą przyjść na świat i być dobrze wychowane dzieci - mówił w sobotę, w Końskich, podczas konferencji programowej PiS, prezes partii Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podkreślał, że w centrum i podstawą ładu społecznego jest rodzina. "Rodzina oparta na związku kobiety i mężczyzny, jednej kobiety i jednego mężczyzny (...) można powiedzieć, to co tradycyjnie było uważane za rodzinę" - mówił Kaczyński.
Mówił, że rodzina jest fundamentem naszej cywilizacji i bez rodziny nasza cywilizacja - najbardziej życzliwa dla człowieka - nie powstałaby. "Odrzucamy wszelki atak na rodzinę, twierdzenie, że ona jest źródłem opresji" - dodał prezes PiS.
Zaznaczył, że oczywiście w rodzinach zdarzają się różne rzeczy, ale rodzina jako instytucja nie jest źródłem opresji. "To jest jedyne miejsce, w którym mogą przyjść na świat i być dobrze wychowane dzieci" - ocenił prezes PiS.
Bezpieczeństwo podstawą
"Rodzina, naród, wolność, sprawiedliwość, równość - to wszystko może być wtedy realizowane, może być faktem, jeżeli istnieje bezpieczeństwo" - wskazywał prezes PiS.
Jak mówił, chodzi o bezpieczeństwo militarne, ale także bezpieczeństwo ekonomiczne, socjalne, gospodarcze, w szczególności energetyczne. "To bezpieczeństwo jest konieczne i dlatego dla nas wartością, o której też trzeba tutaj powiedzieć z całą siłą, jest państwo" - oświadczył.
Dodał, że państwo jest naturalną organizacją narodu, "bez niego naród nie może się rozwijać, nie może trwać". "My byliśmy przez jakiś czas, przez 123 lata, narodem bez państwa. To było straszne doświadczenie. To doświadczenie, które nigdy nie może się powtórzyć, w żadnej formie" - podkreślił Kaczyński.
Likwidacja patodeweloperki
Jak powiedział Kaczyński, drugiej reformy finansów publicznych o takiej efektywności nie da się już przeprowadzić, dlatego należy szukać nowych źródeł gospodarczej efektywności i wzrostu.
"Odwołujemy się do rezerwy instytucjonalnej, czyli do naprawy państwa" - zaznaczył Kaczyński. Dodał, że w programie wyborczym PiS jest "o ustroju i demokratyzacji państwa", oraz o reformie wymiaru sprawiedliwości. Podkreślił, że w programie "sprawy państwa zamykamy kwestiami bezpieczeństwa, ale to jest tradycyjna dziedzina".
Mówiąc o sprawach społecznych w programie wyborczym, prezes PiS wskazał, że odwołania do nich znajdują się w różnych miejscach. Wymienił finansowe zabezpieczenie rodziny, oraz kwestie mieszkaniowe. Jak dodał, w obszarze mieszkaniowym należy postawić na podaż. "Chcemy zlikwidować patodeweloperkę, zlikwidować to wszystko, co w tej sferze jest patologią i co według obliczeń kosztuje Polskę ponad 84 mld zł rocznie" - podkreślił. "To jest otwarcie na załatwienie w końcu w Polsce spraw mieszkaniowych" - oświadczył Kaczyński.
Atom tak, ale z węglem
Musimy dużo inwestować w energię atomową i różne rodzaje zielonej energii, ale transformacja energetyczna musi uwzględniać zachowanie węgla - powiedział w sobotę w Końskich prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Na konferencji programowej Kaczyński mówił o transformacji energetycznej "z zachowaniem węgla". "Zachowując tę podstawę naszego bezpieczeństwa, musimy jednocześnie dużo inwestować w energię atomową i różne rodzaje zielonej energii. To jest bardzo silna dźwignia rozwojowa" - powiedział.
Prezes PiS mówił też o konieczności inwestycji w młodych, utalentowanych ludzi. "To jest w tej chwili nasz największy zasób, jeżeli chcemy zbudować supernowoczesną gospodarkę, taką ze sztuczną inteligencją" - dodał Kaczyński.
Zdrowie i cyfryzacja
„Jest jeszcze służba zdrowia, traktowana w poprzedniej części programu jako element polityki społecznej, a tutaj traktowana oddzielnie, z wielkim znaczeniem profilaktyki” – mówił w sobotę Kaczyński.
Dodał, że często brakuje pieniędzy na różne dobre pomysły ministerstwa sportu, a z kolei środki na służbę zdrowia będą mocno zwiększane.
„A przecież profilaktyka jest niesłychanie ważna, żeby nie tylko leczyć, ale zapobiegać, żeby społeczeństwo było silniejsze i bardziej odporne, żeby starość, która wiąże się z chorobami, przychodziła później. I może warto się zastanowić, czy może nie zrobić jakieś kombinacji. Bo niektóre pomysły w tym programie są bardzo, bardzo dobre” – powiedział lider PiS.
Powiedział także, że kolejnym problemem jest cyfryzacja. Ocenił, że to jest wielki zasób i że „cyfryzacja ma ogarnąć całą Polskę”.
„Ona dzisiaj dzięki pracy ministra Janusza Cieszyńskiego jest daleko posunięta, ale po 8 latach Polska ma być scyfryzowana. Z jednym zastrzeżeniem: będziemy bronić gotówki, gotówki jak niepodległości” – powiedział prezes PiS.
„Bo brak gotówki oznacza bardzo trudną sytuację w razie kryzysów i ataków, ale to także oddanie w ręce grupy ludzi kontroli nad innymi. Jedno kliknięcie i człowiek nie ma pieniędzy, jest w beznadziejnej sytuacji. Do tego nie można dopuścić, ani teraz, ani za 100 lat” – oświadczył Kaczyński.
Emerytury stażowe
Wprowadzimy emerytury stażowe - 38 lat dla kobiet; 43 dla mężczyzn - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"W roku 1980, w Porozumieniach Sierpniowych, była mowa o stażowych emeryturach. Długo to trwało, bo już przeszło 43 lata minęło od podpisania tych porozumień. Dziś mogę z radością powiedzieć, że wprowadzimy emerytury stażowe: 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn" - powiedział prezes PiS.
Jarosław Kaczyński odnosząc się do sytuacji gospodarczej Polski zauważył, że to co wielu Polakom wydawało się niemożliwe staje się realne. "Ta obecna pozycja gospodarcza jeśli chodzi o PKB, oczywiście liczone siłą nabywczą, czyli w sposób realny, jest najwyższe w naszej historii w porównaniu z zachodnią Europą" - podkreślił.
Aktualna sytuacja gospodarcza według prezesa
Polityk dodał, że nawet w najtrudniejszych latach 2019-2022 Polska gospodarka rozwijała się szybko. "Mieliśmy przeszło 11 proc. wzrostu. To jest jeden z najlepszych wyników w Europie, a jeśli chodzi o duże państwa europejskie - nie różnego rodzaju raje podatkowe - to jest to wynik najlepszy" - wskazał.
Prezes PiS wskazał, że w ciągu ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy skumulowany wzrost PKB wyniósł 34 proc. Przypomniał, że w tym czasie zdarzyły się dwa duże kryzysy. Dodał, że za rządów PO-PSL - i "przy jednym lekkim kryzysie w Polsce" - skumulowany wzrost PKB wyniósł "tylko 24 proc."
Kaczyński przywołał też - jak mówił - sukces polityki społecznej za rządów Zjednoczonej Prawicy. Wskazał, że kiedy rządy PiS się rozpoczynały "30 proc. dzieci znajdowało się w sferze zagrożenia nędzą". "Koniec tego ośmiolecia (...) wg. danych organizacji autoryzowanych przez Eurostat (...) zmniejszyliśmy to w zeszłym roku do 4,2 proc., a są już dane z tego roku pierwsze (które mówią, że to spadło) do 3,2 proc." - podkreślił.
Szef PiS dodał, że obecnie na programy rodzinne rząd przeznacza 3 proc. PKB rocznie.
Jarosław Kaczyński przekonywał ponadto, że Polska coraz szybciej goni zachodnie państwa europejskie. "Osiągnęliśmy 80 proc. poziomu przeciętnego UE. Naprawdę idziemy szybko do wyrównania. Osiągnęliśmy jeszcze więcej, bo 86 proc. jeżeli chodzi o poziom życia, konsumpcję" - mówił.
Autorzy: Magdalena Gronek, Grzegorz Bruszewski, Wiktoria Nicałek, Karol Kostrzewa, Aneta Oksiuta, Marek Siudaj, Michał Boroń
mgw/ gb/ par/