Kwietniowe dane z polskiego przemysłu nie pokazały tak długo oczekiwanego przełomu. W sektorze wytwórczym panuje stagnacja i wciąż czekamy na ożywienie.
Wartość produkcji sprzedanej polskiego przemysłu w kwietniu 2025 r. była o 1,2% wyższa od odnotowanej w analogicznym miesiącu roku poprzedniego – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Dla porównania rok temu – czyli w kwietniu 2024 - produkcja wzrosła aż o 7,8% rdr. Mieliśmy zatem do czynienia z efektem bardzo wysokiej zeszłorocznej bazy odniesienia.
Względem marca wartość produkcji sprzedanej przemysłu wzrosła spadła o 3,5% po wzroście aż o 8,6% odnotowanym miesiąc wcześniej. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 0,2% niższym niż rok temu. Zaś odsezonowane dane miesięczne pokazały wzrost o 1,0% w porównaniu z marcem 2025 r. – poinformował GUS.
Ekonomiści spodziewali się niewielkiego spadku produkcji przemysłowej w skali roku oraz blisko 5-procentowego regresu względem marca. Mediana prognoz wynosiła bowiem -0,2% rdr oraz -4,8% mdm w przypadku danych nieodsezonowanych. Faktyczny odczyt okazał się jednak lepszy od tych oczekiwań.
Za to w marcu oraz w lutym dane z polskiego przemysłu nie sprostały oczekiwaniom analityków. Mniej więcej od roku roczna dynamika produkcji przemysłowej w Polsce przeplata wartości dodatnie z ujemnymi. Przez ostatnie pół roku mieliśmy cztery odczyty poniżej zera (w tym dzisiejszy) i tylko dwa na plusie.
Na kwietniowym wyniku zaważyły bardzo słabe wyniki górnictwa, gdzie produkcja była aż o 10,6% mniejsza niż przed rokiem. W przetwórstwie przemysłowym (czyli najważniejszym segmencie tych statystyk) odnotowano jednak wzrost o 1,7% rdr. Z kolei w energetyce i ciepłownictwie wystąpił spadek produkcji sprzedanej o 1,7%, a w wodociągach i biznesie śmieciowym pojawił się wzrost o 1,4% rdr.
Niemniej jednak pomimo mniejszych i większych zaskoczeń od ponad roku w polskim sektorze wytwórczym obserwujemy marazm i brak wyraźnego odbicia po słabych poprzednich latach. W całym 2024 roku produkcja sprzedana przemysłu była o 0,3% wyższa w porównaniu do 2023 roku, kiedy notowano spadek o 1,7% w porównaniu do roku 2022.
W okresie styczeń–kwiecień 2025 roku produkcja sprzedana przemysłu była jednak o 0,8% wyższa niż w analogicznym okresie 2024 r. Rok temu w tym samym okresie notowano wzrost także o 0,8% rdr.
- W kwietniu wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) w stosunku do kwietnia roku ubiegłego odnotowano w 18 spośród 34 działów przemysłu, m.in. w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń – o 38,6%, w produkcji pozostałego sprzętu transportowego – o 13,5%, artykułów spożywczych – o 8,9%, w gospodarce odpadami; odzysku surowców – o 7,9%, w produkcji wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych – o 4,4%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 3,4%, metali – o 3,2%, maszyn i urządzeń – o 3,1% - dodaje GUS.
Natomiast spadek produkcji sprzedanej przemysłu w porównaniu do kwietnia 2024 roku wystąpił w 16 działach, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i węgla brunatnego (lignitu) – o 15,5%, w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 8,0%, napojów – o 2,6%, wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 2,1%.
Minister finansów komentuje dane z polskiego przemysłu
W kolejnych miesiącach oczekiwany jest stopniowy wzrost aktywności w sektorze przemysłowym, przede wszystkim dzięki silnemu popytowi krajowemu - ocenił minister finansów Andrzej Domański, komentując kwietniowe dane GUS o produkcji przemysłowej w Polsce.
"Produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 1,2 proc. wyraźnie powyżej oczekiwań rynkowych (-0,4 proc.). W kolejnych miesiącach oczekujemy stopniowego wzrostu aktywności w sektorze przemysłowym przede wszystkim dzięki silnemu popytowi krajowemu" - napisał na platformie X minister finansów.