Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Niemieckie pociągi na polskie tory? DB chciałoby połączyć Warszawę i Berlin

, aktualizacja: 2025-07-15 07:32

Zagraniczni przewoźnicy kolejowi coraz mocniej szykują się do wjazdu na polskie tory. Wśród nich znalazło się też Deutsche Bahn ze swoimi superszybkimi składami Velaro - informuje we wtorkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna”.

fot. Jochen Tack / imageBROKER / FORUM

Na torze w Żmigrodzie Deutsche Bahn zakończyło testy swojego szybkiego składu ICE 3neo wyprodukowanego przez Siemensa. Niemiecki przewoźnik przyznał, że próby to jeden z kroków do uzyskania homologacji umożliwiającej kursowanie po polskich torach. 32 składy ICE3 neo mają być dostosowane do jazdy nie tylko W Niemczech, lecz także u nas oraz we Francji - czytamy w "DGP".

reklama

Dziennik zaznacza, że firma chce uruchomić m.in. połączenie z Berlina do Warszawy. Tyle że te składy mogą rozpędzać się aż do 320 km/h. Taką prędkość między obiema stolicami będzie można osiągać najwcześniej za 10 lat, i to jedynie na połowie trasy - między Warszawą a Poznaniem, kiedy zostanie ukończona szybka linia igrek.

Mikołaj Wild, który był szefem spółki CPK w czasie rządów PiS, na platformie X zasugerował jednak, że testy Velaro w Polsce tak naprawdę mają doprowadzić do tego, by Siemens miał najdogodniejszą pozycję w przetargu na dostawę szybkich pociągów, które mają kursować po linii igrek. Rządowa spółka najpóźniej w 2027 r. powinna ogłosić postępowanie na 40 składów rozpędzających się powyżej 300 km/h - wskazuje gazeta.

Jego brat, Patryk Wild, twórca idei szprych kolejowych prowadzących do lotniska w Baranowie, obecnie wiceprezes stowarzyszenia "Tak dla CPK", przypomina zaś, że poprzedni rząd założył, iż maksymalna prędkość na linii igrek byłaby niższa niż zakłada się obecnie i wynosiłaby 250 km/h. Według niego wówczas byłaby znacznie większa szansa, że szybkie pociągi dostarczą polscy producenci - dodaje "DGP".

Wiceprezes spółki CPK Piotr Rachwalski odpiera te zarzuty. Mówi, że Deutsche Bahn będzie jednym z wielu przewoźników, którzy będą mogli starać się o zezwolenia do jazdy po polskich torach. Dodaje, że w przetargu na zakup pociągów rozpędzających się powyżej 300 km/h wszyscy będą mieli równe szanse. Zaznacza też, że polskie firmy nie miały szans, by w ciągu kilku lat wyprodukować samodzielnie pociąg rozpędzający się do 250 km/h, co zakładał poprzedni rząd. Według Rachwalskiego w przypadku składów, które mają osiągać prędkość 300 km/h, polskie firmy będą mogły wchodzić w konsorcja z międzynarodowymi firma. (PAP)

bpk/ ktl/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty