Średnio ok. 15 tys. zamówień miesięcznie, 4100 produktów w ofercie, 3 kawiarnie, 3 biura i ponad 150 pracowników i współpracowników - tak w liczbach prezentuje się biznes lidera e-commerce na polskim rynku kawy. Teraz Coffeedesk stawia na rozwój kanałów sprzedaży oraz otwarcie kolejnych kawiarni.
Jak wyglądały początki firmy? Co zmieniła pandemia? Jak trudny jest kawowy biznes? I co trzeba wiedzieć, otwierając kawiarnię? O tym opowiada Łukasz Wichłacz, dyrektor zarządzający i współwłaściciel Coffeedesk.
- Coffeedesk dzisiaj opiera się na trzech filarach – na dystrybucji kawy speciality i akcesoriów, na e-commerce, czyli na sklepie przeznaczonym dla klientów indywidualnych, który sprzedaje również kawę, akcesoria i wszystko, co z kawą związane i na butikowej sieci showroomów - mówi Łukasz Wichłacz, dyrektor zarządzający i współwłaściciel Coffeedesk.
- W zeszłym roku mieliśmy prawie 80 mln zł przychodu. W tej chwili mamy 3 showroomy naziemne i planujemy otwarcie kolejnych. W nadchodzącym kwartale powinniśmy otworzyć kolejną kawiarnię w Warszawie, a w przyszłym roku planujemy otwarcie lokalu we Wrocławiu i rozrost o kolejne miasta. Na co dzień współpracuje i pracuje z nami ponad 150 osób. Co więcej – w tamtym roku urośliśmy o 44 proc., w tym roku rośniemy wciąż prawie o 40 proc., więc jeśli chodzi o skalę wzrostów jesteśmy bardzo zadowoleni - mówi Łukasz Wichłacz.
A prognozy na ten rok są jeszcze lepsze. Coffeedesk zakłada, że przychody w 2021 roku będą na poziomie ponad 100 mln zł.
Więcej o kawowym e-biznesie w materiale wideo.