Coraz więcej wskazuje na to, że umiejętność pracy ze sztuczną inteligencją staje się nie tylko atutem, ale wręcz koniecznością. Code-collar workers to coraz bardziej poszukiwane osoby na rynku pracy. Nie sa to programiści, lecz pracownicy przekroju działów - od marketingu przez sprzedaż, finanse czy HR, którzy potrafią efektywnie wykorzystać AI w swoich codziennych zadaniach.
Coraz większe zapotrzebowanie na pracowników obsługujących AI
Wraz z rozwojem technologii i postępem transformacji cyfrowej coraz więcej zawodów korzysta z narzędzi opartych na AI. Jak wynika z danych, na LinkedIn wzrasta liczba ogłoszeń o pracę wymagających umiejętności w obszarze sztucznej inteligencji lub generatywnej sztucznej inteligencji. W okresie od lipca 2021 r. do lipca 2023 r. ich liczba wzrosła ponad dwukrotnie. Niektóre kraje odnotowały jeszcze większe skoki w porównaniu z globalną średnią wynoszącą 2,2. We Francji zapotrzebowanie na takich pracowników wzrosło blisko 3-krotnie.
Termin code-collar workers pojawia się w odpowiedzi na zmieniającą się dynamikę rynku pracy. Ci pracownicy różnią się od tradycyjnych blue-collar workers (pracowników fizycznych) oraz white-collar workers (tradycyjnych pracowników umysłowych) umiejętnością efektywnego korzystania z narzędzi AI, co pozwala im nie tylko wykonywać swoje obowiązki szybciej i dokładniej, ale również podejmować świadome, oparte na danych decyzje biznesowe. Ma to obecnie tym większe znaczenie, gdy ponad 50 proc. firm planuje wdrożyć jakąś formę technologii AI jeszcze w tym roku.
Jak twierdzi Marta Zalewska, CEO AI Teammate, agencji AI tworzącej wirtualnych asystentów pracowników, cyfrowa transformacja niesie ze sobą wzrost oczekiwań wobec zatrudnianych osób.
– Szybki rozwój AI zmienia oblicze wszystkich sektorów, co prowadzi do wzrostu zapotrzebowania na umiejętności związane z tą technologią – mówi Marta Zalewska. – Pracownicy potrafiący korzystać z takich narzędzi są aktywnie poszukiwani na rynku pracy, a ich umiejętności coraz bardziej doceniane. Dzięki AI mogą oni zwiększać swoją produktywność, szybko analizować dane i wdrażać innowacyjne rozwiązania podnoszące sprzedaż.
Zmieniają się wymagania pracodawców
Według ekspertów tradycyjne metody rekrutacji skupiające się głównie na edukacji i doświadczeniu są coraz częściej krytykowane za swoją nieefektywność i ograniczenia, zwłaszcza gdy pomijają posiadane umiejętności, szczególnie związane z nowoczesnymi technologiami.
Dane z LinkedIn obrazują, że od 2015 roku wymagane umiejętności na poszczególne stanowiska zmieniły się już o około 25 proc., a ten trend ma się nasilić w skutek rozwoju sztucznej inteligencji.
Praca staje się coraz bardziej wielozadaniowa. Badania rynkowe potwierdzają ten trend: 71 proc. pracowników przyznaje, że ich obowiązki wykraczają poza formalne opisy stanowisk, a 81 proc. kadry kierowniczej zauważa, że praca realizowana jest w różnych obszarach funkcjonalnych.
Badania Microsoftu pokazują, że 82 proc. globalnych liderów uznaje, że w erze zdominowanej przez sztuczną inteligencję pracownicy będą musieli nabyć nowe kompetencje. Kluczowe umiejętności, takie jak adaptacja do zmian, elastyczność oraz inteligencja emocjonalna, staną się niezbędne nie tylko dla specjalistów z dziedziny AI, ale dla wszystkich, którzy będą wykorzystywać te technologie w swojej pracy.
Sztuczna inteligencja znacząco wpływa na rozwój kompetencji zawodowych, co może przynieść korzyści zarówno pracownikom, jak i organizacjom. Korzystanie z niej pomoże w rozwoju i zdobywaniu umiejętności - od technicznych, takich jak programowanie czy zrozumienie algorytmów, po analityczne czy zarządzanie projektami. Kolejną ważną umiejętnością jest krytyczne myślenie zdobywane w procesie ewaluacji wydajności systemów AI i interpretacji ich wyników.