WIG20 wyróżniał się na tle zaskoczonej Europy. Wzrosty LPP i Pekao

Choć w poświąteczny wtorek wzrosty na GPW były naprawdę kosmetyczne, polska giełda pozytywnie wyróżniała się na tle Europy.

Względna przewaga Książęcej nad pozostałymi parkietami Starego Kontynentu zarysowywała się od samego rana, kiedy to umacniający się o blisko 0,7% indeks WIG20 był przez pewien czas najmocniejszym indeksem w Europie. Później jednak na wielu rynkach - w tym GPW - nastąpiło zauważalne tąpnięcie.

Ze zidentyfikowaniem powodu pogorszenia nastrojów raczej nikt nie miał problemu. Ogłoszenie pomysłu wcześniejszych wyborów w Wielkiej Brytanii wprawdzie umocniło funta, dla inwestorów z pozostałych rynków oznaczało jednak zwiększenie niepewności. Do i tak już bogatego i pełnego zagadek kalendarium politycznego inwestorzy najprawdopodobniej mogą dopisać nową datę - 8 czerwca.

Główne europejskie indeksy, które pod kreską były jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem propozycji premier May (wcześniej wyceniano plotki i domysły po ogłoszeniu "nadzwyczajnego wystąpienia"), jeszcze przed południem znalazły się na blisko procentowych minusach. W drugą stronę tymczasem podążała np. giełda turecka, gdzie wciąż wyceniano wyniki referendum, które de facto oddało państwo w ręce i tak już rządzącego i dzielącego prezydenta Erdogana.

W Polsce tymczasem indeksy, po wycenieniu brytyjskich rewelacji, ustabilizowały się tuż ponad kreską. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień 0,17% na plusie. 0,12% zyskał WIG, a 0,14% mWIG. Po zielonej stronie nie udało się utrzymać sWIG-owi, który dzień zakończył 0,27% pod kreską. Obroty na szerokim rynku wyniosły przyzwoite jak na poświąteczną sesję 984 mln zł.

Najmocniej wśród dużych spółek wzrosła dziś wycena LPP (+3,91%). Gigant odzieżowy rozwija działalność na rynkach wschodnich - 15 kwietnia w galerii Mińsk Mall został otwarty salon Reserved o powierzchni 2000 metrów kwadratowych. LPP planuje otwarcie na Białorusi do trzech kolejnych placówek swojej największej marki w ciągu najbliższych dwóch lat. Spółka zdecydowała się na model franczyzowy, przy współpracy z dwoma lokalnymi partnerami – firmą Rapa Group (Reserved) oraz TDM Import (Cropp, House). Z drugiej strony spółka musi gasić "pożary" w Polsce, gdzie ma za sobą dwie wizerunkowe wpadki.

Relatywnie mocne wzrosty wśród blue chipów i największe obroty na GPW zanotowały we wtorek Bank Pekao (+1,85% przy obrotach 125,9 mln zł), PKN Orlen (+1,27% przy obrotach 143,5 mln zł) oraz PKO BP (+0,75 proc. przy obrotach przy 101 mln zł). Z kolei mocne, ponad 3-proc. spadki, zanotowały Tauron i Orange Polska, zaś o ponad 2 proc. spadła wycena CCC, JSW i KGHM.

Po informacji o planowanej dywidendzie w górę o 2,62% poszła wycena CD Projektu. Zarząd spółki rekomenduje przekazanie zysku za 2016 rok 100,93 mln zł na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy, czyli 1,05 zł dywidendy na akcję.

Lekko, 0,06 proc., straciły z kolei Puławy. Spółka podała we wtorek, że zarząd Grupy Azoty ZA Puławy rekomenduje przeznaczenie na dywidendę za 2016 rok 118,5 mln zł, czyli 6,2 zł na akcję. Z zysku za 2015 rok Puławy wypłaciły akcjonariuszom 10,5 zł dywidendy na akcję.

Jeden z większych spadków na całej GPW - 5,53% - zanotował Mercator Medical. W czwartek spółka podała, że szacuje, iż wskutek niekorzystnej sytuacji rynkowej w I kwartale 2017 roku jej skonsolidowany wynik netto będzie zbliżony do zera wobec 2,8 mln zł zysku osiągniętego rok wcześniej.

Na szerokim rynku o 0,85% do 17,79 zł wzrosła wycena Brastera. East Value Research w kwietniowym raporcie obniżył cenę docelową akcji spółki do 35,2 zł z 36,8 zł.

Adam Torchała/PAP Biznes

Źródło: