REKLAMA

Elektryki z Chin blokują europejskie porty. Popyt nie dowozi, logistyka kuleje, nadchodzą cła

Michał Misiura2024-04-09 11:20redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-04-09 11:20

Chińskie spółki wysyłają do Europy statki towarowe pełne elektrycznych samochodów, ale po dotarciu do celu natrafiają na wąskie gardła w dalszym transporcie, zamieniając porty w parkingi - informuje "Financial Times". Niektóre pojazdy EV stoją na nabrzeżach nawet przez 18 miesięcy.

Elektryki z Chin blokują europejskie porty. Popyt nie dowozi, logistyka kuleje, nadchodzą cła
Elektryki z Chin blokują europejskie porty. Popyt nie dowozi, logistyka kuleje, nadchodzą cła
fot. Tang Ke/Utuku / Zuma Press / / FORUM

Pod koniec lutego do największego niemieckiego portu nad Morzem Północnym dotarł pierwszy transport samochodów chińskiej spółki BYD. Na nabrzeże w Bremerhaven wyjechało 3000 elektrycznych samochodów, a media nad Renem pisały o “wypowiedzeniu wojny w celu podbicia europejskiego rynku” oraz zastanawiały się nad losem przemysłu motoryzacyjnego w regionie.

Zgodnie z najnowszym raportem “Financial Times” chiński desant mógł zatrzymać się jednak tuż za ogrodzeniem portu. Jak donosi dziennik, producenci i dystrybutorzy samochodów borykają się ze spowolnieniem sprzedaży oraz wąskimi gardłami logistycznymi, w tym brakiem ciężarówek do dalszego transportu samochodów.

Zarząd portu Antwerpia-Brugia, czyli największego centrum przeładunkowego dla importowanych samochodów w Europie, przekazał “FT”, że dystrybutorzy samochodów coraz częściej wykorzystują portowe parkingi jako bazę, zamiast magazynować samochody u dealerów. “Wszystkie główne porty samochodowe borykają się z problemem zatorów” - podał port, nie wskazując pochodzenia pojazdów.

Również BLG Logistics, firma obsługująca terminal do przeładunku pojazdów w niemieckim Bremerhaven, drugim największym samochodowym porcie Europy, potwierdziła “Financial Times”, że ​​doświadczyła dłuższych przestojów w swoich obiektach. Problemy miały rozpocząć się już w grudniu ubiegłego roku i zbiegły się w czasie z wycofaniem przez niemiecki rząd federalny dotacji do zakupu pojazdów elektrycznych.

Dyrektorzy branży samochodowej, którzy rozmawiali na ten temat z “Financial Times”, wskazali, że chińscy producenci nie sprzedają swoich elektrycznych aut w takim szybkim tempie, jakiego się spodziewali, co staje się głównym powodem przeciążenia portów w regionie. Rozmówcy “FT” wskazywali, że niektóre pojazdy elektryczne z Chin stały w europejskich portach nawet 18 miesięcy, a część zarządców zaczęła wymagać od dostawców dowodów na rezerwację dalszego transportu.

Oprócz być może przecenionego popytu na elektryczne samochody kolejnym problemem chińskich spółek chcących podbić Europę jest brak dostępu do ciężarówek, które zabiorą ich auta w dalszą drogę. Producenci pojazdów EV z Państwa Środka dopiero wkraczają na europejski rynek i nie mają ugruntowanych relacji z firmami logistycznymi, które wolą wybierać starych partnerów. Za wiele rezerwacji ma odpowiadać Tesla.

Nadejdą cła na elektryki z Chin

W 2023 roku eksport samochodów z Chin zwiększył się o 57% rdr. Na początku 2024 r. głównym kierunkiem eksportu samochodów elektrycznych i hybryd z Państwa Środka były Wielka Brytania, Belgia, Niemcy i Holandia. Taki stan rzeczy może wydawać się niewygodny dla niemieckich producentów, ale okazuje się, że nie dotyczy to całego sektora automotive. Koncerny motoryzacyjne, takie jak Audi i Mercedes, sprzedają w Chinach miliony samochodów rocznie i są przeciwnikami ograniczania wzajemnej wymiany handlowej.

Jakub Jakóbowski, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, w ostatnim wywiadzie dla Bankier.pl zwracał uwagę, że największe niemieckie koncerny nie obawiają się chińskiej konkurencji, wychodząc z założenia, że utrzymają swoją pozycję w segmencie premium. Ekspert OSW zwrócił uwagę, że napływ chińskich samochodów do Europy nie jest jednak mile widziany przez wiele innych podmiotów z UE, w tym włoskie i francuskie spółki, a także poddostawców w niemieckim sektorze automotive.

- Cła nadejdą, bo trudno wyobrazić sobie, żeby postępowanie prowadzone przez Komisję Europejską nie doszukało się głównego przewinienia, które bada, czyli subsydiowania produkcji - uważa wicedyrektor OSW. Wstecznymi cłami mogą zostać objęte wszystkie samochody elektryczne z Chin, które dotarły do Unii Europejskiej od 7 marca 2024 r. Do ich nałożenia może dojść już w lipcu tego roku.

Źródło:
Michał Misiura
Michał Misiura
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki w Bankier.pl. Inwestowaniem zainteresował się podczas studiów. Zaczynał pisząc o rynku forex i kryptowalutach, żeby z czasem przenieść się na giełdę. W Bankier.pl śledzi produkty dla inwestorów i opisuje wydarzenia na rynkach kapitałowych. tel: 532 803 384

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (32)

dodaj komentarz
foook
Nikt normalny nie kupuje auta elektrycznego. I po temacie
czadfad
BYD Atto 3 w Chinach około $16600 w Polsce będzie za jedyne ~200k PLN.
helixo
BYD seagul za 9700$ a najtańszy europejczyk elektryczny to gówniasty smart za trochę ponad 100 tys zl :) Jeszcze Dacia Spring za niecałe 110 i już sensowniejszych rozmiarów ale to dwa razy więcej niż chińczyk
https://www.carscoops.com/2024/03/byds-seagull-ev-now-costs-under-10k-the-west-is-doomed/
stefan_wilmont_i_ryszard_cyba
No tak cła na Elektryki z Chin tak ale na zboże z Ukrainy nie. Widać wyraznie komu szkodzi import aut a komu zboża
msp
Chińskie elektryki przynajmniej nie udają mercedesów , audi czy bmw gdzie połowa części pochodzi wprost z Chin, a 2 połowa pośrednio. Jakość Niemca w stosunku do ceny to zbrodnia ! I tak kupię Chińczyka za 1/3 wartości niemieckiego szajsu ! Niech się chinol rozpadnie po 3 latach i tak będę do przodu. Kupując niemiecki auto przepłacasz Chińskie elektryki przynajmniej nie udają mercedesów , audi czy bmw gdzie połowa części pochodzi wprost z Chin, a 2 połowa pośrednio. Jakość Niemca w stosunku do ceny to zbrodnia ! I tak kupię Chińczyka za 1/3 wartości niemieckiego szajsu ! Niech się chinol rozpadnie po 3 latach i tak będę do przodu. Kupując niemiecki auto przepłacasz dwa razy : przy zakupie i wymieniając wszytko co pada zaraz po gwarancji. Czekam na Xiaomi itp za 25 tys EUR !
polak2
A u mnie w mieście stoją ,leżą hulajnogi tyż Chińskie i smiecą
wizytator
Przekaz podprogowy, tudzież narracja ma być taka. Chińskie elektryki stoją półtora roku bez ładowania. Nie kupujcie tego! Kupujcie niemieckie "porządne", a co za tym idzie drogie auta.
Bua ha ha!!!
wizytator
Jakim cudem stoją 18 miesięcy? Co to za bzdury? I dopiero teraz ten fakt wyszedł na jaw?
Niezła propaganda.
helixo
Stały pod dziwnym kątem i nie było ich widać, a teraz nieznacznie się zmienił kąt nachylenia ziemi względem słońca i to wystarczyło :)
wizytator odpowiada helixo
Chyba się autorkowi tego artykułu pomyliły dni z miesiącami. Ale co tam, ma to mieć wydźwięk. Żałosny, ale jednak.

Powiązane: Elektromobilność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki