REKLAMA

Eksperci: 15-proc. wkład własny utrudni zakup mieszkań, ale kredyty mogą stanieć

2016-01-25 12:25
publikacja
2016-01-25 12:25

Podniesienie wysokości wkładu własnego do 15 proc. przy kredytach hipotecznych zgodnie z rekomendacją S utrudni zakup mieszkania. Niektórzy eksperci widzą jednak plusy - konsekwencją podwyższenia wkładu własnego może być niższe oprocentowanie, zatem niższe koszty kredytu.

Eksperci: 15-proc. wkład własny utrudni zakup mieszkań, ale kredyty mogą stanieć
Eksperci: 15-proc. wkład własny utrudni zakup mieszkań, ale kredyty mogą stanieć
fot. thinkstock / / Bankier.pl

fot. jarek78 / / YAY Foto

Komisja Nadzoru Finansowego w 2013 roku nałożyła na banki obowiązek wymagania od klientów minimalnego wkładu własnego przy zaciąganiu kredytów na zakup mieszkań. Zgodnie z tzw. rekomendacją S w 2014 roku minimalny wkład wynosił 5 proc., w roku 2015 było to 10 proc., od bieżącego - zgodnie z rekomendacją - ma być to 15 proc. Docelowo w 2017 roku ma obowiązywać 20-procentowy wkład własny.

Zdaniem kierownika działu analiz Lion's Bank Bartosza Turka, oznacza to, że zakup mieszkania może okazać się trudniejszy. Obecnie na rynku są jeszcze banki udzielające kredytów z 10 proc. wkładem własnym. Jak wynika z danych zgromadzonych przez Lion's Bank są to m.in. Alior Bank, Bank Pekao, mBank, PKO Bank Polski. Eksperci przestrzegają jednak kredytobiorców, że niższy wkład własny oznacza najczęściej nieco wyższą marżę oraz dodatkowe koszty.

Turek wskazywał, że od stycznia 2016 r. na zakup mieszkania na kredyt "trzeba posiadać sporo gotówki", ponieważ oprócz rosnącego wkładu własnego trzeba doliczyć koszty transakcyjne (podatki, opłaty sądowe i za pośrednictwo, prowizje pobrane przez bank i koszty obsługi notarialnej). "Kupując używane mieszkanie warte 300 tys. zł trzeba mieć w gotówce nawet 71 tys. zł." - kalkulował ekspert Lion's Banku.

Ocenił jednak, że kredytobiorcy, którzy posiadają wkład własny są klientami bardziej wiarygodnymi. Udzielanie kredytów z wkładem własnym ma też przewagę - podkreślił ekspert - w okresach hossy, bo dodatkowe wymaganie tonuje popyt. Jego zdaniem, plus dla kredytobiorców jest jeden - niższe koszty kredytu. Kredyt z 10 czy 20-proc. wkładem własnym jest dla banku mniej ryzykowny niż kredyt bez wkładu. W efekcie instytucja może zaproponować niższe oprocentowanie długu.

Dane Lion's Banku z początku 2015 roku z 26 krajów pokazują, że w większości z nich banki udzielają kredyty osobom, które posiadają przynajmniej 20 proc. wkładu własnego.

Z kolei Dyrektor Generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich Konrad Płochocki ocenił w rozmowie z PAP, że "tak szybkie podwyższanie wysokości wkładu własnego jest niezrozumiałe". "Liczba kredytów zagrożonych w Polsce jest jedną z najniższych w Europie - wynosi ok. 3 proc. Skoro Polacy są zdyscyplinowani w spłacaniu kredytów, to nie ma bezpośredniej przyczyny do dalszego zaostrzania warunków kredytowania mieszkań" - powiedział Płochocki.

Jednak Turek podkreślił, że "rosnące wymagania odnośnie posiadania wkładu własnego nie są wcale polską specyfiką". Jak przypomniał, w wielu krajach podobne kroki były konsekwencją kryzysu w latach 2007-08, kiedy spadły ceny nieruchomości.

Płochocki z kolei wskazywał, że obok wysokiego wkładu własnego "pojawiają się liczne programy rządowe, których zadaniem jest wsparcie młodych nabywców" przy jego zabezpieczeniu. "Wynika to z faktu, że zachodni decydenci dostrzegli, iż wymagania dla osób dopiero wchodzących na rynek pracy były zbyt restrykcyjne i należało je złagodzić" - dodał Płochocki.

KNF napisał w skierowanym pod koniec ub.r. liście do banków, że od 1 stycznia 2016 roku potencjalny kredytobiorca, zamiast 15 proc. wkładu własnego w gotówce może dysponować 10 proc. w gotówce, a pozostałe 5 proc. przedstawi na przykład w formie blokady czy zastawu środków na koncie w banku, skarbowych papierów wartościowych lub papierów NBP, środków zgromadzonych w ramach Indywidualnego Konta Emerytalnego (IKE) lub Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). (PAP)

kfk/ jzi/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (9)

dodaj komentarz
~Maciej
Przecież mieszkania można kupić również bez wkładu własnego. Sposób jest bardzo prosty.
Zainteresowanych zapraszam na maciejnowicki.kredyty(at)gmail.com
~Dżejms
Nie karać obywatela podatkami to sam sobie kupi bez kredytu. I widać dla kogo te podatki - dla dobra banku. Brać kredyt na 30 lat? To jakieś niewolnictwo. 3o lat żyć z wyrokiem? To w takim razie kupować na spółkę z o.o. - przynajmniej można powiedzieć "walcie się". A tak to jeszcze dzieci w jasyr.
~ewart
Bez kredytu większość nie może marzyć o mieszkaniu a na emeryturze nie stać nikogo na wynajem, lepiej się uwiązać kredytem niż mieszkać pod mostem. Koszta wynajmu są identyczne jak rata kredytu. A w przypadku zakupu niedrogiego mieszkania na przedmieściach takiego jak np. Arkadia Łomianki nie będzie to wielki wysiłek w porównaniu Bez kredytu większość nie może marzyć o mieszkaniu a na emeryturze nie stać nikogo na wynajem, lepiej się uwiązać kredytem niż mieszkać pod mostem. Koszta wynajmu są identyczne jak rata kredytu. A w przypadku zakupu niedrogiego mieszkania na przedmieściach takiego jak np. Arkadia Łomianki nie będzie to wielki wysiłek w porównaniu z wynajęciem mieszkania w centrum.
~ddese
Najlepszy w tym wszystkim jest ten kierownik, jest kierowniki i kieruje, oj nie mogie...
~plazowicz
Cieszyłbym się gdyby te kredyty w ogóle zniknęły. Mieszkania znowu byłyby dostęne na każdą kieszeń.
~abc
Artykuł sponsorowany. Wymieniono 4 banki, które udzielają kredytów z 10% wkładem własnym, natomiast jest ich przynajmniej 2x tyle.
~qwe
Treść powinna brzmieć " Wyższy kapitał własny utrudni branie kredytów"
Od wzięcia kredytu do zakupu mieszkania czyli jego spłaty baaardzo daleka droga.
~hgjh
ostatni raport nbp 70% sprzedaży mieszk. za gotówkę... idzie krach na złotówce ..

Powiązane: Zakupy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki