Duże spółki pociągnęły rynek w górę. Rekordy Orlenu i Lotosu

Po udanym czwartkowym popołudniu, na inwestorów czekał równie pozytywny piątek. Wzrosty nie były wprawdzie spektakularne, WIG20 zanotował jednak najwyższe zamknięcie sesji od dwóch tygodni.

Na światowych rynkach piątek wydawał się sprowadzać do pytania: "jakie będą dane z amerykańskiego rynku pracy?". Te niewątpliwie zaskoczyły. Liczba zatrudnionych w tamtejszym sektorze pozarolniczym spadła we wrześniu o 33 tysiące, podczas gdy eksperci spodziewali się wzrostu o 90 tysięcy. To pierwszy ujemny odczyt "payrollsów" od siedmiu lat. Swoje jednak zrobiły huragany Irma i Harvey, przez które ciężko należycie interpretować te dane. Tym bardziej, że dane o stopie bezrobocia i dynamice płac zaskoczyły pozytywnie.

I chyba na tych pozytywach skupił się rynek, czego efektem był wzrost szans na podwyżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną już w grudniu. Jeszcze wczoraj - bazując na FedWatch Tool - szacowano je na 77,5 proc., po publikacji danych szanse wzrosły do 93,1 proc. Niezbyt spodobało się to inwestorom giełdowym, amerykańskie indeksy bowiem znalazły się pod kreską i wydaje się, że na Wall Street może w końcu zostać przerwana seria ośmiu wzrostowych sesji z rzędu. W ślad za indeksami w Ameryce poszły indeksy europejskie, dla których popołudnie było zdecydowanie słabsze od reszty dnia. 

WIG20 wśród europejskich prymusów

Tendencjom tym czoła próbował stawiać polski WIG20. Wprawdzie około 15 poniósł on pewne straty, pod koniec sesji zdołał jednak większość z nich odrobić. Efektem było zamknięcie sesji 0,65 proc. powyżej poziomu z czwartku. Wynikiem tym WIG20 wspiął się także na europejskie podium najlepszych indeksów blue chipów.

Indeks WIG20 ponownie napędzany był przez - nomen omen - spółki paliwowe. Lotos, rosnąc o 2,7 proc., znów poprawił swoje historyczne maksima. Do śrubowania rekordów dołączył się dziś także Orlen, który zyskał aż 3,5 proc. Wszystko to przy akompaniamencie taniejącej o 3 proc. ropy naftowej.

W trójce najmocniej rosnących dużych spółek znalazł się także Eurocash (+2,4 proc.). Przeszło 2 proc. zyskał także Tauron. Dla energetyki piątek był kolejnym dniem oddechu. Po znaczących spadkach notowanych od połowy sierpnia, dziś WIG-Energia ponownie zakończył sesję na plusie. Zyskał dokładnie 0,61 proc. Tło dla tych wzrostów stanowiły uszkodzone linie przesyłowe podczas wieczornej wichury.

Słabsza forma drugiej i trzeciej linii

Niestety, tak dobrze jak duże spółki nie poradziła dziś sobie reszta rynku. mWIG zyskał ledwie 0,04 proc., a jeszcze tuż przed końcem sesji notowany był pod kreską. sWIG zaś bez zaskoczeń zrobił kolejny krok w stronę południa i stracił 0,16 proc. 

Największy negatywny wpływ na notowania indeksu małych spółek miały podmioty związane z Leszkiem Czarneckim. Liderem pod tym względem był Getin Holding, który stracił 5,5 proc. Znaczące straty poniósł także Idea Bank (-2 proc.). Spadki te można wiązać z kadrowym trzęsieniem ziemi w tej ostatniej spółce. Rezygnacje złożyli prezes oraz wiceprezes banku. Na marginesie warto dodać, że spore spadki zanotował też LC Corp (-1,8 proc.), a więc spółka, w której Leszek Czarnecki niedawno swe udziały wyprzedał. Po wymianie akcjonariatu LC Corp był jednak jedną z gwiazd giełdy, teraz najwidoczniej przyszedł czas na lekką korektę.

Powrót obrotów

Wracając jeszcze na chwilę do banków warto nadmienić, że zysk netto sektora bankowego w okresie styczeń-sierpień 2017 r. wyniósł 9,37 mld zł, czyli spadł o 9,2 proc. rdr - podał Narodowy Bank Polski. Według wyliczeń PAP Biznes w samym sierpniu zysk netto sektora wyniósł 1,27 mld zł, o 19,1 proc. więcej niż rok wcześniej. WIG-Banki spadł dziś o 0,4 proc., najmocniej w indeksie wzrósł Millennium, o 1,6 proc., zaś największy spadek zanotowały BGŻ BNP Paribas, o 4,1 proc. oraz Getin Noble Bank, o 2,8 proc.

W związku ze słabszą dyspozycją małych i średnich spółek wzrosty WIG-u wyniosły tylko 0,42 proc. Obroty na szerokim rynku sięgnęły zaś 1,02 mld zł. Oznacza to, że w końcu udało się odczarować psychologiczną barierę 1 mld zł, co daje nadzieję, że w końcu obroty na GPW wrócą na przedwakacyjne poziomy.

Poniżej zamknięcia i zmiany wybranych indeksów giełdowych w Europie.

Adam Torchała

Źródło: