Nie miałem zamiaru pana obrażać, bo nie czuję w tym najmniejszej satysfakcji, lecz trudno mi w inny sposób zdecydowanie zaprzeczyć nieprawdziwej informacji (rozsiewanej m.in. przez pana post), jakobym wypowiadał się na forum w jakimś tajemniczym porozumieniu z władzami spółki.
Szybkość, z jaką docieram do informacji i przekonywujący sposób, w jaki wg pana potrafię ją przekazać na forum (bądź, co bądź publicznym) świadczy jedynie o tym, że interesują się spółką, w którą włożyłem pewną część swojego majątku i potrafię czytać ze zrozumieniem.
A mój stosunek do ostatnich poczynań zarządu wynika jedynie z faktu zaangażowania w akcje spółki na okres co najmniej roku, więc to, czy akcje będą kosztowały dzisiaj 15% więcej, żeby jutro kosztować 20% mniej niewiele mnie interesuje. W moim interesie jest, aby w 2011 roku spółka miała za sobą cały proces przeobrażania się z trupa w prężnie działające przedsiębiorstwo, więc zakładam, że moje cele są zbieżne z celami większościowych akcjonariuszy, którzy są związani ze spółką od lat i będą zaangażowani przez lata (oczywiście nie mówię tu o panu Jakubasie).
I nie mam poczucia anonimowości forum, jest ona złudna, a ewentualne inwektywy nie są wyrazem mojego stosunku do rozmówcy, tylko do prezentowanych teorii spiskowych, wobec których każdy racjonalny argument okazuje się bezskuteczny.
Jeżeli chce pan kontynuować przedmiotową polemikę, to proponuję założenie nowego wątku, gdyż po tytule niniejszego wnioskuję, że nie został do takiej dyskusji założony.