Odnośnie biegłego i tak uważam, że zrobił dobrą robotę bo o ile sztuczne należności na 2.4 mln ze starego portfela i tak zostałyby wyłapane przez czas (termin) to sztucznych należności ze sprzedaży (płatności odroczonej) należności windykacyjnych w życziu byśmy nie wyłapali nie mając wglądu do spółki
Biegły to wyłapał i nakazał odpisać (spółka w przyszłości będzie wiedzieć, że za każdym razem biegły tak zrobi)
Tak nawiasem mówiąc przy okazji korekty na 700 tys ze sprzedazy należności windykacyjnej można wnioskować jak trudna była sytuacja w poprzednich okresach skoro 'sprzedano należności windykacyjne' by podkręcić? należności (aktywa)
Oczywiście zarząd nie przyzna się do tego, że było to sztuczne ale dziś gdy nie zostały opłacane a następnie odpisane możemy z pewnością domniemywać, że tak było.
Tak czy inaczej dobrze, że biegły do wyłapał i kazał odpisać bo z perpektywy akcjonariuszy nie odróżnilibyśmy tego i czytalibyśmy jako należnosci (pożyczki)