Renault wprowadził specjalny plan oszczędnościowy o nazwie „Arrow”, w ramach którego zamierza zmniejszyć zatrudnienie o 15 proc. w działach HR, finansowym i marketingu. Spowoduje to redukcję łącznie około 3 tys. etatów zarówno w paryskiej siedzibie firmy, jak i innych lokalizacjach na całym świecie. Ostateczna decyzja dotycząca zwolnień ma być podjęta do końca roku.
– Biorąc pod uwagę niepewność na rynku motoryzacyjnym i niezwykle konkurencyjne otoczenie, potwierdzamy, że rozważamy sposoby na uproszczenie naszych działań, przyspieszenie realizacji i optymalizację naszych kosztów stałych – powiedział rzecznik prasowy Renault, cytowany przez Reuters.
Gorsze wyniki finansowe
W lipcu koncern poinformował, że w pierwszej połowie 2025 r. poniósł stratę netto w wysokości 11,2 mld euro, do czego przyczyniła się również jego spółka partnerska Nissan. Natomiast dochód netto spadł do 461 mln euro. To mniej niż jedna trzecia poziomu z ubiegłego roku. Powodem tej sytuacji jest osłabienie rynku samochodów dostawczych, koszty związane z pojazdami elektrycznymi oraz presja handlowa.
Według analityków konieczne jest przywrócenie marż oraz ratingu kredytowego Renault do poziomu inwestycyjnego, oraz znalezienie sposobu na poradzenie sobie ze skutkami amerykańskich taryf i silną konkurencją ze strony chińskich producentów samochodów.
Pod koniec 2024 roku Renault zatrudniało na całym świecie blisko 99 tys. pracowników.
Duże zwolnienia w całej branży
To nie pierwsze zwolnienia w branży motoryzacyjnej, która obecnie przechodzi ogromną transformację. Jej powodem są elektryfikacja, cyfryzacja, rosnące koszty surowców i energii, a także spowolnienie sprzedaży aut spalinowych. Szczególnie duże redukcje dotyczą niemieckich producentów jak Volkswagen, Audi czy Mercedes Benz. Jednak sytuacja w tym sektorze odbiła się również na polskich zakładach, które są dostawcami komponentów do produkcji samochodów. Również one w wielu przypadkach musiały zredukować liczbę swoich pracowników.
KW