Były prezes zarządu Polskich Kolei Państwowych Jakub Karnowski poinformował na X (dawniej Twitter), że PKP Intercity ogłosiła przetarg na niszczenie dokumentów. Termin składania ofert to 24 października, a więc 5 dni od momentu jego ogłoszenia.
Spółka odpowiedziała, używając tej samej platformy. Zaznaczono w niej, że "postępowanie dotyczy utylizacji wycofanych z obiegu nieaktualnych kasowych druków biletowych. Są to druki ścisłego zarachowania, dlatego wykonawca musi posiadać odpowiednie uprawnienia do niszczenia tego typu dokumentów. Tytuł postępowania został poprawiony". I dodano, "brak sensacji".
Jednak wymiana zdań była kontynuowana, ponieważ Jakub Karnowski stwierdził jasno, że "Teraz mówią: to tylko takie tam szpargały. Gdyby nie ich ordynarne zaangażowanie w politykę można by uwierzyć. Manipulowanie cenami biletów, wydawano kasę na referendum".
Wcześniej pisaliśmy już o tym, że ABW zamówiło 55 nowych niszczarek. Opozycja alarmuje, że w ministerstwach i agencjach hurtowo utylizuje się dokumenty, usuwa trwale dane z komputerów, a niektóre laptopy nawet topi.
Takie działania krótko skomentował Donald Tusk: "Kaczyński, co wy tam palicie? Przecież kopie są już u nas".