Sieci dystrybucji dostarczające energię od producentów do odbiorców są kluczowym elementem systemu energetycznego. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, infrastruktura energetyczna stoi przed wyzwaniami związanymi z modernizacją, integracją odnawialnych źródeł energii i zapewnieniem stabilnych dostaw.
W 2024 r. czterech największych operatorów sieci dystrybucyjnych podjęło kroki w kierunku zmiany Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Dystrybucyjnej (dalej „Instrukcja”) w taki sposób, że udzielone wnioskodawcom warunki przyłączenia do sieci mogłyby być ponownie weryfikowane, jeśli umowa przyłączeniowa nie zostanie zawarta w ciągu 30 dni. W branży pojawiły się spekulacje, że za zmianą Instrukcji kryje się chęć odsiania podmiotów, którym brakuje determinacji do realizacji inwestycji energetycznej, a liczą na odsprzedanie z zyskiem deficytowego dobra, jakim są warunki przyłączenia.
– W tej sytuacji branża oczekuje oczywiście na decyzję prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, która rozstrzygnie kwestię legalności dokonanej przez operatorów zmian – stwierdził Sławomir Staszak, prezes zarządu Energi SA podczas debaty „Przyszłość energetycznych tras – wyzwania i strategie rozwoju sieci dystrybucyjnych w Polsce”, jaka odbyła się podczas 40. Konferencji Energetycznej EuroPOWER & OZE POWER 2024 w Warszawie, zorganizowanej przez MMC Polska.
Zmiana w Instrukcji
Wielu inwestorów budujących instalacje OZE jest zaniepokojonych metodą, jaką posłużyli się operatorzy we wprowadzeniu zmian do Instrukcji – uczynili to bez żadnych konsultacji.
– Po wprowadzeniu zmiany w Instrukcji inwestorzy branżowi będą bardziej zmobilizowani do tego, aby zmaterializować deklarowane zamierzenia – przekonywał Sławomir Staszak. – Warto też dodać, że zmiana w Instrukcji wprowadzona przez operatorów to nie zmiana prawa, ale uprawnione doprecyzowanie ustawy. Kto bardziej niż OSD zna praktykę funkcjonowania sieci i potrzeby jej usprawnienia? Nikt lepiej nie dostosuje działania sieci do wymagań otoczenia rynkowego.
URE zakłada, że operatorzy sieci kierują się troską o ich sprawność i przyjmuje, że taka intencja kryje się za zmianami, jakie wprowadzili do Instrukcji.
– Naszym obowiązkiem jest sprawdzenie, czy rozwiązania przyjęte przez operatorów są zgodne z prawem – oświadczył Rafał Gawin, prezes URE.
Warunki przyłączenia do sieci dystrybucji energii są ważne przez 2 lata od dnia ich otrzymania przez podmiot przyłączany. W tym okresie należy podpisać umowę o przyłączenie instalacji do sieci i odesłać ją do operatora.
– Z branży OZE płyną postulaty, by operatorzy nie blokowali mocy dla podmiotów, które zapowiadały inwestycje, ale nic nie robią dla jej realizacji. Operatorzy mają nie tylko prawo, ale i obowiązek badania poczynań inwestorów, którym udzielili warunków przyłączenia przed podpisaniem umowy – tłumaczył Marek Szymankiewicz, prezes zarządu Enea Operator.
Zmiany do Instrukcji można tłumaczyć jako przejaw chęci operatorów, by promować takie projekty inwestycyjne, które zostaną zrealizowane. Jak jednak rozpoznać takie projekty?
– One z reguły notują na starcie relatywnie krótsze okresy poprzedzające złożenie wniosku o przyłączenie, niż przewiduje to ustawa, mają lepiej zorganizowaną logistykę i zaplecze finansowe. Natomiast w wielu innych inwestycjach, zaplanowanych na setki MW, nic się nie dzieje. Szacujemy, że w takim stanie znajduje się co najmniej kilkadziesiąt projektów na sieci wysokiego, jak i średniego napięcia, którym Tauron Dystrybucja już udzielił warunków przyłączenia – tłumaczył Maciej Mróz, prezes zarządu PTPiREE i wiceprezes zarządu ds. Operatora w Tauron Dystrybucja.
Dynamiczne ceny
W 2024 r. dzieje się w sieci bardzo wiele, o wiele więcej niż w latach poprzedniej dekady. Dlatego operatorzy muszą o wiele szybciej reagować. Czy w dystrybucji mogą pojawić się ceny dynamiczne w celu zachęcenia odbiorców do zmiany ich modeli użytkowania energii?
– Jak dotąd taryfy oferowane przez operatorów sieci dystrybucyjnych wynikają przede wszystkim z poniesionych przez nich nakładów inwestycyjnych. Każdy operator tworzy taryfy z predykcją cen wynikających z wydatkowanych środków dotyczącą kilku nadchodzących lat – odpowiedział Sławomir Staszak.
Do 2030 r. Energa Operator przewiduje wydatkowanie około 23,5 mld zł na inwestycje.
PTPiREE zastanawia się jak stymulować stronę popytową, zwłaszcza wśród dużych, przemysłowych odbiorców energii. Wskazuje, że warto korzystać w tym zakresie z kompasu energetycznego opracowanego przez specjalistów z Polskich Sieci Elektroenergetycznych, gdyż pomaga on poprawiać efektywność podaży energii i wprowadzać strefy z dynamicznymi cenami.
– Działania stymulujące powinny zacząć przynosić pożądane efekty wraz ze stopniowym upowszechnieniem magazynów energii – prognozował Maciej Mróz.
Partnerem publikacji jest Energa