Najczęściej prywatni kolekcjonerzy przechowują swoje zbiory w domach. Niektóre kolekcje z biegiem czasu nabierają znacznych wartości. Niestety część osób nie zastanawia się, co może się stać z eksponatami w przypadku pożaru, zalania czy kradzieży. Zapytaliśmy firmy ubezpieczeniowe, jak można uchronić się przed skutkami zdarzeń losowych.
Mam znajomego, którego kolekcja komiksów liczy grubo ponad 10 tys. sztuk. Wiele z nich to unikatowe egzemplarze, których nie znajdziemy już na sklepowych półkach. Inne, to wydania kolekcjonerskie o znacznej wartości. Kiedy zapytałem go, czy ma ubezpieczenie swoich zbiorów, zaprzeczył. Skłoniło mnie to do zastanowienia się, jak można uchronić swoje kolekcje komiksów, figurek, znaczków czy modeli przed skutkami zdarzeń losowych. Oczywiście chodzi głównie o możliwość odzyskania przynajmniej części pieniędzy za zniszczone mienie, bo wielu przedmiotów w przypadku np. pożaru nie da się już odkupić. Mają jedynie wartość sentymentalną dla zbieraczy.
W każdej firmie polityka i zakres ubezpieczeń może być inny. Nie sposób też podać konkretnych cen, bo zależą one od wartości kolekcji, wykupionego pakietu ubezpieczenia, miejsce przechowywania czy zabezpieczenia.
Może być potrzebny rzeczoznawca
W PZU usłyszałem, że w ramach polisy mieszkaniowej można ubezpieczyć mienie o wartości kolekcjonerskiej. O ile znajduje się w mieszkaniu lub domu jednorodzinnym, z wyjątkiem pomieszczeń gospodarczych (np. piwnicy). Ubezpieczając mienie specjalne, wymagane jest sporządzenie wykazu przedmiotów wraz z informacją o ich wartości.
W takim przypadku wartość np. komiksów nie może być deklaratywna. Powinna być oszacowana na podstawie dostępnych źródeł (np. aukcje). W przypadku najcenniejszych przedmiotów, może być konieczne skorzystanie z usług rzeczoznawcy, który potwierdzi autentyczność i wyceni przedmiot (dotyczy to także figurek, znaczków czy innych przedmiotów kolekcjonerskich).
- Oryginalne plansze komiksowe, kolekcję komiksów, figurki, lub modele statków czy samolotów o wartości powyżej 8 tysięcy zł, zgromadzonych we własnym domu, traktujemy jako zbiory kolekcjonerskie - mówi Konrad Słonecki, Menedżer ds. Rozwoju Ubezpieczeń Majątku Indywidualnego w Generali. - Można je ubezpieczyć w ramach przedmiotów wartościowych przy ubezpieczeniu domu czy mieszkania. Wymagana jest tutaj wycena rzeczoznawcy, a przedmioty te ubezpieczone są od zdarzeń takich samych, jak tradycyjne mienie ruchome, np.: zalanie, pożar, kradzież itd. Ochrona ta nie działa poza domem. Cena takiego ubezpieczenia jest ruchoma w zależności od wysokości sumy ubezpieczenia, jaką wybierze klient - dodaje ekspert.
Eksperci z Warty zwracają uwagę na górną granicę ubezpieczenia w przypadku standardowych przedmiotów. - Jeśli kolekcja nie ma charakteru kolekcjonerskiego, można ją ubezpieczyć jako standardowe ruchomości domowe, jednak wartość przedmiotu bez dokumentacji jest ograniczona do 10 000 zł. W takiej sytuacji przy szkodzie ustalenie wartości szkody polega na wyliczeniu kosztu naprawy albo w przypadku braku możliwości naprawy koszt nabycia nowego przedmiotu tego samego lub podobnego rodzaju, tej samej (lub zbliżonej) marki przy uwzględnieniu cen rynkowych obowiązujących na danym terenie - informuje biuro prasowe Warty.
Jak ubezpieczyć oryginalne plansze komiksowe?
W przypadku oryginalnych plansz komiksowych o wartości muzealnej może być konieczne wdrożenie dodatkowych zabezpieczeń w domu, np. alarmu czy monitoringu. Zwłaszcza jeśli wartość takich przedmiotów jest znaczna.
- Jeśli plansze komiksowe są uważane za przedmioty kolekcjonerskie (czyli mają wartość artystyczną, historyczną lub muzealną), powinny być ubezpieczone jako ruchomości domowe specjalne w produkcie Warta Dom Komfort. Dla tego typu ubezpieczenia wymagamy posiadania dokumentów nabycia przedmiotów lub wyceny wykonanej przez uznanych rzeczoznawców (np. ekspertów domów aukcyjnych, historyków sztuki) - usłyszałem w Warcie.
Dodano, że przechowywanie takich plansz w lokalu mieszkalnym lub domu jednorodzinnym wymaga odpowiednich zabezpieczeń, przy sumie ubezpieczenia ruchomości domowych powyżej 200 000 zł lub ruchomości domowych specjalnych powyżej 50 000 zł firma wymaga systemu alarmowego z monitoringiem.
Eksperci z PZU dodali, że standardowo plansze komiksowe są ubezpieczane jako ruchomości domowe. Należy jednak zaznaczyć, że w razie utraty takiej planszy, np. w wyniku jej zalania lub kradzieży, odszkodowanie będzie ustalane w oparciu o średnią wartość podobnego przedmiotu.
- Jest jednak możliwość ubezpieczenia takich plansz komiksowych w wartości rynkowej, czyli wg cen, jakie mogłyby one osiągnąć w przypadku ich sprzedaży np. na aukcji. Takie mienie jest wówczas ubezpieczane po dokonaniu oceny ryzyka - informuje ubezpieczyciel.
Biuro prasowe dodaje też, że standardowo nie są wymagane specjalne metody przechowywania „mienia specjalnego”, przy czym, jeśli są to przedmioty o dużej wartości, powinny być przechowywane w taki sposób, aby ryzyko ich zniszczenia było zminimalizowane.
Czy można ubezpieczyć komiksy na czas transportu na wystawę?
Osobną kwestią jest transport wybranych plansz komiksowych lub innych eksponatów z prywatnych zbiorów na przykład na wystawę do muzeum. W tym przypadku polisa mieszkaniowa nie chroni już przed losowymi szkodami.
- W ramach polisy mieszkaniowej nie można ubezpieczyć „mienia specjalnego” poza miejscem ubezpieczenia, czyli poza domem lub mieszkaniem. Mienie podczas transportu może być ubezpieczone w ramach innego produktu – ubezpieczenia eksponatów wystawowych i targowych - usłyszałem w PZU.
Warta nie oferuje standardowego ubezpieczenia dla osób fizycznych na czas transportu czy wystawy. - W przypadku instytucji (muzea, galerie) możemy zaproponować indywidualne rozwiązania, obejmujące transport oraz wystawę. Jeśli właściciel prywatny udostępnia kolekcję na wystawę, ubezpieczenie musi zostać zawarte przez organizatora wystawy - informuje biuro prasowe.
Podobne zasady obowiązują w przypadku ubezpieczeń innych przedmiotów kolekcjonerskich - figurek czy modeli statków. Warto jednak podkreślić, że każdy ubezpieczyciel stosuje inną politykę. Oferta polis może się więc różnić. Trzeba mieć także na uwadze, że w przypadku cennych kolekcji, można podjąć próbę negocjowania ceny polisy i zakresu ubezpieczenia.