"W kontekście celów akwizycyjnych przyglądamy się jednemu podmiotowi w Kanadzie, jednemu w RPA i jednemu w Europie – w rejonie Bałkanów. Spodziewam się, że - z tych trzech podmiotów - przynajmniej dwa jeszcze w tym roku powinno udać się kupić. Ciężko powiedzieć, czy to będzie trzeci, czy czwarty kwartał, bo zaczynamy dopiero procesy due diligence. Mamy jednak wytypowane trzy firmy, które są niewiele mniejsze od przejętej przez nas w czerwcu amerykańskiej firmy Colt Recycling" - powiedział Jarski.
W czerwcu Elemental Holding poinformował o przejęciu - za 40-50 mln USD - amerykańskiej firmy Colt Recycling, która działa w segmencie elektroodpadów. Firma rocznie generuje ok. 10 mln USD EBITDA. W maju grupa podpisała umowę dotyczącą przejęcia innej amerykańskiej spółki, czyli Daniel Ball Converter Recycling, która zajmuje się recyklingiem katalizatorów samochodowych.
"Koncentrujemy się obecnie na rozwoju w branży e-waste, czyli elektrorecyklingu, bardziej niż na katalizatorach, ale dwa z branych przez nas pod uwagę celów akwizycyjnych działają w obu tych sektorach, tyle, że dominującą branżą jest elektrorecykling" - dodał prezes.
Wyjaśnił, że przejęcie podmiotu w Europie, którym Elemental jest zainteresowany, umożliwiłoby grupie zdobycie dominującej pozycji w regionie zarówno w segmencie platynowców, jak i płytek drukowanych - Elemental Holding byłby największą, niezależną od hut, spółką w obszarze elektrorecyklingu.
MOŻLIWOŚCI WZROSTU ELEMENTAL DOSTRZEGA PRZEDE WSZYSTKIM W AMERYCE
Po finalizacji akwizycji na Bałkanach grupa nie ma w planach kolejnych przejęć w Europie. W opinii prezesa dalsza konsolidacja rynku europejskiego nie jest dobrą ścieżką rozwoju i Elemental chciałby mocniej zaistnieć na rynku amerykańskim, który jest znacznie większy.
"Celów akwizycyjnych i możliwości wzrostu upatrujemy przede wszystkim w Ameryce. Europa – w sektorach, w których się poruszamy – jest stosunkowo małym rynkiem, więc chcemy koncentrować się na Ameryce Północnej. Planujemy także ponownie spróbować zrealizować akwizycję w Ameryce Południowej. W zeszłym roku nie udało nam się kupić spółki brazylijskiej, ale jeszcze nie chcemy z tego rynku rezygnować" - powiedział Jarski.
"O ile w Europie - w sektorach, w których jesteśmy - sufitem dla grupy kapitałowej, takiej jak nasza, byłoby 2 mld USD przychodu, o tyle w Stanach ten potencjał jest do 6-7 razy większy. Zakładamy, że przez kilka najbliższych lat będziemy konsolidować rynek amerykański" - dodał.
Jak poinformował, w tym roku rynek amerykański powinien stanowić ok. 60 proc. przychodów grupy, rynek europejski 30 proc., a azjatycki 10 proc.
Grupa szuka także możliwości wejścia na rynek afrykański. Na rynku azjatyckim, gdzie ma sześć spółek, na razie stawia na rozwój we współpracy z lokalnymi firmami, w formule JV.
"W przyszłym roku będziemy patrzeć na rynek azjatycki pod kątem akwizycji. Jest on stosunkowo świeży i nie ma tam na razie większych podmiotów, które byłyby dla nas atrakcyjne, ale nie wykluczamy, że w przyszłości się to zmieni" - powiedział prezes.
"Przychody z Azji stanowią mały udział, ale jest to rynek bardzo szybko rosnący. Poza tym, warto być wcześniej na rozwijających się rynkach, wchodzić na nie jako pierwszy gracz" - dodał.
Elemetal Holding chciałby przejmować minimum 2-3 podmioty rocznie i taką strategię akwizycyjną planuje utrzymać przez co najmniej 4-5 lat.
"Patrzymy na podmioty generujące rocznie od 5 do 15 mln USD EBITDA. Mamy zabezpieczone środki na akwizycje co najmniej 7-8 średniej wielkości firm" - poinformował prezes.
W styczniu Elemental Holding informował o pozyskaniu 290 mln USD w ramach przeprowadzonej prywatnej oferty akcji. Inwestorami były międzynarodowe instytucje finansowe - Międzynarodowa Korporacja Finansowa (IFC), Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) oraz Polski Fundusz Rozwoju (PFR).
"W tej chwili w grupie kapitałowej jest ok. 60 punktów zbierania i przetwórstwa zużytego sprzętu elektronicznego, elektrycznego i katalizatorów. Docelowo chcielibyśmy w ciągu pięciu lat minimum to podwoić, czyli mieć ok. 120-150 lokalizacji na świecie" - dodał Jarski.
AKIWZYCJE NADAL ISTOTNE, ALE KLUCZOWY DLA GRUPY START OPERACYJNY HUTY W ZAWIERCIU
W jego ocenie, 2023 r. będzie trudniejszy dla rynku niż dwa poprzednie - mocno wzrostowe - lata. Jednak dzięki temu powinno pojawić się dużo okazji do przejęć.
"Rynek metali i recyklingu metali uległ dużej korekcie i średniej wielkości podmioty powinny być do kupienia na dużo atrakcyjniejszych – niż do tej pory – warunkach" – powiedział prezes.
"My też będziemy mieli korektę na wynikach – tego się nie da uniknąć, ale pomaga nam dywersyfikacja geograficzna i sektorowa. Nie mamy praktycznie nierentownych spółek w grupie i na tle rynku radzimy sobie bardzo dobrze. Na pewno jednak ten rok nie będzie tak dobry jak poprzedni" - dodał.
W ocenie prezesa, akwizycje są istotnym elementem rozwoju grupy, ale w przyszłym roku kluczowym wydarzeniem dla Elemental Holding będzie start operacyjny huty w Zawierciu, która będzie przyjmować materiał z całego świata zarówno w sektorze platynowców, jak i baterii litowo-jonowych.
"Nie zwalniamy z procesami akwizycyjnymi, ale uruchomienie huty w Zawierciu to nasz główny projekt na najbliższe miesiące. Dzięki tej inwestycji będziemy największym recyklerem baterii litowo-jonowych w tej części Europy. Jest to najszybciej rosnący obszar na świecie z uwagi na transformację całej światowej gospodarki - przejścia na samochody elektryczne. My podchodzimy do tego ostrożnie - dobudowujemy to jako trzecią nogę do dwóch istniejących linii biznesowych" - ocenił Jarski.
Dodał, że w ciągu najbliższych trzech kwartałów grupa planuje rozruch produkcyjny huty do recyklingu platynowców i pierwszy etap recyklingu baterii litowo-jonowych.
"To wszystko się powinno zmaterializować na przełomie I-II kw. 2024 r. Później będziemy rozbudowywać część bateryjną o część rafinacyjną, a kolejnym etapem - jeśli się na niego zdecydujemy - byłaby budowa huty do recyklingu obwodów drukowanych, czyli e-waste metals" - poinformował prezes.
Grupa Elemental Holding zajmuje się pozyskiwaniem surowców strategicznych. W skład działań przedsiębiorstwa wchodzi m.in. przetwarzanie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, katalizatorów, obwodów drukowanych oraz metali nieżelaznych.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ gor/