Rekomendacja została wydana przy cenie 16,1 zł. W czwartek o godz. 15.06 za akcję spółki płacono na GPW 17,40 zł.
Analitycy oceniają, że wybuch pandemii odbił się na finansach spółki - z jednej strony ucierpiała sprzedaż, ale z drugiej nastąpiła poprawa kosztów.
"Około 67 proc. przychodów Enel-Medu stanowią przychody abonamentowe, usługi FFS mają 22 proc. udział, segment ubezpieczeniowy generuje 8 proc., a 2 proc. przychodów pochodzi od NFZ, czyli około 70 proc. przychodów jest stałe, a 30 proc. zależne od krótkoterminowego popytu. Podczas kwarantanny i wkrótce po niej usługi stacjonarne zostały znacząco ograniczone. Po stronie wydatków Enel-Med dokonał redukcji kosztów wynagrodzenia, renegocjacji czynszów najmu oraz obniżenia kosztów poddostawców. Natomiast ze względu na konieczność utrzymania podwyższonego reżimu sanitarnego koszty środków ochrony osobistej były wyższe, aczkolwiek nie wpłynęło to znacząco na finanse spółki i wyniki za drugi kwartał br. okazały się znakomite" - napisano.
W trzecim kwartale - zdaniem autorów raportu - zarówno poziom popytu, jak i kosztów uległ unormowaniu i oczekują oni dużo większej stabilizacji wyników w ujęciu rok-do-roku. Czwarty kwartał, w ocenie analityków, pozostaje niewiadomą.
"Spodziewamy się niższego popytu i nie zakładamy, by efektywność kosztowa była porównywalna z tą w drugim kwartale br. Ponadto dostrzegamy ryzyko związane z niedoborem kadry lekarskiej, która może zostać oddelegowana do innych zadań" - dodano.
Depesza jest skrótem raportu DM BOŚ, którego autorem jest Sylwia Jaśkiewicz. Dystrybucja raportu nastąpiła 5 listopada 2020 roku, o godzinie 7.40.
W załączniku zamieszczamy wymagane prawem informacje z DM BOŚ. (PAP Biznes)
doa/ gor/