Czy Narodowy Bank Polski miał problem z rzetelnym sporządzeniem i oceną rocznego sprawozdania finansowego za 2023 rok? Takie informacje miały dotrzeć do członków RPP, a ci domagają się zwołania dodatkowego posiedzenia.
W ubiegłym miesiącu głośno było o rekordowej stracie NBP w wysokości 21 mld złotych. "Ze względu na utrzymujące się na świecie wyższe stopy procentowe coraz więcej banków centralnych odnotowuje ujemne wyniki finansowe" - bronił się wówczas bank.
Jednak jak informują członkowie Rady Polityki Pieniężnej: Ludwik Kotecki, Joanna Tyrowicz i Przemysław Litwiniuk, przy sporządzaniu rocznego sprawozdania finansowego NBP za 2023 r. miały wystąpić "istotne problemy". I chcą zwołania dodatkowego posiedzenia RPP.
W środę nad ranem Ludwik Kotecki poinformował w serwisie X (d. Twitter), że troje członków domaga się od przewodniczącego Adama Glapińskiego zwołania dodatkowego posiedzenia. Z kolei do sprawy w serwisie LinkedIn odniosła się Joanna Tyrowicz.
W zamieszczonym piśmie czytamy o "ujawnionych" przez członków zarządu informacjach o "istotnych problemach w procesie rzetelnego sporządzenia i oceny rocznego sprawozdania finansowego NBP za 2023 r., w tym braku wyjaśnień niektórych wątpliwości i przedstawienia stosownych wyjaśnień".
"Jako członkowie Rady Polityki Pieniężnej z niepokojem odnotowaliśmy ujawnione w przekazanych nam do wiadomości pismach członka Zarządu NBP pana Pawła Muchy oraz wiceprezes NBP pani Marty Kightley informacje o pojawieniu się istotnych problemów w procesie rzetelnego sporządzenia i oceny rocznego sprawozdania finansowego NBP za 2023 rok. Bez zrozumienia przyjęliśmy do wiadomości fakt odmowy wyjaśnienia członkowi Zarządu NBP kwestii, które budzą poważne wątpliwości oraz nieprzedstawienia mu - bez rzeczowego uzasadnienia - żądanych dokumentów" - poinformowano w piśmie trojga członków RPP do prezesa NBP, datowanym na 18 marca.
"Uważamy, że Rada Polityki Pieniężnej powinna otrzymać do zatwierdzenia sprawozdanie o treści niebudzącej wątpliwości i zastrzeżeń, przygotowane przez Zarząd na zasadzie konsensusu i rzetelnie zbadane przez wybranego przez RPP biegłego rewidenta" - dodano.
We wpisie na LinkedIn Tyrowicz pisze, że wielu pracowników NBP (w tym członków zarządu NBP) wskazuje na szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu NBP w 2023 roku. Mówi też m.in. o:
- negatywnych audytach wewnętrznych,
- ryzykach prawnych,
- znikających pieniądzach,
- pojawiających się deus ex machina dokumentach, których podpisywania nikt nie pamięta, a których skutki prawne są znaczne,
- nad wyraz hojnych podarkach poza ewidencją,
- a potencjalnie także -- niestety! -- nadużyciach.
"Trafiają do mnie i innych członków Rady materiały i opisy sytuacji oraz zjawisk, które przynajmniej niepokoją -- a których zgodności ze stanem faktycznym nie mamy jak ocenić, bo nie mamy dostępu do dokumentów, ani danych. Część z tego to może być jakieś nieporozumienie -- ale nie musi" - pisze Tyrowicz.
Dodatkowe posiedzenie RPP, o które wnioskują Kotecki, Tyrowicz i Litwiniuk, miałoby się odbyć nie później niż 28 marca 2024 roku.
Oprac. JM