WIG20 broni zdobyczy. "Pogrom" na Orange

Choć nad ranem wydawało się, że dziś przy Książęcej będzie dominowała czerwień, sesję udało zakończyć się neutralnym wynikiem. Emocje dodatkowo podkręcały historie ze spółek oraz bogaty kalendarz makro.

WIG20 zakończył wtorkową sesję 0,27% pod kreską. Nieco mniejszy spadek zanotował WIG (-0,22%). Również 0,2% straciły mWIG oraz sWIG. Podobnie jak wczoraj na wysokim poziomie ukształtowały się obroty. Na szerokim rynku sięgnęły one 1,26 mld zł.

Choć finalny wynik dzisiejszej sesji może tego w pełni nie oddawać, dzisiejszy dzień był naprawdę ciekawy. Inwestorzy poznali m.in. dane o dynamice PKB w IV kwartale dla wielu unijnych krajów w tym Polski. U nas wskaźnik ten wzrósł o 1,7% kdk i 2,7% rdr, co było rezultatem znacznie lepszym od oczekiwań. Rząd z kolei przyjął "Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju" wskazującą kierunek, w którym będą szły polskie inwestycje. Dla rynku walutowego najważniejszym wydarzeniem było zaś popołudniowe wystąpienie Janet Yellen. Prezes Rezerwy Federalnej m.in. nazwala zbyt długie zwlekanie z podwyżką stóp działaniem nieroztropnym. Słowa te umocniły nieco amerykańską walutę. 

Na poziomie spółkowym w centrum uwagi znalazły się dwie historie. Pierwsza to Alma, która po wczorajszej sesji poinformowała, że sąd umorzył postępowanie sanacyjne. Dziś pojawił się wniosek o upadłość likwidacyjną spółki. Jej notowania początkowo były wstrzymane, później - gdy je "puszczono" - przecena sięgała 47%. Ostatecznie Alma straciła 43%.

Podczas gdy do gwałtownych ruchów na Almie inwestorzy mogli się już przyzwyczaić, tak prawdziwym negatywnym zaskoczeniem dzisiejszego dnia było Orange. Spółka poinformowała o sporych odpisach oraz zapowiedziała rezygnację z dywidendy. W konsekwencji wycena Orange stopniała o ponad 11% i spółka znalazła się w okolicach historycznych minimów. PAP z kolei zauważył, że spółka nie notowała tak gwałtownych spadków od czterech lat.

Temat odpisowy miał swoją kontynuację po sesji, kiedy to na rynek trafił raport KGHM-u. Miliardowe odpisy miedziowej spółki inwestorzy będą mieli okazję wycenić jednak dopiero jutro. Dziś KGHM w ślad za miedzią stracił 1,5%. Cena surowca spadła nieco po doniesieniach z Chile, gdzie strajkujący górnicy z wielkiej kopalni Escondida siedli do rozmów z przedstawicielami władz.

Adam Torchała

Źródło: