Duże spółki ciągną GPW w górę. Sądny dzień na CI Games

Na rynkach akcji na całym świecie trwał drugi dzień zwyżek po wynikach wyborów prezydenckich we Francji. Powyborcza fiesta była widoczna szczególnie na giełdzie w Warszawie, która w poniedziałek zachowywała się daleko ostrożniej, niż rynki światowe. Do śmiechu nie było dziś jednak inwestorom CI Games i Qumaka.

Na GPW wzrosty widoczne były najbardziej na dużych spółkach, dzięki czemu indeks WIG20 wspiął się na 21-miesięczne szczyty, kończąc sesję wzrostem o niemal 2,5% do poziomu 2353,17 pkt. To oznacza wybicie marcowego maksimum tego indeksu i otwiera pole do dalszych jego zwyżek.

Tylko akcje Asseco Poland wyłamały się ze wzrostowej palety komponentów indeksu WIG20, tracąc 0,7% na wartości. Pozostałe składowe indeksu blue-chipów notowały zwyżki od 0,2% do 5,9%. Liderami zwyżek były banki: BZ WBK (+5,9%), mBank (+5,6%) oraz Lotos (+4%). Znajdujący się poza indeksem WIG20 Bank Millenium zanotował dziś wzrost o niemal 8% po publikacji znacznie lepszych od rynkowego konsensusu wyników finansowych.

Sądny dzień miał dziś miejsce na CI Games. Kurs akcji tej spółki został przeceniony o niemal 30% po krytycznych recenzjach, jakie ukazały się na temat najnowszej produkcji tej spółki, gry Sniper 3. Akcje CI Games zakończyły sesję na poziomie 1,88 zł, po parokrotnym zawieszaniu notowań w ciągu sesji spowodowanym znaczną przewagą sprzedających. Taka przecena może oznaczać koniec dobrej passy spółek z branży gier komputerowych, szczególnie tych, których biznes bazuje na jednym mocnym tytule, którego sukces lub porażka odpowiada za wyniki finansowe. CI Games i jej flagowy produkt Sniper są właśnie tego przykładem.

O niemal 35% przecenione zostały dziś także akcje spółki Qumak, która opublikowała szacunkowe wyniki finansowe. 43 mln zł straty za 2016 spowodowało, że inwestorzy na wyścigi zaczęli wyprzedawać akcje spółki, która tłumaczy się, że tak fatalne wyniki to efekt m.in. spadku przychodów i ilości zamówień na rynku publicznym o niemal 50%. Prezes Tomasz Laudy liczy jednak, że 2017 r. zakończy z zyskiem operacyjnym.

Cieszy, że wraz ze wzrostem notowań, rosną także obroty, które dziś sięgnęły na rynku ponad 1,35 mld zł. Martwi, że zwyżki nie były udziałem szerokiego rynku. Wprawdzie indeks WIG zyskał blisko 1,9%, kończąc sesję na poziomie 61182,9 pkt, a indeks mWIG40 wzrósł o 1,5% do 4848,1 pkt, to indeks sWIG zanotował spadek o niemal 0,7%, kończąc notowania na poziomie 16228,73 pkt.

Także na świecie rynki akcji zieleniły się, choć już nie tak wyraźnie, jak w powyborczy poniedziałek. Najważniejsze indeksy europejskie zwyżkowały o parę dziesiątych procenta. Większy optymizm widoczny był natomiast na rynku amerykańskim, gdzie indeks Nasdaq po raz pierwszy w historii pokonał poziom 6 tys. punktów.

Marcin Dziadkowiak

Źródło: