Nie naganiać i nie polecać !!!
Semax nie jest ich a Zarząd Skyline utrzymuje przed rynkiem w tajemnicy , że cięży na nim zobowiązanie do przeniesienia 75 % akcji Semax SA na spółkę Skyline Interim Management Sp. z o.o . Z której to Zarząd pozbył się jej twórców Macieja Komorowskiego i Anny Lurje działając na szkodę wspólników SIM.
Informuje i przypominam , że to Maciej Komorowski Jako Prezes SIM i Na jego rzecz, a nie rzecz SI SA nabył 100% akcji semax SA i poproszony przez Zarząd SI SA ze względu na trudną sytuację SI SA narynku przeniósł 100% akcji na SI SA .
To Maciej Komorowski doprowadził wraz z załogą semaxu do bardzo dobrych wyników spółki za pierwsze trzy miesiące sezonu letniego w tym roku. Niestety Zarząd spółki odmówił wypełnienia ciążącego na nim obowiązku . Z dwóch powodów, bo po co dotrzymać umowy danej udziałowcom SIM i po drugie jak to argumentował na spotkaniach przeniesieniem Akcje SEMAX SA na SIM ale dopiero po układzie ponieważ rynek lepiej to przyjmie. Informuje zatem rynek , ze Zarząd SI SA ukrywa przed rynkiem swoje zobowiązanie wobec SIM i jego mniejszościowych udziałowców ( sposób pośredni ).
Informuję także inwestorów w Polsce , że zainwestowałem w SI SA ponad milion pln kupując akcje tej spółki- SI SA w emisji pierwotnej i na dzień dzisiejszy założyłem , że wartość tych walorów jest bliska zeru ze względu na perspektywę procesów sądowych jakie zamierzam wytoczyć Zarządowi spółki oraz samej spółce Skyline Inwestment SA
Z poważaniem
Maciej Komorowski
ps .
Bardzo chętnie udzielę informacji Komisji Nadzoru Finansowego wszelkich wyjaśnień w tej kwestii.
Z tego co wiem z potwierdzonych zrodel to problem z osoba Pana Macieje byl jasny i czytelny => czlowiek nie nadaje sie do zarzadzania ludzmi jest typem "terorysty" ktory bezwzglednie wymaga tylko manipuluje i za duzo nie pomaga pracownikom.... pomysly na strategie produktowa dla Semaxu nie ma praktycznie żadnych , kompletnie nie zna sie na rynku odziezy detalicznej. To wszystko na temat problemu tego Pana:) teraz kreci afere bo pali mu sie pod nogami :):)
Drogi Front Line , będę z Tobą prowadził dyskurs jak przestaniesz się ukrywać za pseudonimem . Po prostu jeżeli jesteś Pan opłacany przez zarząd spółk SI SA by posponować ludzi to gratuluje !!! A może Masz na imię Jerzy lub Paweł.
O tym, kto tu ma racje zdecydujesz nie ty anonimowy łamago tylko sąd i rzetelni ludzie mający odwagę podpisywać się pod tym co piszą.
Bez szacunku dla anonima ....
Panie Maćku K. jesteśmy z Panem ! Jeśli posiada Pan informacje ktore w sposób obiektywny dadzą nam inwestorom szerszą wiedze na temat spółki , prosimy o upublicznienie tego . Ja sam zainwestowałem po kursie 3,9, i w sumie nie wiem co dalej robić , jesli faktycznie są ciemne chmury ....
Witam ,
Przede wszystkim moim zamiarem jest jedynie informowanie rynku o faktach , które miały miejsce i tych , które będą miały miejsce w związku z całą armadą kłamstw i pustych obietnic , którymi Zarząd SI SA karmił nie tylko mnie.
Wierzę w to , że inwestorzy będą bardzo dobrze potrafili ocenić postępowanie Zarządu SI SA. Nie zamierzam prowadzić dyskusji, a jedynie informować , o tym jakie fakty miały miejsce i jakie będą miały miejsce w związku z moimi poczynaniami przeciwko osobą Panów Reya i Maja oraz samej spółce SI SA.
Jako inwestor troszkę Panu zazdroszczę :))) , ze kupił Pan akcje tak tanio , ale tak jak pisałem poprzednio sądzę , że tak Zarządzany podmiot może li tylko być warty mniej , a właściwie powinien być wart zero. Ja dla zachowania pełnej wiarygodności zapewniam , o czym poinformowałem Zarząd SI SA założyłem , że akceptuję fakt iż akcje spółki są warte zero PLN i że ich po prostu nie zamierzam sprzedać !!!
Na dzień dzisiejszy informuję że :
Wystąpiłem do Zarządu SIM - Pana Jerzego Reya z pismem kwestionującym zasadność wydania świadectwa pracy.
Równocześnie informuję , że Pan Jerzy Rey zabronił Pani Anecie Smolskiej wydania umowy między mną a SIM o czym zostałem poinformowany przez Pana Pawła Maja w dniu 14 czerwca 2011 roku w siedzibie SI SA . Co jak sami Państwo rozumiecie zakrawa co najmniej na dziecinadę . Cóż powiedzieć tak zachowuje się Prezes spółki publicznej !!!
ps
Drogi Frontline , wygląda Mi na to , że jesteś Pan REY , tchórz pospolity , który uciekł kilkukrotnie ze spotkań , albowiem nie mógł Mi i Annie Lurje spojrzeć prosto w oczy !!!!
Mnie nie boli żadna prawda na temat mojej pracy , bo wiem jak była wykonywana. Była wykonywana przez trzy lata 200% zaangażowaniem i w pełnym zaufaniu wobec Zarządu SI SA , który okazał się wiarołomnym i po prostu chciwym, niegodnym, żadnego zaufania ciałem.
Witam ,
Przede wszystkim moim zamiarem jest jedynie informowanie rynku o faktach , które miały miejsce i tych , które będą miały miejsce w związku z całą armadą kłamstw i pustych obietnic , którymi Zarząd SI SA karmił nie tylko mnie.
Wierzę w to , że inwestorzy będą bardzo dobrze potrafili ocenić postępowanie Zarządu SI SA. Nie zamierzam prowadzić dyskusji, a jedynie informować , o tym jakie fakty miały miejsce i jakie będą miały miejsce w związku z moimi poczynaniami przeciwko osobą Panów Reya i Maja oraz samej spółce SI SA.
Jako inwestor troszkę Panu zazdroszczę :))) , ze kupił Pan akcje tak tanio , ale tak jak pisałem poprzednio sądzę , że tak Zarządzany podmiot może li tylko być warty mniej , a właściwie powinien być wart zero. Ja dla zachowania pełnej wiarygodności zapewniam , o czym poinformowałem Zarząd SI SA założyłem , że akceptuję fakt iż akcje spółki są warte zero PLN i że ich po prostu nie zamierzam sprzedać !!!
Na dzień dzisiejszy informuję że :
Wystąpiłem do Zarządu SIM - Pana Jerzego Reya z pismem kwestionującym zasadność wydania świadectwa pracy.
Równocześnie informuję , że Pan Jerzy Rey zabronił Pani Anecie Smolskiej wydania umowy między mną a SIM o czym zostałem poinformowany przez Pana Pawła Maja w dniu 14 czerwca 2011 roku w siedzibie SI SA . Co jak sami Państwo rozumiecie zakrawa co najmniej na dziecinadę . Cóż powiedzieć tak zachowuje się Prezes spółki publicznej !!!
ps
Drogi Frontline , wygląda Mi na to , że jesteś Pan REY , tchórz pospolity , który uciekł kilkukrotnie ze spotkań , albowiem nie mógł Mi i Annie Lurje spojrzeć prosto w oczy !!!!
Mnie nie boli żadna prawda na temat mojej pracy , bo wiem jak była wykonywana. Była wykonywana przez trzy lata 200% zaangażowaniem i w pełnym zaufaniu wobec Zarządu SI SA , który okazał się wiarołomnym i po prostu chciwym, niegodnym, żadnego zaufania ciałem.
Panie Macku z calym szacunkiem dla Pana i Pana sytuacji, ale nas jako inwestorow troche mniej interesuje Pana swiadectwo pracy , opinia etc oraz umowa , ktorej egz. Jako strona powienien Pan miec u siebie bez proszenia. Bardziej wazne dla nabitych w butelke sa faktycznie co oni wyczyniali z naszymi pieniedzmi przez ostatnie dwa lata, jakie obietnice Pana zdaniem juz na pewność sie nie spelnia abysmy mogli wyrobic sobie wlasne zdanie. Jak Pan wie oficjane informacje to jedno , a szczera prawda od osoby ktora to mogl obserwowac z bliska i sama zostal tak a nie inaczej potraktowana to drugie. Pozdrawiamy i zyczymy Panu powodzenia, Pan sie trzyma Panie Macku !!!
Szanowny Panie proponuje byśmy poprosili Zarząd SI SA o przedstawienie choćby jednej propozycji nabycia Dorohuska ? Poważnej propozycji !!!
W trakcie mojej trzyletniej współpracy ani razu nie pojawił się żaden klient na ten teren , a Pan Prezes jedyne , co potrafił opowiedzieć to bajki o mityczny negocjacjach z kimś tam ?
Zresztą Pan Maj ma zachowaną całą korespondencję , którą kierował wielokrotnie do pozostałych członków Zarządu - w trakcie nabywania było trzech Członków Zarządu , w której opiniował w pierwszej kolejności nie realizowanie transakcji, a po upublicznieniu spółki rekomendował by nie realizować odkupu i pogodzić się ze stratą ok 8 mln PLN !!!
Ciekaw jestem , czy Pan Maj się wyprze się moich z nim rozmów na ten temat , że wg jego najlepszej wiedzy grunt ten ma wartość zaledwie ok 1 mln pln i zrobił takie szacunki na potrzeby rzetelnej wyceny spółki, a ze względu na politykę księgowości przyjętą w spółce wyceniany jest po cenach nabycia.
Prawda jest bardzo prosta Zarząd SI SA powinien dokonać przeszacowania wartości tego aktywa !!! do wartości ziemi rolne w okolicach Dorohuska !!! Ale cóż powiedział by Pan Rey w TVN CNBC ? Trzeba by się przyznać do drugiej, co do wielkości błędnej decyzji finansowej w życiu .
Wiecie Panowie jaki jest faktyczny koszt nabycia Dorohuska ?
Ja Wam odpowiem wg jednego z Członków Zarządu spółki SI SA rzeczywisty koszt nabycia spółki to kwota min 20 mln pln.
Jako inwestor będę sie domagał rzetelnego przedstawienia wszystkich informacji na ten temat i proponuje wszystkim zainteresowanym współpracę w tej materii.
Szanowny Panie proponuje byśmy poprosili Zarząd SI SA o przedstawienie choćby jednej propozycji nabycia Dorohuska ? Poważnej propozycji !!!
W trakcie mojej trzyletniej współpracy ani razu nie pojawił się żaden klient na ten teren , a Pan Prezes jedyne , co potrafił opowiedzieć to bajki o mityczny negocjacjach z kimś tam ?
Zresztą Pan Maj ma zachowaną całą korespondencję, którą kierował wielokrotnie do pozostałych członków Zarządu - w trakcie nabywania było trzech Członków Zarządu , w której opiniował w pierwszej kolejności nie realizowanie transakcji, a po upublicznieniu spółki rekomendował by nie realizować odkupu i pogodzić się ze stratą ok 8 mln PLN !!!
Ciekaw jestem , czy Pan Maj się wyprze się moich z nim rozmów na ten temat , że wg jego najlepszej wiedzy grunt ten ma wartość zaledwie ok 1 mln pln i zrobił takie szacunki na potrzeby rzetelnej wyceny spółki, a ze względu na politykę księgowości przyjętą w spółce wyceniany jest po cenach nabycia.
Prawda jest bardzo prosta Zarząd SI SA powinien dokonać przeszacowania wartości tego aktywa !!! do wartości ziemi rolne w okolicach Dorohuska !!! Ale cóż powiedział by Pan Rey w TVN CNBC ? Trzeba by się przyznać do drugiej, co do wielkości błędnej decyzji finansowej w życiu .
Wiecie Panowie jaki jest faktyczny koszt nabycia Dorohuska ?
Ja Wam odpowiem wg jednego z Członków Zarządu spółki SI SA rzeczywisty koszt nabycia spółki to kwota min 20 mln pln.
Jako inwestor będę sie domagał rzetelnego przedstawienia wszystkich informacji na ten temat i proponuje wszystkim zainteresowanym współpracę w tej materii.
Zapraszamy na forum parkietu. Tam chyba wiecej merytoryki i wieksza widownia...sam jestem ciekaw calej tej sytuacji, bo dal mi SKL zarobic pare zlotych swego czasu i tak sie z sentymentem przygladam...poziomy coraz nizsze, myslalem costam lapac, a tu takie niespodzianki...
Wątek przekopiowany z forum parkiet.com http://www.parkiet.com/forum/viewtopic.php?t=168915&postdays=0&postorder=asc&start=330&sid=1f085181c73cc7736dd74b58a16fe312
Czy zarząd może się ustosunkować do zarzutów Pana Macieja Komorowskiego, który twierdzi na forum jednego z portali, że zarząd SKL ukrywa przed rynkiem informacje jakoby był związany umową zbycia 75% udziałów w Semax za symboliczną kwotę? czy istnieje takowa umowa? i na ile zarząd wycenia ewentualne roszczenia Pana Macieja Komorowskiego?
Spółce nie są znane takie zarzuty. Zarząd Skyline Investment złożył deklarację odsprzedaży 75% pakietu akcji SEMAX do Skyline Interim Management (w której Spółka posiada większościowy pakiet). Co do samej osoby p. Komorowskiego to prowadzoną przez niego akcję czarnego PR pozostawiamy do oceny akcjonariuszom, a do Spółki nie wpłynęły jakiekolwiek roszczenia p. Komorowskiego, a zdaniem Zarządu nie istnieją jakiekolwiek podstawy do takich roszczeń. Paweł Maj członek zarządu Skyline Investment SA.
Panie Macieju, o co Panu chodzi? Będzie Pan pisał na forum czy porozumie się z Zarządem SI? Bagienko się zrobiło...
'''Co do samej osoby p. Komorowskiego to prowadzoną przez niego
akcję czarnego PR pozostawiamy do oceny akcjonariuszom'''
Akcjonariusze wypowiadają się już od pół roku, co widac po kursie
Szkoda tylko że jedni wiedzą więcej i mają szansę na wyjście z inwestycji
a inni są skazani tvn cnbc.
Co do p. Komprowskiego to jeśli było jakieś tajemne zobowiązanie (ze szkoda dla
akcjonariuszy SKL) to dlaczego wcześniej nie informował o tym przecież ma jak mówi
akcje SKL.Czyzby stał okrakiem po obu stronach barykady,
Jeśli prezes nie ma nic
do ukrycia to juz powinien o tym poinformowac chociażby we wspomnianej cnbc
gdzie wcześniej biegał przy byle okazji.
Sposób w jaki się wypowiada p.Komorowski sugeruje że czuje sie przegrany- stąd
te nerwy i grożby.
Szanowni Państwo !
Informuję , że osobno będę się odnosił do spraw funkcjonowania samego SI SA i jego Zarządu jako jeden z największych akcjonariuszy tej spółki , który nabył akcje w trakcie emisji pierwotnej, a osobno do kwestii związanych z działaniami na moją szkodę Managera i współwłaściciela Skyline interim Management SP z o.o.
I tak odniosę się do oświadczenia Pana Maja pisze tu Członka Zarządu , ale przywołany do porządku przez Pana Reya jakby co powie , że nie miał uprawnień do składania takiego oświadczenia , bo Zarząd jest reprezentowany kolegialnie.
Przyzwyczajcie się zatem drodzy inwestorzy , że składane zobowiązania , oświadczenia i deklaracje przez jednego, tylko z Panów nic nie znaczą dla tych Panów !!!
Ale do rzeczy :
W tym co Pan Paweł napisał zgadzają się dwie rzeczy reszta specjalnie została niedopowiedziana - ukryta przed opinią publiczną.
I tak zgadza się dokładnie , że 75% ale nie deklaracji lecz przyrzeczenia i zobowiązania wręcz honorowego - jak to się wie wyrażali . Druga rzecz się zgadzająca , czyli na rzecz SIM miało być przeniesione 75% akcji Semax SA .
Zadajmy sobie pytanie czyli na kogo ?
Na SI SA , Macieja Komorowskiego i trzeciego wspólnika w SIM
Odpowiem Państwu na następujące pytania :
Stryktura akcjonariatu SIM i historia jego powstania ?
Dlaczego obecnie Zarząd SI SA próbuje przeforsować podwyższenie kapitału w SIM Mimo składanych deklaracji , że nigdy tego nie uczyni bez zgody mniejszościowych wspólników SIM ?
Dlaczego Zarząd SI SA pozbył się wspólników SIM i jak to zrobił ?
Dlaczego Zarząd SI SA nie chciał się do dnia dzisiejszego wywiązać z przyjętego na siebie zobowiązania wobec SIM i czym to argumentował ?
Jakie znaczenia dla Zarządu SI SA miała złożona deklaracja dofinansowania - pozyskania kapitału dla Semaxu kwoty 5 mln przez SIM na jego skuteczną sanację ?
Jakich argumentów ekonomicznych używali Panowie Rey i Maj, związanych z finansowaniem układu w Semax , by nie wywiązać się z przyjętego wobec SIM zobowiązania lub choćby choćby złożenia deklaracji do przeniesienia ?
Na czym polegała złożona Mi 4 krotnie propozycja Pana Reya w zamian nie realizowania zobowiązania wobec SIM ?
Dlaczego Zarząd Si SA ukrywał przed rynkiem informacje o zobowiązaniu zwanym przez Pana Maja deklaracją na rzecz SIM - przeniesieniem 75% akcji Semax SA ?
Na te i inne pytania odpowiem Państwu krok po kroku by inwestorzy i ewentualni partnerzy tych dwóch Panów - mniej Panie Boże piecze nad tymi nieszczęśnikami, mieli świadomość z kim się spotykają oraz po to by odpowiadając na szereg innych pytań w Państwie prawa osiągnąć rudymentarną sprawiedliwość !!!
Tu nie chodzi o pieniądze tu po prostu chodzi o honor , czyli rzecz Zarządowi SI SA w szczególności Panu Prezesowi Rey , całkowicie obcą ...
Ps
Paweł nie sugeruj , że uprawiam czarny PR , a jeżeli już to wskaż , która z informacji podana przeze mnie mija się z prawdą , a najlepiej wytoczcie Mi pozew. Naprawdę się stawie , nawet bez obrońcy . W laniu wody jesteście dobrzy , ale tu nie będzie żadnego pola do lania wody . Żarty się skończyły ...
Ty doskonale wiesz , obaj wiecie i nie tylko Wy na szczęście w SI SA i nie tylko w spółce jaka jest prawda i prawda ta ujrzy światło dzienne !!!
panie Maćku, nie ujmując nic panu i pana poczuciu największego inwestora SI ale mam ponad 70000 sztuk (więc niewiele mnij niz niby pan posiada... a posiada pan czy sie wysypał i chce taniej odkupić? niech pan wystawi pakiet w karnecie aby sie uwiarygodnić bo mój wisi) i nie podoba mi się jak pan załatwia swoje interesy na poziomie pracodawca-pracownik na forum. Proponuje niech pan złoży pozew do sądu, wtedy spółka będzie musiała sie ustosunkować, albo niech pan sobie daruje, bo przez pana zachowanie tracę realne pieniądze... mnie nie stać na ich trwonienie tak jak pana w imię jakis dziwnych układów i wojenek...
Niech Pan wystawi te swoje akcje za milion po np 30 zł i niech Pan powie, że to Pańskie.
Po prostu niech się Pan uwierzytelni, bo jestem gotów się założyć, że to Pan sypał przez ostatnie tygodnie.
Jeżeli Pan tego nie zrobi do końca dnia, to znaczy, że jesteś Pan mitoman i pierdoła saska. Zresztą rynek tak samo uważa, obserwując jego reakcje po Pańskich rewelacjach.
No a jak Pan wystawi po te 30, to może ktoś je Panu świśnie i co wtedy będzie ;-)
Jesli Dorohusk jest wart jak pisze Pan Maciej 1 mln PLN a nie 20m to znaczy ,że aktywa nie wynoszą 32m tylko o 19m mniej czyli raptem 13 milionów , a to oznacza że kurs docelowy i wycena ksiegowa spółki z tym zwiazana powinna byc chyba na pziomie 1,30 PLN/akcję !!!! to wiecej niż zero ale chyba mała tragedia akcjonariuszy zewnętrznych rynkowych - mam na mysli poza rodziną R i Zarzadem SI, którzy liczyli na wycene między 9-16/akcję lub nawet w ramach studium sukcesów SKL i magiocznej inzynierii finansowej na 25 i wiecej !!!
Dorohusk faktycznie chyba był celowany jako spekulacja pod terminal towarowy na granicy kraju , jak sie okazalo ze to niewypał to ziemia ma cene jaka ma czyli pastwiska zielonego
Co do Dorohuska prawda w stu procentach !!!!
Z tą różnicą , że nie jest to nawet pastwisko ....
Odpowiem jeszcze w dniu dzisiejszym na półprawdy - def takie przedstawienie zaistniałych faktów by odbiorca interpretował je po myśli nadawcy, i niedopowiedzenia - Na tych dwóch faktorach jest zbudowana ta spółka i cała komunikacja z rynkiem i to Wam, Paweł udowodnię Pana Maj ( choć powiedz Paweł jako kto piszesz ? Jako Paweł Maj osoba fizyczna ? Masz pełnomocnictwo Pana Reya ?)
Pytam , bo już kilka razy obaj powiedzieliście Mi " Ja tak rozmawiałem z Tobą składałem zobowiązanie ale rozmawiałem z Tobą jako osoba fizyczna" , Paweł po prostu manipulujesz. Po przez półprawdy i nie dopowiedzenia. Pisząc na okrągło bez podania wchodzenia w szczegóły.
Na dzień dzisiejszy nie zamierzam się z Panami dogadywać i doprawdy nie jestem przegrany.
Po prostu udowodnię Zarządowi SI SA , że nie jest godny zaufania i że działał i wciąż działa na moją szkodę z premedytacją .
Szanowni Państwo tu nie ma żadnej gry i podtekstów. Ja będę pisał o faktach i przedstawię je w odpowiednich gremiach, które zadecydują w świetle prawa czy Zarząd SI SA szkodę Mi uczynił czy nie.
Ja wiem , że tak i wiem , że mam na to świadków oraz dowody.
A jak będzie trzeba to po prostu zbadamy prawdomówność Panów w tym zakresie ....
CDN
Witam Panie Macku,
Prosimy o dalsze konkrety na temat spolki , sposobu zarzadzania.czekamy na Pana informacje , wierzymy w Pana i liczymy ze nas Pan nie zawiedzie.Pana rzetelna wiedza moze byc bardzo dla nas wazna .
Najlepiej gdyby mogl Pan spokojnie zreferowac nam watkami, to ulatwi narracje, da spojny obraz.
Pozdrawiamy i czekamy jak glodomorki....
Panowie po kolei zgodnie z tym co napisałem będę Was informował odpowiadając na pytania już zamieszczone i jeszcze wiele innych . Jedno jest pewne mocno będziecie zaskoczeni - niestety negatywnie !!!
Kolego formułujący pytania do SI SA .
Drugie jest trafne z tym tylko wyłączeniem , że SKL nie ma sekretarki ,a sekretarza Pana Krystiana , Człowieka niezwykle pogodnego , wesołego Ojca wspaniałej Rodziny, którą serdecznie pozdrawiam :)))
Co do pierwszego pytania Ja sformułowałbym je tak. Ile spółek w grupie jest zaczynających się na SKY a ile ma w portfelu inwestycyjnym nie zaczynających się na SKY samo SI SA ? Jakie wykazały przychody w ostatnich dwóch latach nie wliczając w to przychodów między spółkami w grupie SI SA oraz uzupełniająco struktura własności, wartość kapitałów zakładowych, plus kto i od kiedy jest Członkiem władz tych spółek ( RN i Zarządu ) ?
Drogi Nissanie ,
Czlowiek który przepracował w SKYLINE kilka lat jest wiardygodny ponieważ zna " od kuchni " firmę i ma wiedzę która nam inwestorom jest potrzebna .
To ile ma akcji nie jest ważne, może miał sporo , może ma nadal , może sprzedał lub jest zmuszony sprzedać , to nas nie interesuje . My chcemy wyorbic sobie wiarygodna opinię o tych ludziach ( SKL) o ich potencjale, pomysłach lub zaniedbaniach. Tego z CNBC i TV się nie dowiesz, prospekcik emisyjny tez jabby juz troszke nieaktulany . Wiedza kolego , ......wiedza jest najwazniejsza a Pan Maciek wiedzę ma .
Witaj Nissan,
Poruszyłeś kilka wątków, więc tak pomalutku:
Pana Maciek faktycznie zapowiada i sygnalizuje , mam nadzieję że znajdzie chwilę aby spokojnie nam naświetlic fakty , najlepiej bez emocji bo na razie sygnały wyprzedzaja opisy na które czekamy
Nie pokazuje akcji , ale chyba nie jestesmy formalistami , chcemy wiedzy a nie numerków. Co z tego że maiałby xxxx akcji ??, przecież ich ilość nie jest kryterium wiarygodnosci tylko przytaczane fakty.
Forum jest w pewenym sensie anonimowe ( chyba do końca w to nie wierzysz :)), ale osoba MK jest podana z imienia i nazwiska z pełnymi tego konsekwentacjami , więc o co Ci chodzi?
Czy wszystko jest uwzglednione w cenie ? chciałbym tak sądzić , ale obawiam się z dozą pewności że NIE . Jesli walory , chociazby Dorohusk jest nadmuchany od 19 milionów to kurs raczej powinien byc na poziomie 2 złotych a nie 3,29
Poza tym może sa dalsze informacje o których również i Ty nie wiesz , no chyba że wiesz wszystko .......ale wówczas jesteś ...... W zarządzie ??
pozdrawiam
panie recenzecie, uważa Pan że były pracownik może być wiarygodnym źródłem informacji? jakoś tyle lat tam siedział i mu nic nie przeszkadzało, teraz nagle rycerz na białym koniu sie znalazł... pisze o honorze, a sam przez lata ukrywał to co niby wiedział... a z tego wynika, że wie tyle co każdy średniorozgarniety szympans może wyczytać z raportów, z zachowań zarządu i samemu wycenić owy grunt... wycenić pozostałe aktywa i szanse na zarobek spółek z grupy... przed inwestycja a nie polegać na suchych liczbach... jesli pan Maciej ma odrobinę honoru niech wystawi owy pakiet i udowodni to, że jest AKCJONARIUSZEM SKL, a nie zwykłym pieniaczem, który beczy po forach jak przedszkolak i przez którego ja tracę swoje pieniądze.
Nie traci Pan przez Macieja Komorowskiego lecz przez nieudolny Zarząd SI SA.
Nie byłem nigdy ich robotnikiem lecz partnerem , a opisze czy to się Panu podoba czy nie to co jest faktem i miało miejsce.
Nie jestem rycerzem na białym koniu możesz być Pan pewny , że udowodnię Zarządowi działania z premedytacją na moją szkodę.
Proszę uważnie czytać , co napisałem , wtedy jest szansa na zrozumienie aspektów spraw.
Pod tym Zarządem pieniędzy zainwestowanych w tą spółkę nikt z Nas nie zobaczy.
W tym i Ja .
Nie, nie jestem z zarządu. Ja też się uwiarygodniłem akcjami. Moje 35 000 wisi na karnecie na 29,99. Można zobaczyć. Acha, jeśli nie wierzysz, to powiedz, na jaką cenę mam je przesunąć, to przesunę (pow. 20 zł).
Pan Maciek też mógłby pokazać swą moc. Ale mam nieodparte wrażenie, że Pan Maciek jest niestety typowym polskim warchołem-rozpierdalaczem, założę się, że PiSiorem, bo to jest dla nich cechą charakterystyczną.
Ale głowę dam, że ma 5 tysięcy akcji, nie więcej, bo resztę sypał wcześniej. Jest po prostu byłym PRACOBIORCĄ, co mu się wydaje, że wie nie wiadomo co. Wie gówno i tyleż nam jest w stanie powiedzieć. Zna tylko biznesy ciuchowe, nie ma pojęcia o pozostałych, ani o planach, projektach itd.
Nic mądrego nam nie napisze, bo to, co do tej pory pokazał, to nielogiczny bełkot, co się nie trzyma ani kupy, ani dupy.
Informuje , że posiadam 116000 akcji - z oferty pierwotnej wszystkie
A ponieważ traktowałem to jak inwestycje długo terminową to po prostu są na koncie do którego nie mam dostępu internetowego.
Jeżeli jest Pan zainteresowany nabyciem np po 100 pln chętnie sprzedam.
Możemy się umówić na poniedziałek pod biurem maklerskim jak prześlę Mi Pan adres do korespondencyjny :)))
Postaram się to uruchomić w przyszłym tyg i Pana wątpliwości zostaną rozwiane.
Panowie Ja faktycznie piszę pod imieniem i nazwiskiem dla zachowania wiarygodności .
Raz jeszcze pisze akcje mam i to w ilości 116 000 szt.
Powiem więcej nie sprzedam na tą chwile ani jednej a zakładam , że moje informacje będą odbierane przez rynek w sposób piorunujący dla kursu , który sam w Sobie nie jest dla mnie żadnym celem.
Celem jest rzetelne przedstawienie faktów , które miały miejsce.
Fakt występuje w podwójnej roli jako akcjonariusz SI SA i współudziałowiec w SIM mający ponad 33 % udziałów.
Ponieważ w wielu gremiach Pan Rey pozwolił sobie na kłamstwa związane z moim życiem osobistym a Pan Maj nie raczył tego skorygować poinformuje również rynek o kwestiach dla obu tych Panów bardziej niż dotkliwych.
Wszystko w swoim czasie Panowie ....
Chyba najlepiej gdyby byly stawiane pytanie do SI, stawiam pierwsze
1. Ile spolek lacznie liczy grupa kapitalowa skyline investment
A 8, B 12, c 15, D 10
2. Ile osob pracuje w SI
A 2. , B 1, C 3, D 2 plus sekretarka
Wybierz odpowedz prawidlowa
Witam . Słuchajcie a możecie mi odpowiedzieć dlaczego skyline tak ciężko przepłaciło ten dorohusk ? Na co oni liczyli skoro podobno ziemia jak pisze autor została bardzo mocno przepłacona . Kiedy i w jaki sposób kierownictwo skyline zamierzało zarobić na tej ziemi ? Gdzie cenowo było miejsce na zarobek dla skyline przy sprzedaży ziemi skoro ona już na wstępie była podobno bardzo mocno przepłacona ? Za odpowiedż dziękuję . Pozdrawiam !
Witaj kolego,
Odpowiadając na Twoje pytanie , dlaczego Dorohusk został kupiony po takich cenach odpowiem Ci tak jak w zasłyszanej w USA opowieści od gościa, mam nadzieję że w tym przypadku tak nie było i SKL jest OK:
Gośc A ma 1 m$ i jeszcze 19m$ w skarpercie/ tax free/ . Chciałby to jakoś powiedzmy zgłosić i kupic sobie rancho. kupuje ziemię za 1m sprzedaje za 20m , płaci 19% i OK. Jeśli ziemia jest dodatkowo medialnie atrakcyjna - potencjlane składy wojska , baza cargo, market etc. to faktycznie dlaczego nie .
Firma B chce wejść na giełdę , mają 3m$ , a chcą pokazać potencjal i rozmach - to sie chyba nazywa inzyniera finansowa - , kupują za 3m$ ziemie , mała delta 3-1 to koszty:))), firma B ma aport do majatku na poziomie 20m$ a więc jest gigantem . Ksieguje po kosztach zakupu, nikt nie pyta o faktyczną wycene rynkową . Poza tym miał być magazyn dla wojska , ale plany sie zmieniły , kogo winić ??? cena to rzecz umowna i zmienna .
Dopóki dobrze interes przędzie , nikt nie wnika w szczegóły.
w SKL zakładam że taki scenariusz nie miał miejsca .
pan Maciej informuje ze nie sprzeda swoich akcji jednoczesnie mowiac ze poda fakty ktore maja wplynac niekorzystnie na kurs. OK. ciekawi mnie kto skupuje/bedzie skupowal akcje i kiedy okaze sie ze mu sie to oplacalo.
Ja mam ich wystarczająco dużo ,
i nie taki jest cel jak Pan sugeruje .
Mój cel jako akcjonariusza SI SA jest bardzo prosty udowodnić, że ten Zarząd stosujący praktyki niedopowiedzeń półprawd i kłamstw i zatajeń nie jest zdolny do prowadzenia tej firmy ku pożytkowi jej akcjonariuszy.
O celach udziałowca , który ma to nieszczęście być wspólnikiem w spółce -SIM Bogu dzięki tylko w jednej której współwłaścicielem jest SI SA reprezentowana przez Zarząd SI SA pisałem wcześniej .
Przykro Mi , ale zmuszony jestem podejmować kroki , których wcale nie zamierzałem i planowałem robić przeciwko SI SA , ale tak się dziać póki co będzie ....
z pana wypowiedzi wynika, że albo chce pan w jakiś sposób zmienić zarząd tudzież przejąc spółkę i zacząć w niej "odpowiednio" rządzić lub czeka pan na jakieś "prezent" od tego zarządu...
czy nie sądzi pan, że dzieli pan skórę na niedźwiedziu? nie ma układu semaxie i może nie byc przez szum jaki pan robi?
Czekamy Panie Macku na pikantne fakty, ile czasu dzienne pracuje zarzad, dlaczego ma sekretarza a nie sekretarke, ile wart jest dorohusk, ile przychodu wygenerowaly spoleczki SKL miedzy soba , jak jest faktyczna rola RN i jakie sa tam relacje , czy rozpatruja wyjscie z gieldy, czy mozna sie spodziewac wzrostow,
Szanowny Panie !
Nie oczekuje od nikogo żadnych prezentów, o motywach mojego działania już pisałem i nie widzę żadnego powodu, by do tego wracać powtórnie.
A co do Semaxu to sprawa ma się tak :
Pan Rey z Panem Majem przez dwa lata byli w Poznaniu może cztery razy , nie oni lecz Ja w stu procentach , czyli 60 000 szt akcji SEMAX SA kupiłem na rzecz Skyline Interim Management za kwotę 600 PLN !!!
Zarząd SI SA w tamtym czasie nie wierzył , ani przez chwilę , że w ogóle jest to możliwe by przeprowadzić skutecznie sanację firmy , która upadła z długami wynoszącymi ok 90 mln pln.
Ja nie dziele żadnych skór na żadnych niedźwiedziach , tak uczynił właśnie Zarząd SI SA łamiąc wszystkie ustalenia miedzy Nami . Po prostu zapaliły się Panom w oczach miliony z Semaxu i z czystej chciwości postanowili składać Mi propozycje nie do przyjęcia. Propozycje łamiące wszelkie ustalenia !!!
W Semax drogi Panie jeszcze bardzo dużo trzeba zrobić by spłacić kwotę ok 25 mln przez pięć najbliższych lat . Spółka musi być zasilona kapitałem by mogła się poprawnie restrukturyzować .
Proszę pytam Zarząd SI SA jako 100% właściciela akcji SEMAX SA dlaczego nie składa zobowiązania o dokapitalizowaniu spółki Semax SA min 5 mln pln ??? .
Równocześnie informuję rynek , że w dniu 10 czerwca 2011 roku jako Prezes Zarządu Skyline Interim Management Sp. z o. o. nie otrzymawszy potwierdzenia pozyskania środków przez Zarząd SI SA złożyłem oświadczenie do Sąd Rejonowy Poznań -
Stare Miasto w Poznaniu
Wydział XI Gospodarczy dla Spraw Upadłościowych i Naprawczych
ul. Grochowe Łąki 6
61-752 Poznań
, w którym poinformowałem , że
" ... Zarząd Skyline Interim Management Sp. z. o.o. nie podtrzymuje zobowiązania zawartego w liście intencyjnym z dnia 14-07-2009 r pozyskiwania kwoty nie mniejszej niż 5 mln PLN na finansowanie bieżącej działalności restrukturyzowanej spółki Semax SA w upadłości układowej ...."
Po prostu Zarząd SIM nie otrzymał od SI SA potwierdzenia, że takie środki na jego konto wpłyną . Skąd będą pochodzić , ile ewentualnie będą kosztować itd . A przypominam , że Zarząd SI SA odmawiał i wciąż odmawia przeniesienia akcji Semax SA w 75% na rzecz SIM . Oświadczenie samego Pan Maja po prostu nic nie znaczy bo po : a )
Pan Maj nie ma upranienia do jednoosobowej reprezentacji i b) deklaracja jest nie oznaczona w czasie . Taką informację przekazał Pan Maj w komunikacie !!!
A prawda jest taka :
Pan Maj i Pan Rey składali oświadczenia , że na każde moje wezwania jako Prezesa Zarządu spółki SIM akcje zostaną przeniesione lub zostanie podpisany list żelazny z którego będzie wynikało iż stanie się tak bezpośrednio po zawarciu układu . Ani jedna ani drugie zobowiązanie mimo wielu próśb nie zostało przez Zarząd SI SA dotrzymane a kapitał na restrukturyzacje zabezpieczony tak bym jako Prezes Zarządu SIM odpowiedzialnie mógł podtrzymać zobowiązanie złożone do sądu w dniu 14 lipca 2009 roku.
Panie Macku, pisze pan duzo, ale jakoś mało konkretnie. Nie wiadomo, czy pan coś na nich ma, czy pan nie ma, czy ma pan jakieś konkretne zarzuty, czy insynuacje. Z tego co rozumiem, to nie można z tym isc do prokuratury, ani nawet do KNFu. Czuje się pan zawiedziony bo chciał pan zgarnąc więcej pod siebie bo wydawało się panu, że jest pan niezastąpiony, ale wie pan – cmentarze są pełne ludzi niezastąpionych. Jak już jest pan takim ekshibicjonistą, to niech pan z łaski swojej napisze jaka jest rola pani Lurje w tym pańskim happeningu – czy to aby ona (i jej pazerność) nie wypuściła pana do robienia z siebie zalosnego pajaca. Niech pan tutaj tez opowie o tym w jakich okolicznościach pan się rozstawal z poprzednimi pracodawcami. I dlaczego to zawsze tak samo wyglądało? W życiu bym pana u siebie nie zatrudnil i niech lepiej pan zadba o kurs tych swoich akcji, bo wyglada na to, ze to jedyny chleb jaki panu pozostal. Roboty to już pan nie znajdze.
Tacy jak Pan Tchórze kryjące się za pseudonimami są najbardziej żałosnym przejawem marnego charakteru jakim nie których los obdarzył !
Ale do rzeczy :
1. Przygotowanie dokumentacji do Prokuratora , Sądu i KNF troszkę trwa , więc się Pan , troszkę cierpliwości .
2. zalecam przeanalizować sobie , co oznacza słowo obcojęzyczne ekshibicjonizm ?
3. Nigdy nie byłem pracownikiem SI SA i to Ja wyłożyłem na tą spółkę nie na odwrót !!!
4. Pani Lurje , nie inspirowała mnie do żadnych działań , z firmą Pani Lurje SIM współpracował kilka lat powierzając jej szereg zadań , z których zawsze wywiązywała się w stu procentach ! Dzięki niej SI SA 100 % właściciel spółki SBS zainkasował w pierwszym półroczu 500 tys pln zysku operacyjnego. Szkalowanie tej Bogu ducha winnej Kobiety jest największym draństwem jakiego dopuścił się Zarząd SI SA i jak sądzę Anna będzie dochodziła swoich racji w odpowiednich instytucjach.
5. W żadnej z firm , w której pracowałem nie miałem konfliktu z żadną nie dochodziłem swoich racji w sądzie.
6 . Dziękuję za troskę o moje finanse , na pewno do Pana po wsparcie nie pójdę ...
A pracy drogi Panie mam , aż ponad to , co mogę dać rady zrobić.
Chętnie z Panem podyskutuje jak będzie Pan miał odwagę wystąpić z imienia i nazwiska . Z osobami o marnym charakterze, tchórzliwej naturze po prostu nie zamierzam polemizować więcej.
ps.
Wyglądasz Mi dupku na rodzinkę Pana R lub jesteś tym Tchórzem w samej rzeczy .
Jedyny , co pozostało Zarządowi SI SA to dyskredytowanie mojej osoby .
Cóż strach się bać :))))
Pisanie pod nazwiskiem na anonimowych forach to nie przejaw heroizmu, a raczej braku wyobraźni, żeby powiedzieć najłagodniej. A załatwianie swoich prywatnych spraw w ten sposób, to już wczesniej ktos napisal co to jest, więc nie będę tego powtarzal. Zreszta czy to może zrozumiec ktos kto pisze w środku zdania "Ja" i "Mi" z dużej litery? Ale niech pan nie polemizuje z tchorzliwym mną -nie jestem tego oczywiscie godzien. Niech pan rozwinie publicznosci punkt 5 w panskiej odpowiedzi. Zadne pana rozstanie nie zakonczylo się sprawą w sądzie. To wspaniały sukces. Niech pan napisze, z jakim żadaniami pan tam wystepowal, w wyniku czego panu dziękowano. I czego pan żadał w SISA? I dlaczego te wszystkie żądania były do siebie podobne? Pisze pan, ze ma pan duzo pracy. Zakładam, że na swoim, w przeciwnym razie pana obecny pracodawca moze się już dziś spodziewać podobnego obsrywania na forach za rok, max dwa, jeśli nie przyjmie pana "wspaniałomyślnej" propozycji :-)
W nigdy od nikogo niczego nie żądałem w żadnej pracy i nigdy też nie wypowiadałem się na temat żadnego z moich pracodawców lub współpracowników oraz firm, a w SI SA nie żądałem lecz po prostu oczekiwałem dotrzymania złożonych zobowiązań przez Zarząd SI SA.
Tylko tyle ....i nic więcej !
Tchórze potrafią czasami zainspirować więc proszę na dowód list , który został wysłany do Zarządu SI SA w dniu 23 maja 2011 roku na dowód tego jak wyglądał żądania w ramach naszego wspólnego przedsiębiorstwa. , czyli SIM Sp. z o. o.
Witam,
Moi drodzy, od kilku miesięcy proszę Was w imieniu własnym i Anny o uregulowanie kilku kwestii , które generalnie można podzielić na dwie składowe : Rzeczy i działania , które Panowie nie tyle macie zrealizować w wyniku negocjacji, lecz po prostu zrobić - uczynić, ze względu na fakty złożonych obietnic i deklaracji, czyli po prostu dotrzymać danego słowa.
Do spraw i rzeczy tych zaliczam :
75% akcji semax SA w w naszej wspólnej spółce SIM,
Umowa , w myśl której SI SA zobowiązuje się do nie wypłaszczania SIM w akcjonariacie semax SA.
Umowa , która jesno i wyraźnie nakreśli , że spółki DST i SBS zostaną wniesione do semax, w taki sposób , że nie zostaną naruszone stosunki i parytety w akcjonarjacie semax SA.
Zostanie dookreślona intergralność stron miedzy udziałowcami SIM tak , by każda ze stron w ramach umowy spółki miała realny wpływ na przypadający na nią część majątku będącego własnością firmy SIM.
Podział udziałów w SIM , który od trzech lat był jasny SI SA 50 % plus jeden udział Ja - Maciej Komorowski 50 % minus jeden udział . Z mojej puli , z mojej dobrej woli, jeżeli zechcę, mogę, ale w żaden sposób nie muszę, przeznaczam ewentualnie udziały dla innych osób lub firm.
W zeszłym roku poproszony zostałem przez Jerzego , by nie ukształtować ostatecznie udziałów w SIM , ponieważ jak to powiedział Jerzy, jest to na rękę SI SA . Zgodziłem natychmiast , bez chwili zwątpienia. Równocześnie padło wówczas zapewnienie , że na każde moją prośbę bez zbędnej zwłoki udziały zostaną na mnie przeniesione.
Informuje Panów uprzejmie , że proszę, o to by tak się stało, już trzeci raz i od ostatniego razu minęło ponad miesiąc czasu.
Jurku bardzo proszę, byś jako człowiek honoru spowodowal do końca maja 2011 zawarcie stosownej umowy między Nami w tej kwestii u Pani Notariusz Joanny Lewczuk.
Wzywam Panów do dotrzymania słowa w tej kwestii już po raz ostatni.
Wynagrodzenie dla spółki SIM w spółce semax w kwocie 20 000 netto miesięcznie. Jest już zgoda Pani Beaty o czym z przyjemnością Panów informowałem. Paweł Twój postulat może i wolno , ale jednak udało siw wypełnić. Jest zgoda Nadzorcy na fakturowanie od miesiąca maja 2011 roku.
Wynagrodzenie dla SIM w DST w kwocie 60 000 netto . Przypomnę Panom sprawa przez Panów obu potwierdzone kilkukrotnie.
Pozostawało załatwienie zgody Pani Beaty. Załatwiona zgoda w miesiącu kwietniu sprawa w strzymana w pierwszych dniach maja przez Jerzego , mimo potwierdzenia przez Pawła, ze wzgledów dla mnie całkowicie nie zrozumiałych i nie akceptowalnych .
Kwestia ta była bezpośrednią przyczyną największego kryzysu w realcjach między Nami i przyznaje, że mogła stać się , powodem dużo ostrzejszego konfliktu. Na szczęście tak się nie stało. Co oczywiście przy dalszej takiej postawie ze strony Jerzego wykluczone być nie może. Bynajmniej Ja takiej gwarancji nie daję i z całą pewnością jeżeli do takowego konfliktu dojdzie nie będę odczuwał choćby najmniejszego dyskonfortu, czy poczucia winy.
Oraz spraw i rzeczy , które są kwestią negocjacji ,
do których to spraw zaliczam :
Wynagrodzenie dla spółki SIM w spółce DST i zawarcie stosownych umów,
Wynagrodzenie dla spółki SIM w spółce SBS i zawarcie stosownych umów.
Wynagrodzenie dla spólki SIM w spółce Jaf i zawarcie stosownych umów.
Szanowni Panowie , ośmielę się napisać Koledzy.
Od kilku miesięcy slowami Jerzego składacie MI i Ani "propozycję", która wiąże obszary, o których pisze powyżej :
Zwracałem Wam uwagę na niestosowność tejże "propozycji" kiklukrotnie jako samej "propozycji" .
Niestety z wielki smutkiem i nie ukrywam żalem , patrzę na ewolucję tejże propzycji w kierunku przymusu i nacisku , który jednocześnie staję się dla Was podwaliną pod negocjacje kwestii z drugiego obaszaru . Na zasadach jak Wy się nie zgadzacie to My Wam pokażemy , My nie zgadzamy się na nic w drugim obszarze.
Jeżeli zatem Panowie zabłądziliście juz tak daleko w swoim Makiawelicznym planie to przyjmicie do wiadomości że :
Wasza propozycja nie jest już propozycją , tylko diktum i naciskiem , psychicznie trudnym do zniesienia , o cechach nękania długotrwałego . czego Ja, ani Anna Sobie po prostu nie życzymy i nie zaakceptujemy nigdy więcej !!!
Po drugie nacisk ten jest nie skuteczny i nie stanie się na pewno podstawą do Naszych negocjacji w drugim obszarze spraw.
Po trzecie jestem przekonany , ba nawet pewny , że taka sytuacja oddala Nas od konstruktywnej dyskusji w drugim obszarze , oddalają perspektywę porozumienia , a przybliżając unicestwienie SIM można powiedzieć w zarodku . Bo cóż , Ma to "DZIECKO" dopiero trzy latka.
Jurku Pawle , napisałem te słowa w trosce o Naszą wspólną przyszłość , w którą w ciąż wierzę .
Ufam , że tej wiary potwierdzonej setkami czynów , pracą bez żadnych umów i zabezpieczeń Nam obojgu Anie i Mi nie odbierzecie.
Jeżeli jednak tak się stanie , to przyjmiemy to z pokorą jako kolejną lekcję, życia daną przez życie.
panie Macieju, z przykrością muszę stwierdzić, że pan Jerzy i pan Paweł, dbają o interesy swoje i akcjonariuszy mniejszościowych.. czyli moje i wszystkich zainteresowanych... pan bez odrobiny skrupułów chce nas mniejszościowych wydymać za przeproszeniem, zabierając większość semaxu i dst gdzie rozwój był finansowany z kasy skl czyli po części MOJEJ...
jak pan pokazał, gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze... po prostu jest pan w stanie poświecić te sto kilo papieru bo gra pan o dst które rocznie zarabia tyle ile jest wart ten pakiet, a jeszcze sie panu marzy semax... za darmo to boli gardło... weź się chłopie za robotę, a nie próbujesz wyjąć spółkę i ograbić mniejszościowych akcjonariuszy SKL!!!
tyle w temacie.
panie Rej i panie Maj... nie dać się szantażyście, pilnujcie kasy mniejszościowych przed pazernością pana tego krzyżowca!!!