Pisanie pod nazwiskiem na anonimowych forach to nie przejaw heroizmu, a raczej braku wyobraźni, żeby powiedzieć najłagodniej. A załatwianie swoich prywatnych spraw w ten sposób, to już wczesniej ktos napisal co to jest, więc nie będę tego powtarzal. Zreszta czy to może zrozumiec ktos kto pisze w środku zdania "Ja" i "Mi" z dużej litery? Ale niech pan nie polemizuje z tchorzliwym mną -nie jestem tego oczywiscie godzien. Niech pan rozwinie publicznosci punkt 5 w panskiej odpowiedzi. Zadne pana rozstanie nie zakonczylo się sprawą w sądzie. To wspaniały sukces. Niech pan napisze, z jakim żadaniami pan tam wystepowal, w wyniku czego panu dziękowano. I czego pan żadał w SISA? I dlaczego te wszystkie żądania były do siebie podobne? Pisze pan, ze ma pan duzo pracy. Zakładam, że na swoim, w przeciwnym razie pana obecny pracodawca moze się już dziś spodziewać podobnego obsrywania na forach za rok, max dwa, jeśli nie przyjmie pana "wspaniałomyślnej" propozycji :-)