Wcześniej Ziobro dwa razy usprawiedliwił swoją nieobecność przekazując zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, związane z chorobą nowotworową, a 14 października ponownie nie stawił się przed komisją, ale nie usprawiedliwił nieobecności, w związku z czym komisja zwróciła się do sądu o ukaranie go.
Ziobro został wezwany po raz czwarty przed komisję na poniedziałek, 4 listopada. W miniony czwartek zamieścił na swoim profilu na portalu X zdjęcie wezwania przed komisję. "Ta kartka byłaby nawet zabawna, a jej autorzy niezłymi dowcipnisiami, gdyby nie to, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego posłowie tej +niby komisji+ popełnili właśnie przestępstwo m.in. z art. 231 Kodeksu karnego" - skomentował.
Szefowa komisji ds. Pegasusa: powinniśmy zwrócić się o uchylenie immunitetu Ziobrze
"Dwa wezwania usprawiedliwił skutecznie, przedstawiając stosowne zaświadczenie lekarskie. Po tym jak przedstawił zaświadczenia lekarskie, komisja wystąpiła do Prokuratury Krajowej o powołanie biegłego celem zbadania stanu zdrowia. Komisja otrzymała od biegłego lekarza sądowego opinię, która jasno świadczy o tym, że Ziobro może stawić się na wezwanie komisji i odpowiadać na pytania, Zbigniew Ziobro już dwukrotnie nie stawił się na dzisiejsze posiedzenie" - mówiła szefowa komisji śledczej ds. Pegasusa Magdalena Sroka.
Sroka zaproponowała, aby komisja wystąpiła z wnioskiem do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie b. szefa MS za niestawiennictwo oraz aby złożyła wniosek o zatrzymanie i doprowadzenie go na przesłuchanie, jednocześnie występując do Prokuratora Generalnego o to, "aby rozpoczął procedurę, w wyniku której Sejm wyrazi zgodę na ściągnięcie immunitetu Zbigniewowi Ziobro".
Wiceszef komisji Tomasz Trela przychylił się do propozycji Sroki, mówiąc, że "kara porządkowa to rzecz oczywista i naturalna", ale komisja nie powinna już dłużej czekać i dawać kolejnej szansy Ziobrze.
Komisja ds. Pegasusa zwróci się do PG ws uchylenia immunitetu Ziobrze i doprowadzenie go na przesłuchanie
W poniedziałek komisja planowała przesłuchać b. szefa MS jednak ten nie stawił się na posiedzeniu i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. W związku z tym, komisja przyjęła trzy wnioski, złożone przez przewodniczącą komisji Magdalenę Srokę (PSL-TD).
Komisja zdecydowała, że wystąpi do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie na Ziobrę kary porządkowej za nieusprawiedliwione niestawiennictwo na poniedziałkowym posiedzeniu oraz z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go na kolejne przesłuchanie.
Ponadto, komisja zwróci się do Prokuratora Generalnego, aby uruchomił procedurę uchylenia "immunitetu i wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie posła Zbigniewa Ziobro" na przesłuchanie.
"Wszyscy są wobec prawa równi. I Zbigniew Ziobro musi również liczyć się z konsekwencjami swoich czynów" - podsumowała Sroka, zamykając posiedzenie.
10 września TK orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Sędzia Stanisław Piotrowicz, uzasadniając decyzję Trybunału mówił, że uchwała o powołaniu komisji śledczej ws. Pegasusa została "dotknięta wadą prawną". Według TK Sejm podejmował uchwałę, obradując "w niewłaściwym składzie" poprzez uniemożliwienie sprawowania mandatów poselskich Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi (którzy zostali skazani prawomocny wyrokiem).
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Dotychczas komisja przesłuchała m.in.: byłego wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, byłego wiceszefa MS, polityka Suwerennej Polski Michała Wosia, byłego dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości. Przed komisją zeznawali też podsłuchiwani Pegasusem: prokurator Ewa Wrzosek, b. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, europoseł KO Krzysztof Brejza.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.(PAP)
del/ mok/