Poniedziałek, 8 września
Rynek złotego i polskich obligacji skarbowych może reagować na piątkową aktualizację ratingu kredytowego Polski w agencji Fitch. Werdykt ten poznamy w piątek wieczorem, więc rynek będzie mógł zareagować dopiero po weekendzie. Istnieje niezerowa szansa, że Fitch obniży perspektywę polskiego ratingu.
O 8:00 Niemcy zaprezentują lipcowe statystyki produkcji przemysłowej oraz bilans handlowy. Tu warto pamiętać, że niemiecki import to w znacznej mierze odbicie polskiego eksportu, gdyż to nasz zachodni sąsiad jest największym odbiorcom towarów wysyłanych poza granice Polski.
Poza tym o 21:00 Amerykanie pokażę lipcowe wyniki zadłużenia z tytułu kredytu konsumenckiego.
Raporty półroczne pokażą Enea i Bogdanka.
Wtorek, 9 września
W programie dnia nie ma istotnych publikacji makroekonomicznych. Aczkolwiek koneserzy zapewne zerkną na sierpniowe statystyki węgierskiej inflacji CPI, która od pewnego czasu już nie jest tak wysoka jak przez ostatnie kilka lat.
Poza tym w rozkładzie jazdy mamy rutynowe spotkanie ministrów finansów strefy euro (tzw. Eurogrupa) oraz wystąpienie publiczne szefa Bundesbanku (13:30) oraz prezesa Szwajcarskiego Banku Narodowego (13:50).
Raporty półroczne pokażą PGE, Kogeneracja i Unimot.
Środa, 10 września
W nocy nadejdą dane z Chin. O 3:30 poznamy sierpniowe statystyki chińskiej inflacji PPI i CPI. Ta pierwsza od dobrych kilku lat notuje ujemne dynamiki w skali rocznej, a druga oscyluje w okolicy zera. Teoretycznie powinniśmy zobaczyć także wyniki chińskiej akcji kredytowej oraz podaży pieniądza, ale te dane zwykle pojawiają się z parodniowym opóźnieniem.
Statystyki inflacji CPI pokażą także Norwegowie (8:00) oraz Czesi (9:00). Jedni i drudzy wciąż mają problem z podwyższoną inflacją – w Norwegii nadal przekracza ona 3%, co jest dość wysokim wynikiem jak na kraj rozwinięty. Ponadto wyniki lipcowej produkcji przemysłowej pokażą Hiszpanie, Turcy, Słowacy i Włosi. Zza Atlantyku napłyną dane o sierpniowej inflacji producenckiej (PPI) w USA. To tradycyjnie o 14:30.
Raporty półroczne pokażą Erbud, Onde i Poltreg.
Czwartek, 11 września
W rocznicę zamachów na WTC i Pentagon Amerykanie zaprezentują sierpniowy odczyt inflacji CPI. To ostatnia tak ważna publikacja makroekonomiczna przed wrześniowym posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Wątpliwe jednak, aby nawet wynik wyższy od rynkowego konsensusu powstrzymał FOMC przed 25-punktową redukcją stopy fundusz federalnych.
Z kolei o 14:15 decyzję ogłosi Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. EBC zakończył już cykl luzowania polityki pieniężnej i ekonomiści oczekują utrzymania stopy depozytowej bez zmian na poziomie 2,00%. Na 14:45 zaplanowana jest konferencja prasowa prezes Christine Lagarde.
Na kolację otrzymamy sierpniowe wyniki budżetu federalnego USA, gdzie tak samo jak w Polsce od dekad utrzymywany jest permanentny deficyt fiskalny.
Po sesji wyniki kwartale poda Adobe Systems.
Na GPW raporty półroczne pokaże m.in. Grupa Azoty, Intercars, Police, Puławy i Seco Group.
Piątek, 12 września
Na 6:30 przewidziana jest publikacja finalnych wyników japońskiej produkcji przemysłowej za lipiec. Oczekiwany jest spadek zarówno w relacji miesięcznej jak i rocznej. O 8:00 Brytyjczycy pokażą odczyt miesięcznego PKB (za lipiec), a Niemcy zaprezentują finalne wyniki inflacji CPI za sierpień. Trzy kwadranse później zrobią to Francuzi, a godzinę później Hiszpanie. Nie są to już jednak publikacje tak bacznie śledzone przez inwestorów, gdyż statystyki inflacyjne w największych krajach strefy euro ustabilizowały się na poziomie 1-3%.
Na 14:00 przewidziana jest publikacja lipcowego bilansu płatniczego Polski. To dane, które zwykle nie wypływają poza wąski krąg ekonomistów i dilerów walutowych, ale potrafią mieć istotny wpływ na notowania złotego w średnim terminie.
O 16:00 zobaczymy finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan za wrzesień. Wstępne dane wskazały na nasilenie się oczekiwań inflacyjnych Amerykanów. I to zarówno oczekiwań krótko – jak i długoterminowych.
Raporty półroczne opublikują m.in. Develia, Lena, Newag i Wasko.