Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Bangkok nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,3. Polska ambasada ewakuowana

, aktualizacja: 2025-03-28 13:28

Trzy osoby zginęły a 90 uznano za zaginione po zawaleniu się 30-piętrowego budynku w Bangkoku, do czego doszło w wyniku piątkowego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,3 – podał wicepremier Tajlandii. Epicentrum znajdowało się w Birmie, gdzie odnotowano wstrząsy o magnitudzie 7,7.

fot. Ann Wang / FORUM

Władze ogłosiły także sytuacje nadzwyczajną w regionach Sagaing, Mandalay, Bago i Magway, a także we wschodniej części stanu Shan.

reklama

Przywódca junty Min Aung Hlaing odwiedził szpital w Naypyidaw, gdzie znajduje się wielu poszkodowanych. Przed oddziałem ratunkowym czekają tłumy osób rannych.

Min Aung Hlaing wystosował apel o międzynarodową pomoc humanitarną. Władze nie podały liczby ofiar śmiertelnych, ale fakt, że wojsko apeluje o pomoc, sugeruje zdaniem AFP, że sytuacja może być poważna.

Według Reutersa co najmniej trzy osoby zginęły po tym, gdy zawaliła się część meczetu w Taungnoo, w regionie Bago. „Odmawialiśmy modlitwy, gdy zaczęło się trzęsienie… Trzy osoby zginęły” – poinformowali świadkowie. Lokalne media podały, że co najmniej dwie osoby zginęły, a 20 zostało rannych po zawaleniu się hotelu w Aung Ban.

Brytyjski dziennik „Guardian” podał, powołując się na świadków, że co najmniej osiem osób zginęło, a wielu zostało uwięzionych po zawaleniu się budynku w Mandalay.

„Wszyscy wybiegliśmy z domu, gdy wszystko zaczęło się trząść. Na moich oczach zawalił się pięciopiętrowy budynek. Wszyscy w mieście wyszli na ulice, nikt nie odważył się wrócić do środka” – relacjonował Reutersowi jeden z mieszkańców Mandalaj.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

W stolicy Birmy popękały drogi. W stołecznym Muzeum Narodowym Birmy spadły fragmenty sufitu.

Reuters podał, powołując się na państwowe birmańskie media, że trzęsienie ziemi spowodowało zawalenie się kilku budynków w pięciu miastach i miasteczkach.

Pierwszy wstrząs nastąpił około godz. 12.40 czasu lokalnego i trwał 30 sekund. Wstrząs wtórny o magnitudzie 6,4 wystąpił 12 minut później. Epicentrum znajdowało się ok. 17,2 km od miasta Mandalaj, które liczy około 1,5 mln mieszkańców.

Lokalne media relacjonują, że ludzie wybiegali z budynków, niektórzy w panice i ze łzami w oczach, próbując się skontaktować telefonicznie ze swoimi bliskimi.

Portal Myanmar Now zamieścił nagranie wideo, na którym widać zawalony 90-letni most na rzece Irawadi, w okolicy miasta Sagaing, oddalonego od epicentrum o ok. 16 km.

Cytowany przez Reutersa funkcjonariusz birmańskiej straży pożarnej poinformował, że rozpoczęto poszukiwanie ofiar w Rangunie.

Wstrząsy o magnitudzie 7,3 były odczuwalne też w stolicy Tajlandii - Bangkoku, oddalonej o ok. 1000 km, a także w Chinach i Indiach. Jak donosi CNN, chińscy użytkownicy mediów społecznościowych w prowincjach Yunnan i Guangxi, które graniczą z Birmą, powiedzieli, że poczuli wstrząsy. Jest prawdopodobne, że skutki trzęsienia ziemi były odczuwalne w górzystym regionie tzw. Złotego Trójkąta, obejmującego części Birmy, Tajlandii i Laosu.

Geofizyk z amerykańskiego Krajowego Centrum Informacji o Trzęsieniach Ziemi William Yeck w rozmowie z CNN powiedział, że piątkowe trzęsienie ziemi w Birmie miało podobną siłę do tego, które wystąpiło w Turcji i Syrii w 2023 r. Liczbę ofiar śmiertelnych kataklizmu sprzed dwóch lat szacuje się na ponad 53 tys.

Wcześniej służby ratownicze informowały, że pod gruzami 30-pietrowego budynku trwają poszukiwania 43 pracowników. Obecnie ma się tam znajdować tylko jedna osoba. Film rozpowszechniany w mediach społecznościowych pokazuje wielopiętrowy budynek z dźwigiem na szczycie, który zawalił się w ciągu kilku sekund w chmurze pyłu, podczas gdy świadkowie zdarzenia krzyczą i uciekają z miejsca. Katastrofa wydarzyła się w dzielnicy w Chatuchak.

Premier Tajlandii Paetongtarn Shinawatra poinformowała, że ogłosiła „Bangkok strefą zagrożenia i powiadomiła prowincje w całym kraju, aby traktowały sytuację jako nadzwyczajną”.

W oświadczeniu wydanym przez biuro szefowej rządu czytamy, że premierka „wzywa społeczeństwo do unikania wysokich budynków, korzystania wyłącznie ze schodów i zachowania spokoju”. „Wszystkie agencje rządowe zostały poinformowane, a szkoły zostały poinstruowane, aby wcześniej odsyłać dzieci do domu” – dodano.

Silne trzęsienie ziemi spowodowało w całej stolicy kołysanie się budynków. Z wielu z nich ewakuowano mieszkańców. Ludzie w panice wybiegali z wieżowców, hotelowi goście uciekali w szlafrokach i kostiumach kąpielowych. Trzęsienie było na tyle silne, że podczas wstrząsów woda wylewała się z basenów znajdujących się na dachach drapaczy chmur.

Po południu (czasu lokalnego) w Bangkoku doszło do silnego wstrząsu wtórnego o magnitudzie 6,4. Mieszkańcy ewakuowani z budynków zostali ostrzeżeni, aby pozostali na zewnątrz na wypadek, gdyby było ich więcej. Na ulicach znajdują się setki ludzi, którzy obawiają się wstrząsów wtórnych. Osoby starsze oraz znajdujące się w szoku siedzą na krzesłach na środku jezdni.

Tajlandzki departament lotnictwa cywilnego ogłosił, że wszystkie loty do i ze stolicy Tajlandii odbywają się normalnie.

Amerykańska Służba Geologiczna i niemieckie centrum nauk geologicznych GFZ stwierdziły, że trzęsienie ziemi było płytkie 10 km, z epicentrum w Birmie, zgodnie ze wstępnymi raportami. Według niemieckiego centrum badań geologicznych GFZ odnotowane trzęsienie ziemi było płytkie, zaledwie o głębokości 10 km.

MSZ nie ma informacji, by w trzęsieniu ziemi w Tajlandii ucierpieli Polacy

MSZ nie ma jeszcze informacji, czy w trzęsieniu ziemi, które w piątek dotknęło Tajlandię, Birmę i Indie ucierpieli Polacy. Ambasada RP w Bankgoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku - przekazał PAP rzecznik MSZ, Paweł Wroński.

Pracownicy placówki usiłują skontaktować się ze służbami ratowniczymi, żeby ustalić, czy wśród poszkodowanych znajdują się turyści z Polski - przekazał rzecznik. „To sam początek akcji ratowniczej, mamy więc do czynienia z pewnym chaosem” - dodał.

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 znajdowało się w Birmie, ale wstrząsy były odczuwalne również w Tajlandii, Indiach i Chinach. W Bangkoku ewakuowano pracowników biur i sklepów, zawieszono funkcjonowanie metra.

Rainbow Tours: nasi podróżni są z dala od epicentrum trzęsienia ziemi w Tajlandii

Podróżni Rainbow Tours są w bezpiecznej części Tajlandii, z dala od epicentrum trzęsienia ziemi - przekazała PAP Katarzyna Pasikowska z biura podróży Rainbow Tours. Itaka i Wakacje.pl informują, że nie mają klientów w Bangkoku.

PAP zapytała biura podróży, jak reagują na te wydarzenia.

Manager PR Rainbow Tours Katarzyna Pasikowska przekazała, że w trosce o bezpieczeństwo klientów wdrożono "standardowe procedury, zapewniające szybkie i skuteczne działanie w takich sytuacjach". Dodała, że w Tajlandii jest 161 klientów biura. "Obecnie wszyscy nasi goście przebywają w bezpiecznej części kraju, z dala od epicentrum" - podkreśliła. Dodała, że biuro na bieżąco śledzi rozwój wydarzeń, jednak "w tej chwili nic nie wskazuje na to, aby miały one wpływ na komfort (...) wypoczynku" klientów.

Natomiast Ewa Maruszak z Itaki przekazała, że aktualnie biuro nie ma klientów w Bangkoku. Także Marzena Buczkowska-German z Wakacje.pl poinformowała, że firma nie ma klientów w Bangkoku ani w okolicznych regionach i prowincjach.

Dodała jednocześnie, że klienci wyjeżdżający za granicę na wycieczki zorganizowane na miejscu mają kontakt z rezydentem będącym przedstawicielem organizatora, czyli biura podróży, którym Wakacje.pl nie jest, gdyż jedynie jako agent sprzedaje oferty biur. "To właśnie z nim (przedstawicielem organizatora - PAP) należy skontaktować się w nagłej sytuacji i to również przedstawiciele ze swojej strony dbają o to, by klienci uzyskali niezbędną pomoc" - podkreśliła.

Buczkowska-German wyjaśniła, że w przypadku katastrof naturalnych "wytyczne dotyczące sposobu działania, np. ewakuacji, ustalają miejscowe władze, które trafiają następnie do hoteli/ firm transportowych/ touroperatorów". "Bezpieczeństwo klientów jest dla całej branży turystycznej priorytetem, a touroperatorzy zawsze podejmują wszelkie możliwe działania, by to bezpieczeństwo zapewnić" - zadeklarowała.

jls/ mmu/ mzb/ akl/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty