Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Starmer: Członkowie koalicji chętnych dostarczą Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu. Trump: Przestańcie kupować rosyjską ropę

, aktualizacja: 2025-09-04 17:37

Członkowie tzw. koalicji chętnych dostarczą Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu, aby jeszcze bardziej wzmocnić jej potrzeby wojskowe – oświadczył w czwartek brytyjski premier Keir Staremer po paryskim spotkaniu sojuszników Kijowa, w którym wirtualnie wziął udział.

(fot. Kancelaria Premiera)

Szef rządu nie poinformował jakie państwa planują wesprzeć siły ukraińskie dostarczając rakiety, ani w jakiej ilości.

reklama

Starmer podkreślił, że nie można ufać przywódcy Rosji Władimirowi Putinowi, który nadal opóźnia rozpoczęcie rozmów pokojowych i jednocześnie przeprowadza ataki na Ukrainę. Premier przypomniało o ataku na Kijów z 28 sierpnia, w wyniku którego zniszczeniu uległ budynek British Council i biuro UE. Zginęło wówczas 25 osób, a 53 zostały ranne.

Omawiając plany militarne tzw. koalicji chętnych, brytyjski premier podkreślił, że „grupa ta złożyła niezłomne zobowiązanie wobec Ukrainy, mając poparcie prezydenta USA Donalda Trumpa”. W jego opinii „teraz jest jasne, że (koalicja chętnych) musi pójść jeszcze dalej, aby wywrzeć presję na Putina i doprowadzić do zaprzestania działań wojennych”.

W czwartek w Paryżu odbyło się spotkanie państw należących do koalicji chętnych - krajów gotowych zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa w przypadku zawieszenia broni w wojnie, prowadzonej przez Rosję. Z Polski przybył do Paryża premier Donald Tusk, z Ukrainy – prezydent Wołodymyr Zełenski.

Z delegacją ukraińską spotkał się specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff. Amerykański polityk wziął udział tylko w pierwszych 45 minutach rozmów koalicji chętnych - poinformował portal Europejska Prawda.

Po południu uczestnicy spotkania rozmawiają telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Prezydent Francji Macron: 26 krajów zobowiązało się do udziału w siłach reasekuracyjnych na Ukrainie

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w czwartek, że 26 krajów zobowiązało się do udziału w tzw. siłach reasekuracyjnych na Ukrainie - bądź do obecności na lądzie, morzu, bądź w przestrzeni powietrznej - w razie rozejmu lub pokoju na Ukrainie.

Macron mówił o tym na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim po spotkaniu w Paryżu tzw. koalicji chętnych.

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w czwartek po naradzie tzw. koalicji chętnych w Paryżu, że wsparcie amerykańskie dla gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy będzie sfinalizowane w najbliższych dniach. Macron wypowiadał się na konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Macron oświadczył, że sfinalizowane zostanie wsparcie amerykańskie oraz gwarancje bezpieczeństwa i podkreślił, że Stany Zjednoczone były zaangażowane w ten proces na każddym etapie. 

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w czwartek w Paryżu po spotkaniu tzw. koalicji chętnych, że kraje europejskie zastosują nowe sankcje w porozumieniu ze Stanami Zjednoczonymi, jeśli Rosja nadal będzie odmawiać rozmów pokojowych.

Macron zarzucił Rosji, że próbuje zyskać na czasie i wzmacnia ataki na Ukrainę; podkreślił, że problemem jest Rosja i prowadzona przez nią wojna.

Prezydent Francji wypowiadał się po naradzie koalicji chętnych, na konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

W spotkaniu koalicji chętnych, które odbyło się w formacie hybrydowym, wzięło udział ponad 30 przywódców - liderów UE, NATO, szefów państw i rządów. Z Polski przybył do Paryża premier Donald Tusk. Uczestnicy spotkania rozmawiali telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. 

Trump podkreślił podczas telekonferencji, że Europa musi przestać kupować rosyjską ropę

Prezydent USA Donald Trump podkreślił na telekonferencji z przywódcami europejskimi z koalicji chętnych, że Europa musi przestać kupować rosyjską ropę naftową - przekazała przedstawicielka Białego Domu. Trump miał też zachęcić Europejczyków do presji ekonomicznej wobec Chin ws. ich wsparcia dla Rosji.

„Prezydent (Emmanuel) Macron i europejscy przywódcy zadzwonili do prezydenta Trumpa podczas spotkania koalicji chętnych. Prezydent Trump podkreślił, że Europa musi zaprzestać kupowania rosyjskiej ropy, która finansuje wojnę – Rosja otrzymała bowiem od UE 1,1 miliarda euro ze sprzedaży paliw w ciągu jednego roku” - przekazała PAP i innym mediom urzędniczka Białego Domu. „Prezydent podkreślił również, że europejscy przywódcy muszą wywierać presję ekonomiczną na Chiny za finansowanie rosyjskich wysiłków wojennych” - dodała.

Podczas spotkania w Paryżu Donalda Trumpa reprezentował jego specjalny wysłannik Steve Witkoff. Prezydent USA od dawna groził nałożeniem sankcji i „ceł wtórnych” na państwa importujące rosyjską ropę naftową, co potencjalnie mogłoby dotknąć szereg państw europejskich, w tym m.in. Węgry, Słowację czy Francję. Jak dotąd dodatkowe cła wprowadził tylko na towary z Indii, drugiego po Chinach największego kupca rosyjskich nośników energii.

Minister finansów Scott Bessent wielokrotnie wcześniej przestrzegał państwa europejskie, że jeśli chcą wprowadzenia silniejszych sankcji wtórnych na Rosję, muszą być gotowi do nich dołączyć, co oznaczałoby również sankcje i cła na Chiny.

Do rozmowy Trumpa z przywódcami koalicji, w tym prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, doszło przed zapowiedzianą przez niego w środę kolejną rozmową z Władimirem Putinem. Jak zapowiedział podczas spotkania z polskim prezydentem Karolem Nawrockim, po tej rozmowie będzie wiedział, co zrobić w sprawie Rosji.

Prezydent Ukrainy wyraził zadowolenie ze słów Trumpa na temat kupowania ropy z Rosji

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził w czwartek zadowolenie ze słów amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa o tym, że kraje europejskie powinny przestać kupować ropę rosyjską. Zełenski podkreślił, że należy zatrzymać kupowanie tego surowca.

Na konferencji prasowej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem ukraiński przywódca powiedział, że jest zadowolony z tego, że dziś USA mówią o tym, iż kraje kupujące ropę z Rosji pomagają rosyjskiej machinie wojennej.

- Musimy to zatrzymać - powiedział Zełenski.

Wcześniej Biały Dom przekazał, że Trump podkreślił na telekonferencji z przywódcami europejskimi z tzw. koalicji chętnych, że Europa musi przestać kupować rosyjską ropę naftową. 

Tusk: Polska nie przewiduje wysyłania żołnierzy do Ukrainy, także po zakończeniu wojny

Jestem pod dużym wrażeniem solidarności, determinacji i dobrej współpracy na poziomie europejskim - powiedział premier Donald Tusk w czwartek, po spotkaniu tzw. koalicji chętnych w Paryżu. Dodał, że rozmowa dot. tego, w jaki sposób uczynić gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy „materialnymi”.

Tusk podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że w tzw. koalicji chętnych jest ponad 30 krajów, nie tylko z Europy.

- Rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób (uczynić, żeby) te gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy stały się już materialne, praktyczne, żeby było widać, że Europa dowozi te swoje obietnice - powiedział Tusk.

Dodał, że jest pod dużym wrażeniem „takiej solidarności, determinacji i dobrej współpracy na poziomie europejskim”.

Tusk przekazał, że rozmowa odbyła się w niedużym zespole, czyli prezydent Francji, prezydent Ukrainy, premierzy Belgii, Holandii, Danii. Ale - jak podkreślił - w formie wideokonferencji łączyli się liderzy wszystkich pozostałych państw tzw. koalicji chętnych. 

Premier Donald Tusk po spotkaniu tzw. koalicji chętnych zapewnił, że Polska nie przewiduje wysyłania żołnierzy do Ukrainy, także po zakończeniu wojny. Tę formę obecności Polski akceptują wszyscy - mówił szef rządu.

Premier w czwartek w Paryżu uczestniczył w spotkaniu tzw. koalicji chętnych, czyli państw wspierających Ukrainę. Po zakończeniu spotkania w rozmowie z dziennikarzami przypomniał, że Polska nie planuje wysłania swoich wojsk na Ukrainę, nawet po zakończeniu wojny.

- Już wielokrotnie podkreślaliśmy, nie przewiduję wysyłania żołnierzy do Ukrainy, także po zakończeniu wojny - zapewnił premier. - Natomiast my jesteśmy odpowiedzialni za logistykę. W Polsce jest największy hub, to miejsce organizacji pomocy dla Ukrainy i to jest zadanie wystarczające, żeby nie powiedzieć, wyjątkowej wagi - zaznaczył premier. Jak dodał, tę formę obecności Polski „akceptują wszyscy”.

Tusk przekazał też, że w w drugiej części spotkania w Paryżu, w której liderzy odbyli rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem, podczas której omawiano „sposób w jaki możnaby skłonić Putina do podjęcia rozmowy”, gdyż - jak dodał - nikt nie ukrywał, że wszyscy są rozczarowani brakiem efektów.?

- Mimo wysiłków ze strony państw europejskich i ze strony prezydenta Stanów Zjednoczonych, mimo spotkania na Alaska, później tego spotkania w Waszyngtonie, to wszystko pokazuje, że Europa jest zdeterminowana i taka naprawdę bardzo solidarna i zjednoczona, że prezydent Trump pragnie zakończenia wojny, to wynika z jego wielu deklaracji - ocenił premier.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński, z Londynu Marta Zabłocka (PAP)

mzb/ ap/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty