Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Na państwowym zarabia się lepiej niż w sektorze prywatnym. I to znacznie lepiej

Krzysztof Kolany

Mediana wynagrodzeń w sektorze publicznym w maju 2025 roku była o przeszło jedną czwartą wyższa niż w sektorze prywatnym – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Tradycyjnie już większość pracowników osiąga wynagrodzenia poniżej średniej krajowej.

fot. Kanisorn Pringthongfoo / Shutterstock

W maju 2025 r. mediana wynagrodzeń miesięcznych brutto w gospodarce narodowej wyniosła 7082 zł brutto – poinformował w środę Główny Urząd Statystyczny. Po odliczeniu „składek” na ZUS, NFZ i podatku od pracy (PIT) do kieszeni pracownika (tzw. netto) trafiało jednak tylko  5 158 złotych. Różnicę w wysokości 1924 zł zabierało państwo. Ponadto władza pobrała sobie dodatkowe 1450 zł „składek” formalnie pozostających po stronie pracodawcy.

reklama

W ten sposób z medianowej pensji rząd i jego agendy zabierały 3 374 złotych. I tak co miesiąc. Oznacza to, że faktyczne opodatkowanie medianowej płacy w Polsce wyniosło 39,7%. Nie wierzysz? Policz sam przy pomocy kalkulatora płacowego brutto-netto.

Równocześnie ten sam rząd okazał się dobrze płacącym pracodawcą. GUS informuje, że w sektorze publicznym mediana wynagrodzeń wyniosła 8260,00 zł wobec 6 466,59 zł w sektorze prywatnym (cały czas operujemy tu kwotami brutto – czyli zawierającymi PIT i „składki”). Oznacza to, że medianowy pracownik zatrudniony w sektorze państwowym zarabiał aż o 28,8% więcej niż jego odpowiednik w sektorze prywatnym. Przy czym trzeba wziąć poprawkę na różną strukturę zatrudnienia w obu sektorach. Generalnie sektor rządowy zatrudnia proporcjonalnie więcej pracowników o wyższych kwalifikacjach niż sektor prywatny.

Warto przy tym pamiętać, że mediana (inaczej mówiąc: wartość środkowa) wynagrodzeń w Polsce była o 18,4% niższa od średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, które w maju 2025 roku wyniosło 8678,90 zł brutto. 

Czym się różni średnia krajowa od mediany?

Mediana płac to wartość wynagrodzenia, która dzieli grupę pracowników na dwie równe połowy: połowa zarabia poniżej tej kwoty, a połowa powyżej. Jest to tzw. wartość środkowa, która lepiej oddaje rzeczywiste zarobki przeciętnego pracownika niż średnia, ponieważ nie jest zniekształcona przez skrajnie wysokie pensje.

Przeciętne wynagrodzenie w dużych firmach niefinansowych jest tylko jednym ze wskaźników dotyczących płac w polskiej gospodarce. Nie obejmuje on jednak danych m.in. z administracji publicznej, edukacji, opieki zdrowotnej i mikrofirm. Co oznacza, że statystyka ta dotyczy niespełna 40 proc. pracujących.

Inaczej jest z medianą i rozkładem decylowym zarobków obejmującym sektor gospodarki narodowej, także z sektorem publicznym oraz mniejszymi firmami. Jednakże dane te publikowane są z półrocznym opóźnieniem. 

„Długie ogony” zawyżają średnią płacę

Wraz z medianą płac GUS jak co miesiąc opublikował decylowy rozkład wynagrodzeń w gospodarce narodowej. I tak w maju 2025 r. 10% najniżej zarabiających osób w Polsce otrzymało wynagrodzenie co najwyżej w wysokości 4 666,00 zł brutto (decyl pierwszy) – czyli płacę minimalną. Z kolei 10% najwyżej zarabiających otrzymało wynagrodzenie co najmniej w wysokości 13 441,61 zł brutto (decyl dziewiąty).

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy
(GUS)

Z kolei 20% najmniej zarabiających otrzymywało miesięcznie do 5037,20 zł brutto, czyli raptem 3763,41 zł netto. Natomiast aby załapać się do grona 20% najwyżej wynagradzanych etatowców, trzeba było uzyskać 10 462,80 zł brutto. A więc wystarczyło zarabiać niespełna 7,5 tys. zł na rękę (łącznie z premiami i bonusami), aby załapać się do górnego kwintyla najlepiej zarabiających pracowników etatowych w Polsce.

Z danych GUS można wyciągnąć wniosek, że struktura płac w Polsce jest dość płaska – różnice pomiędzy najsłabiej i najlepiej opłacanymi pracownikami etatowymi są relatywnie niewielkie. Aby zaliczać się do grona 10% najlepiej opłacanych etatowców, wystarczyło zarabiać niespełna trzykrotność płacy minimalnej. Należy jednak dodać, że ta statystyka nie obejmuje sporej części osób o wysokich dochodach, które ze względów podatkowych ponad etat preferują samozatrudnienie, kontrakty menedżerskie czy umowy cywilne. Takich faktycznych pracowników dane o wynagrodzeniach w gospodarce narodowej nie uwzględniają.

Luka płacowa w Polsce jest mitem

Ze statystyk GUS wynika też, że mediana płac mężczyzn (7299,68 zł brutto) była tylko o 5,8% wyższa od mediany płac kobiet (6897,36 zł). Przy czym większe różnice były widoczne tylko w dwóch najwyższych decylach dochodowych.

przewiń, aby zobaczyć całą tabelę
DECYLE WYNAGRODZEŃ MIESIĘCZNYCH BRUTTO W GOSPODARCE NARODOWEJ WEDŁUG PŁCI W MAJU 2025 R.
DECYL Ogółem Mężczyźni Kobiety Różnica mediany płac mężczyzn i kobiet
w zł
1 4666,00 4666,00 4666,00 0,0%
2 5037,20 4956,00 5142,86 -3,6%
3 5680,31 5721,00 5658,92 1,1%
4 6351,01 6500,00 6221,33 4,5%
5  (mediana) 7082,00 7299,68 6897,36 5,8%
6 7972,57 8243,60 7698,59 7,1%
7 8966,80 9216,74 8707,31 5,9%
8 10462,80 10875,71 10096,80 7,7%
9 13441,61 14360,88 12593,85 14,0%
Źródło: Główny Urząd Statystyczny, obliczenia Bankier.pl.

Natomiast w decylu pierwszym (którego granicę wyznaczała płaca minimalna) mediana płac kobiet i mężczyzn była identyczna. W drugim to połowa pań zarabiała więcej od połowy panów. W trzecim różnica była kosmetyczna, a w czwartym wynosiła 4,5% na korzyść mężczyzn. Dopiero w ósmym decylu widać było większe różnice – tu mediana płac panów o 7,7% przewyższała medianę płac kobiet. W najwyższym decylu różnica ta wynosiła 13,614%. Nadal były to jednak różnice znacznie mniejsze od tych, jakie od czasu do czasu pojawiają się w medialnych publikacjach forsujących tezę o rzekomej "luce płacowej" między kobietami a mężczyznami.

Na te statystyki można by też nałożyć informacje o średnio wyższej absencji chorobowej wśród kobiet niż wśród mężczyzn. Według ZUS-u liczba dni absencji z tytułu choroby własnej u kobiet była o 27,5% wyższa niż wśród mężczyzn.  Dodatkowo paniom pomimo dłuższej oczekiwanej długości życia przysługuje preferencyjny wiek emerytalny w postaci 60 lat (wobec 65 lat dla mężczyzn). Także przeliczniki emerytalne stosowane przez ZUS działają na korzyć pań kosztem panów.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty