Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi. Zrzeknie się mandatu w PE

, aktualizacja: 2024-09-20 18:32

Były szef MSWiA, europoseł Marcin Kierwiński będzie pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi; zgodził się zrzec mandatu europosła i wejść w skład rządu - przekazał w piątek premier Donald Tusk. Szef rządu podkreślił, że Kierwiński ma wykształcenie i doświadczenie.

fot. Marek Lapis / FORUM

O tym, że Kierwiński obejmie funkcję pełnomocnika, Tusk poinformował na piątkowym posiedzeniu powodziowego sztabu kryzysowego w Nowej Soli. Szef rządu podkreślił, że Kierwiński ma wykształcenie techniczne, a także doświadczenie samorządowe oraz w zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.

reklama

"Mały problem polegał na tym, że on jest eurodeputowanym od niespełna 3 miesięcy" - zauważył premier. Jak podkreślił, były szef MSWiA zgodził się na zrzec mandatu europosła i wejdzie w skład rządu. "(Kierwiński) jest dzisiaj ze mną w Nowej Soli i jutro przystąpi do roboty we Wrocławiu" - powiedział.

"Większość, która dostaje się do europarlamentu, nie myśli o tym, żeby po 3 miesiącach składać mandat i tracić różne przyjemne rzeczy związane z wyjściem tam, a po 15 minutach otrzymałem odpowiedź, że jest gotowy także do złożenia mandatu eurodeputowanego, czyli będzie członkiem rządu odpowiedzialnym za ten program odbudowy" - przekazał Tusk. 

W czerwcowych wyborach do PE Kierwiński zdobył mandat europosła startując z listy KO w okręgu warszawskim (nr 4), uzyskał 143 179 głosów. Oprócz niego, mandaty w tym okręgu z listy KO uzyskali dotychczasowi posłowie: Kamila Gasiuk-Pihowicz (137 811 głosów) i Michał Szczerba - 120 667 głosów.

Czwarty wynik na liście KO uzyskała była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, na którą głos oddało 94 474 wyborców (7,24 proc.), ale w czerwcu to nie wystarczyło, by dostać do PE. Jednak po rezygnacji Kierwińskiego, to właśnie była prezydent stolicy jako pierwsza może objąć po nim mandat eurodeputowanej. 

B. prezydent stolicy pytana przez PAP czy przyjmie mandat europosła odparła, że najpierw musi zostać zwolniony mandat, który objął Kierwiński. Dopiero potem nowa osoba zajmie jego miejsce - zaznaczyła.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Dopytywana, czy przyjmie mandat posła do PE, gdy zrezygnuje już z niego Kierwińki, Gronkiewicz-Waltz odparła, że tak.

Prezydent chce by minister zajął się pracą jak najszybciej

Prezydent Andrzej Duda, który przebywa w piątek w Głuchołazach, przekazał, że - jeśli tylko premier podpisze wszystkie konieczne dokumenty - postara się, aby jeszcze w piątek była zrealizowana nominacja pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi, aby minister mógł jak najszybciej przystąpić do pracy.

Duda podziękował również za "za wielkie zaangażowanie wszystkim przedstawicielom rządu, na czele z panem premierem". "To zaangażowanie jest tutaj niezbędne, aby jak najszybciej te skutki powodzi zwalczyć" - podkreślił. 

Marcin Kierwiński był posłem od 2011 r. Pracował m.in. w sejmowej komisji do spraw służb specjalnych, komisji finansów publicznych i komisji obrony narodowej. Ma wyższe wykształcenie - ukończył Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych oraz Wydział Inżynierii Produkcji Politechniki Warszawskiej, a także studia podyplomowe w Instytucie Organizacji i Zarządzania w Przemyśle "Orgmasz".

W 2006 został wybrany do Rady Warszawy i został szefem klubu radnych PO, a w 2010 radnym wojewódzkim i został wicemarszałkiem województwa mazowieckiego. W latach 2010–11 był wicemarszałkiem województwa mazowieckiego. W okresie od lutego do listopada 2015 był sekretarzem stanu w KPRM i szefem gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz. Od 2020 r. jest sekretarzem generalnym Platformy Obywatelskiej. 13 grudnia 2023 r. prezydent Andrzej Duda powołał go na stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji; w maju tego roku Kierwiński złożył rezygnację z funkcji, później zdobył mandat europosła. Wcześniej Kierwiński pracował w PZL Warszawa-Okęcie, był też m.in. wiceprezesem IF Max-Film i Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. 

Wysokie ryzyko polityczne

Premier Donald Tusk mianując Marcina Kierwińskiego pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi powierza mu trudną funkcję, obarczoną wysokim ryzykiem politycznym - powiedział PAP prof. dr hab. Rafał Chwedoruk, politolog z UW. Według niego, to w większym stopniu manifestacja siły, aniżeli słabości Tuska.

Premier Donald Tusk w piątek poinformował, że kandydatem na pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi jest b. szef MSWiA, europoseł Marcin Kierwiński. Jak dodał, zgodził się on zrzec mandatu europosła i wejść w skład rządu.

Prof. Chwedoruk pytany przez PAP czy mianowanie Kierwińskiego i zrzeczenie się przez niego mandatu można odbierać jako wyraz siły premiera powiedział, że to "w większym stopniu manifestacja siły, aniżeli słabości" Tuska. Dodał, że wcześniejsze decyzje m.in. ws. kandydowania Kierwińskiego do Parlamentu Europejskiego są "bardzo tajemnicze". Jak zaznaczył, dzisiejsza decyzja "wpisuje się w ciąg niełatwych do interpretacji zdarzeń".

"Wszak Marcin Kierwiński był ważnym politykiem nie tylko ze względu na formalnie pełnione funkcje, ale de facto pełni rolę szarej eminencji stołecznej Platformy Obywatelskiej. Jest niezwykle istotnym i doświadczonym politykiem i w zasadzie każdy kolejny szef partii, także niegdyś Donald Tusk, musiał w jakimś sensie liczyć się z nim i jego zapleczem" - zaznaczył profesor.

Politolog ocenił, że nowa funkcja Kierwińskiego należy do bardzo trudnych i ryzykownych. Przypomniał, że odbudowy Iraku, Kosowa czy Libii zakończyły się "totalną polityczną katastrofą". Jego zdaniem największym paradoksem tej sprawy jest fakt, że Kierwiński nie jest w żaden sposób związany z regionem, którego ma dotyczyć odbudowa i jednocześnie jest to region wysokiego poparcia dla PO. "Można by się zastanawiać, czy to nie lokalny polityk powinien otrzymać taką funkcję" - zauważył Chwedoruk.

Jego zdaniem, nawet przyjmując założenie, że cała odbudowa zakończyłaby się jakiegoś rodzaju sukcesem, to zawsze znajdą się osoby, które będą czuć się pokrzywdzone. "Obecność takich osób, nawet gdy będzie ich niewiele, jest bardzo spektakularna" - powiedział ekspert.

"Kierwiński ryzykuje tutaj i ewentualne zyski polityczne mogą być zauważalne, ale nie byłyby czymś, co torowałoby mu drogę wyżej w polityce. Natomiast ewentualne straty mogłyby mocno zachwiać jego karierą. Więc zdaje się, że z jednej strony Donald Tusk chce dać mu szansę, pokazuje, że ma on możliwość pozostania w wielkiej polityce, a z drugiej strony kieruje go na taki fragment aktywności politycznej, który obarczony jest niezwykle wysokim ryzykiem" - podkreślił.

andr/ sdd/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty