Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Lewica: grzechem śmiertelnym jest odpuszczenie sobie pieniędzy z funduszu spójności

Odpuszczenie sobie pieniędzy z KPO to grzech gigantyczny, ale grzech śmiertelny to odpuszczenie sobie pieniędzy z Funduszu Spójności - stwierdził wiceszef klubu Lewicy Krzysztof Śmiszek. Tych pieniędzy może nie być, bo Ziobro Morawiecki i Kaczyński postanowili wypowiedzieć UE wojnę - dodał.

(fot. Sejm RP)

"Rzeczpospolita" napisała w poniedziałek, że oprócz wstrzymania środków na Krajowy Plan Odbudowy (24 mld euro dotacji i 12 mld euro pożyczek z unijnego funduszu na odbudowę gospodarczą po pandemii), "teraz pod znakiem zapytania stoi też ponad 75 mld euro z tzw. normalnego budżetu w ramach polityki spójności". "Polska może zacząć realizować projekty, bo cztery programy operacyjne zostały już przez KE zaakceptowane, ale nie może liczyć na to, że Komisja opłaci przysłane do Brukseli rachunki" - pisze "Rz".

reklama

Śmiszek powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że szef PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro "po raz kolejny okradają Polki i Polaków z pieniędzy, które im się należą, z pieniędzy z Funduszu Spójności, z pieniędzy z funduszów strukturalnych".

"To są pieniądze na szpitale, dla przedsiębiorców, na infrastrukturę, dla rolników. Tych wszystkich pieniędzy może nie być. Te wszystkie pieniądze będziemy mogli tylko oglądać z oddali w Brukseli tylko dlatego, że Ziobro, Morawiecki i Kaczyński postanowili wypowiedzieć wojnę Unii Europejskiej" - powiedział poseł Lewicy.

Podkreślił, że to nie Unia Europejska jest dziś problemem, ale inflacja, drożyzna, rosnące raty kredytów i ceny energii. "W środku tego całego kryzysu, tej całej niepewności ekonomicznej nagle pojawia się informacja, że przez krnąbrność, że przez upartość, że przez tę głupią wojnę z Unią Europejską, może zabraknąć pieniędzy z Funduszu Spójności" - powiedział Śmiszek.

Dodał, że rodzi się pytanie "kto dzisiaj stoi na straży interesów finansowych Polski".

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

"Pan premier Morawiecki jeszcze kilka miesięcy temu mówił, że pieniądze z Unii Europejskiej to polska racja stanu. Jeśli te pieniądze nie płyną, to znaczy, że pan premier Morawiecki zdradził polską rację stanu" - powiedział poseł. Podkreślił, że "odpuszczenie sobie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy to grzech gigantyczny, ale grzech śmiertelny, to odpuszczenie sobie pieniędzy z funduszy strukturalnych".

Komisja Europejska na początku czerwca br. zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Był to krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in., że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

15 lipca weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna SN. W jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Prezydent podkreślał, że jego celem jest naprawienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju oraz "danie rządowi narzędzia" do zakończenia sporu z KE i odblokowania KPO.

Pod koniec lipca szefowa KE Ursula von der Leyen mówiła "DGP", że aby otrzymać środki z KPO, Polska musi wywiązać się ze zobowiązań podjętych w celu zreformowania systemu środków dyscyplinarnych. Przyznała, że nowe prawo jest ważnym krokiem, jednak "nowa ustawa (nowelizacja ustawy o SN - PAP) nie gwarantuje sędziom możliwości kwestionowania statusu innego sędziego bez ryzyka, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej". Von der Leyen podkreślała, że Polska musi również w pełni zastosować się do postanowienia TSUE, co jeszcze nie nastąpiło, a w szczególności "nie przywrócono do orzekania zawieszonych sędziów i nadal obowiązuje dzienna kara finansowa".

Cytowany przez "Rzeczpospolitą" Marc Lemaitre, dyrektor generalny ds polityki regionalnej w KE, powiedział w ubiegłym tygodniu na spotkaniu w Brukseli, że "polskie władze same zadeklarowały, że nie wypełniły jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy, związanego z kartą praw podstawowych". "To horyzontalny warunek, nie dotyczy poszczególnych sektorów, ale całości funduszy. I dopóki on nie będzie wypełniony przez Polskę, płatności nie będą zwracane przez KE. Te rachunki będą czekać" - powiedział Lemaitre.

Chodzi przede wszystkim - pisze "Rz" - "o wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sadu Najwyższego i związanej z tym konieczności przywrócenia do pracy sędziów odsuniętych przez ID oraz zagwarantowania sędziom prawa do zadawania pytań prejudycjalnych do TSUE, czyli w praktyce wniosków o interpretację prawa UE".

Nowy minister ds europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk zapytany w poniedziałek w Programie Trzecim Polskiego Radia o kwestię pieniędzy z polityki spójności odpowiedział, że ma świadomość "jakie są tendencje po stronie instytucji europejskich i jakie wypływają z tego możliwe zagrożenia". Według niego nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym uchyla cały szereg wątpliwości instytucji europejskich, a teraz ważnej jest raczej, żeby - jak mówił - "wreszcie instytucje europejskie rozpoczęły wywiązywanie się ze swoich zobowiązań".(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ mok/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty