Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Nastroje w gospodarce pozostają grobowe

Krzysztof Kolany

Choć w maju przedsiębiorcy oceniali stan koniunktury nieco lepiej niż w kwietniu, to skalę tej poprawy można określić jako mocno rozczarowującą. Pomimo postępującego „odmrażania” polskiej gospodarki nastroje w przedsiębiorstwach pozostają grobowe.

fot. thinkstock / Bankier.pl

W marcu i kwietniu rządowe zakazy sparaliżowały polską gospodarkę. Produkcja przemysłowa spadła w kwietniu o jedną czwartą, a sprzedaż detaliczna o przeszło jedną piątą. O tym, że kwiecień 2020 roku był fatalny, wiedzieliśmy już jednak wcześniej. Choćby z comiesięcznego badania koniunktury gospodarczej prowadzonej przez Główny Urząd Statystyczny.

reklama

Ankiety za kwiecień pokazały rekordowe załamanie koniunktury gospodarczej w Polsce. Rekordowo niskie odczyty sentymentu przedsiębiorców zaobserwowano we wszystkich sektorach polskiej gospodarki, co raczej nie było dla nikogo wielkim zaskoczeniem. W piątek GUS opublikował analogiczny raport za maj. Dane do badania zebrano między 1 a 10 maja.

(Bankier.pl)

Niestety, nie jest dobrze. Choć od końcówki kwietnia rząd stopniowo znosi zakazy prowadzenia działalności gospodarczej, to nastroje przedsiębiorców pozostają depresyjne. I to w dodatku niezależnie od branży. Wskaźnik koniunktury w przetwórstwie przemysłowym podniósł się z -44,2 pkt. do -34,9 pkt., wciąż sygnalizując miażdżącą przewagę ocen pesymistycznych. Najbardziej pesymistycznie koniunkturę oceniają firmy produkujące odzież skórzaną.

Mimo że praca na budowach wciąż wre, to nastroje w branży pozostają fatalne. W maju wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury dla budownictwa podniósł się do -38,8 pkt. z -47,1 pkt. w kwietniu. Niezbyt dużą poprawę odnotowano w handlu detalicznym. Pomimo otwarcia galerii handlowych wskaźnik koniunktury wzrósł z -49,5 pkt. do -43,4 pkt. – czyli tyle co nic. Niewiele lepiej jest w transporcie, gdzie odnotowano poprawę z -48,3 pkt. do -39,4 pkt.

Wskaźnik ogólnego klimatu koniuktury w zakwaterowaniu i gastronomii. (Główny Urząd Statystyczny)

Od dna odbiła się branża hotelarska, ale w gastronomii nastroje były równie beznadziejne jak kwietniu (badanie zakończono jeszcze przed otwarcie barów i restauracji). Łączny wskaźnik koniunktury w zakwaterowaniu i gastronomii wzrósł do -60,4 pkt. wobec -70,0 pkt. w kwietniu. Sytuacja pogorszyła się tylko w jednej z badanych branż: w bankowości i ubezpieczeniach. Tam wskaźnik koniunktury obniżył się z -18,2 pkt. do -18,8 pkt.

()

Niepokoi także to, że w „pytaniach uzupełniających” ankietowane przedsiębiorstwa częściej przyznawały, że wpływ koronawirusowego lockdownu na ich działalność będzie „poważne” lub nawet zagrozi stabilności firmy. W maju takie odpowiedzi były wręcz częściej wybierane niż w kwietniu. I to we wszystkich sektorach gospodarki za wyjątkiem handlu detalicznego.  W dalszymi ciągu deklarowano też bardzo silny spadek zamówień – w większości branż tempo spadku zamówień było podobne jak w kwietniu.

Kliknij, żeby zapisać się na webinar (Bankier.pl)

Takie wyniki rysują obraz gospodarki pogrążonej w bardzo głębokiej recesji. Co gorsza, początek maja nie przyniósł oczekiwanej przez ekonomistów wyraźnej poprawy sytuacji. Jeśli także badania za czerwiec nie pokażą przełomu, to nadzieje na odbicie „V-kształtne” spłoną na panewce.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty