Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Chińczycy zastymulują gospodarkę. Inwestorzy reagują pozytywnie

Krzysztof Kolany

Aby pobudzić kulejący wzrost gospodarczy, władze komunistycznych Chin zdecydowały się na poluzowanie polityki pieniężnej. Choć analitycy pozostają nastawieni sceptycznie, to chiński rynek akcji z impetem ruszył w górę.

fot. Florence Lo / Reuters / Forum

We wtorek władze Ludowego Banku Chin ogłosiły szereg działań, które mają na celu pobudzić słabnący wzrost gospodarczy. Podczas konferencji prasowej prezes PBOC Pan Gongsheng zapowiedział obniżenie stopy rezerw obowiązkowych (RRR) o 50 punktów bazowych, co ma uwolnić ok. biliona juanów nowych kredytów. Dodatkowo RRR może być obniżona o kolejne 25-50 pb. Ponadto oprocentowanie 7-dniowych operacji reverse repo zostanie obniżona o 20 pb. do 1,5%.

reklama
(Bankier.pl)

Na dokładkę zapowiedziano cięcie średnioterminowej stopy procentowej (MLF) o ok. 30 pb. W dół ma pójść także oprocentowanie pożyczek (LPR) oraz depozytów. W obu przypadkach o 20-25 pb. Ulgę mają też odczuć dłużnicy mieszkaniowi, ponieważ oprocentowanie już istniejących „hipotek” ma zostać obnożone średnio o 50 pb. Prezes Pan nie poinformował, kiedy zapowiedziane posunięcia wejdą w życie.

Monetarny stymulus ma w pierwszej kolejności ożywić rynek nieruchomości. Władze ChRL zapowiedziały obniżenie minimalnego wkładu własnego z 25% do 15% kupowanej nieruchomości.

Swoje „trzy grosze” ma otrzymać także rynek kapitałowy, dla którego przewidziano program swapowy w początkowej wysokości 500 miliardów juanów. Instrument ten ma pomóc funduszom, ubezpieczycielom i brokerom w zakupach akcji. Kolejne 300 mld juanów tanich pożyczek z banku centralnego ma posłużyć do sfinansowania lewarowanych przejęć oraz skupu akcji własnych (buyback).

To jest największy stymulant monetarny w Chinach od czasów pierwszego covidowego lockdownu z początku 2020 roku. – Te decyzje nadeszły trochę zbyt późno, ale lepiej późno niż w cale – skomentował Gary Ng z Natixis cytowany przez agencję Reuters.

- To najbardziej znaczący pakiet stymulacyjny Ludowego Banku Chin od czasów pierwszych dni pandemii. Ale nawet on może okazać się niewystarczający – skomentował Julian Evans-Pritchard, analityk Capital Economics.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Stymulujemy, bo 5-procentowy cel jest zagrożony

Monetarny pakiet stymulacyjny PBOC jest odpowiedzią na coraz słabsze statystyki makroekonomiczne nadchodzące z drugiej gospodarki świata. W sierpniu rozczarowała podaż nowych kredytów, która wyniosła „tylko” 900 mld juanów wobec oczekiwań na poziomie 1,05 biliona CNY. Ceny nieruchomości spadły o 5,3% rdr (po spadku o 5% w lipcu), a inwestycje w aglomeracjach miejskich ledwo drgnęły (wzrosły tylko o 3,4%). Kiepsko wypadły także wyniki produkcji przemysłowej (4,5% wobec oczekiwanego wzrostu o 4,7%) oraz sprzedaży detalicznej (+2,1% rdr).

Chińskie władze chciałyby też pobudzić inflację, która według oficjalnych danych praktycznie nie istnieje. W sierpniu ceny koszyka dóbr konsumpcyjnych (CPI) były tylko o 0,6% wyższe niż rok wcześniej, gdy notowano łagodną statystyczną deflację (wynikającą głównie z niższych cen wieprzowiny). Niemniej jednak od półtora roku inflacja CPI w Chinach nie przekracza 1%.

Najważniejsze jednak, że zagrożony jest oficjalny, ustalony przez Partię cel wzrostu gospodarczego. Bez dodatkowej stymulacji gospodarki w 2024 roku może się nie udać osiągnąć zadekretowanego wzrostu produktu krajowego brutto o 5%. Warto mieć to na uwadze, gdyż chińska gospodarka w znacznej mierze pozostaje gospodarką centralnie sterowaną, z szeroko rozpowszechnionymi elementami wolnego rynku.

Monetarne stymulanty spodobały się za to chińskim inwestorom. Indeks Shanghai Composite pod koniec wtorkowej sesji zwyżkował o 4,15%. A jeszcze tydzień temu benchmark ten niemal wyrównał lutowe dno, kiedy to był notowany najniżej od marca 2020 roku.

Decyzje chińskich władz monetarnych wpisują się w trendy, które od kilku miesięcy obserwujemy w krajach Zachodu. Tam po dwóch latach zacieśnienia polityki monetarnej doszło do pierwszych obniżek stóp procentowych. W czerwcu na pierwsze cięcie zdecydował się Europejski Bank Centralny (a we wrześniu na drugie), a w ubiegłym tygodniu doszło do ostrej obniżki stóp w Rezerwie Federalnej. Fed ma w planach „przepołowienie” stóp procentowych w horyzoncie kolejnych 15 miesięcy.

Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty