"Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych wyników sprzedażowych w 2020 roku. Również grudzień, zwykle słabszy ze względu na przerwę świąteczną, był bardzo dobry, odnotowaliśmy ponad 24-procentowy wzrost przychodów. Osiągnięcie w całym 2020 roku kilkunastoprocentowego wzrostu na rynku napraw, który nie odnotował zwyżki, uważam za duży sukces. Z tej perspektywy rok 2021 i kolejne lata zapowiadają się dla grupy bardzo dobrze" - powiedział wiceprezes.
"Szykujemy się na spore odbicie aftermarketu, w naszej opinii wyraźne symptomy tych zmian mogą być widoczne wiosną. Końcówka roku była dobra, początek też zapowiada się optymistycznie. Sprzedaż samochodów w ubiegłym roku spadła, a jednocześnie dystrybucja części rosła. To pokazuje, że w dużym stopniu jesteśmy odporni na wahania koniunktury. Niewykluczone, że osoby, które odkładały wymianę czy zakup auta w 2020, to w tym roku nie będą odwlekać tych decyzji. I wtedy ruszą dodatkowe przeglądy, naprawy. Mamy nadzieję, że przychody grupy w 2021 roku będą rosły z jeszcze większą dynamiką niż w 2020 roku" - dodał.
Auto Partner szacuje, że w 2020 roku przychody grupy wzrosły o 12,86 proc. do 1,67 mld zł. W samym grudniu ich zwyżka sięgnęła 24,39 proc. i osiągnęły poziom 131,2 mln zł.
"Po trzech kwartałach 2020 roku mieliśmy wysoką 6,61 proc. rentowność netto, czwarty kwartał zwykle przynosi pewne jej pogorszenie. Po trzech kwartałach pokazaliśmy jednak, że założenia dotyczące powrotu przynajmniej do poziomu rentowności z 2018 roku, gdy wyniosła ona 5,1 proc., udało się zrealizować. W latach 2021, 2022 chcemy - by zgodnie z założeniami - nasza rentowność netto utrzymywała się na poziomach zbliżonych do tych z 2018 oraz 2020 roku" - powiedział Janta.
Wiceprezes zapowiedział, że grupa planuje w pierwszych miesiącach 2021 roku otwarcie kilku kolejnych filii w Polsce. To może trochę przejściowo pogorszyć rentowność, ale nie w skali całego roku.
W grudniu Auto Partner otworzył nową filię w Elblągu. Obecnie ma ich w Polsce 91.
Janta zaznaczył, że decyzja odnośnie nowego magazynu centralnego grupy w zachodniej Polsce powinna zapaść w najbliższym czasie.
Grupa w Polsce ma m.in. magazyn centralny w Bieruniu o powierzchni ponad 40 tys. m kw. oraz hub, czyli duży magazyn przeładunkowy zaopatrujący filie, w Pruszkowie, o powierzchni 8,5 tys. m kw. Ma także magazyn w czeskiej Pradze.
Dystrybutor części samochodowych działa w Polsce oraz eksportuje do ponad 20 krajów. Najważniejsze kierunki to: Czechy, Słowacja, Łotwa, Ukraina, Austria, Niemcy i Węgry.
"Na rynkach eksportowych planujemy dalszy rozwój i uruchamianie nowych kierunków, w ostatnich dwóch latach intensyfikowaliśmy obecność na nowych rynkach. Jesteśmy zadowoleni z dynamik, które obecnie osiągamy za granicą" - powiedział wiceprezes.
Eksport stanowi obecnie około 45 proc. przychodów grupy.
Janta podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi dotyczące powrotu Auto Partnera do wypłaty dywidendy.
"Rok 2020 wymagał wielu optymalizacji i rezygnacji z dywidendy, jednak docelowo chcemy dzielić się zyskiem z akcjonariuszami - zapowiedział.
Z zysku za 2018 rok Auto Partner przeznaczył na wypłatę dywidendy łącznie 2,6 mln zł, czyli 2 gr na akcję. Zysk za 2019 rok trafił na kapitał zapasowy.
Ewa Pogodzińska (PAP Biznes)
epo/ ana/