Unibep, który rozpoczął 2017 r. z rekordowym portfelem zamówień, spodziewa się, że ten rok będzie dla grupy lepszy zarówno pod względem sprzedaży, jak i marży. Grupa swoją szansę widzi m.in. w postępowaniach na drogi wojewódzkie. Zakłada też dalszy wzrost produkcji i sprzedaży Unihouse.
„Mamy rekordowy portfel zleceń. Napawa on optymizmem i jestem przekonany, że ten rok będzie lepszy od lat poprzednich zarówno pod względem sprzedaży, jak i marży” – powiedział na konferencji Leszek Marek Gołąbiecki, prezes Unibepu.
"Liczymy m.in. na wzrost marż w budownictwie drogowym, w szczególności na drogach wojewódzkich. Z drugiej strony pojawią się efekty naszych inwestycji w biura projektowe" - dodał.
Spółka nadzieję na wzrost marż wiąże w szczególności z przetargami na drogi wojewódzkie w Podlaskiem.
"Mijający rok dla drogówki był rokiem przygotowania się i chcemy 2017 r. wykorzystać. Województwo Podlaskie otrzymało duże środki z funduszu regionalnego i mają być realizowane przetargi na drogi wojewódzki za ok. 1 mld zł. Już mamy pierwszy taki kontrakt za 61 mln zł, startujemy w kolejnych przetargach. Upatrujemy tu swoją dużą szansę" - powiedział prezes.
Poinformował, że oddział drogowy ma podpisane obecnie umowy za blisko 200 mln zł, w tym 165 mln zł na 2017 r.
Grupa w 2016 r. uzyskała około 15 proc. sprzedaży na rynkach eksportowych i stara się zdobywać kolejne kontrakty za granicą.
"Mamy ciekawe tematy w akwizycji na rynku białoruskim i ukraińskim. Jeśli udałoby się zdobyć finansowanie, to jest szansa na ich podpisanie" - powiedział Gołąbiecki.
Całkowity portfel zamówień grupy w generalnym wykonawstwie na rynkach eksportowych to 410 mln zł, w tym na 2017 r. 133 mln zł.
W 2016 r. oddział Unihouse, specjalizujący się w produkcji modułów drewnianych do budowy i montażu domów wielorodzinnych oraz obiektów użyteczności publicznej, który sprzedaje na rynku skandynawskim, wypracował 156 mln zł przychodów. Oddział wyprodukował w 2016 r. 707 modułów wobec 576 rok wcześniej.
"W tym roku planujemy wyprodukować ponad 1 tys. modułów. Portfel zamówień Unihouse ma obecnie wartość 325 mln zł, w tym 165 mln zł do realizacji w tym roku.
Po Norwegii i Szwecji planujemy wejść na rynek niemiecki" - powiedział prezes.
To właśnie rozwój mocy produkcyjnych Unihouse ma pochłonąć największą część wydatków inwestycyjnych grupy w 2017 r.
"Przygotowaliśmy w tym roku tematy inwestycyjne za około 13-20 mln zł. W ubiegłym roku było to ok. 8 mln zł. W Skandynawii udało nam się wejść na rynek i chcemy iść za tym ciosem – pod to planujemy te inwestycje. Nie możemy nie wziąć tych kontraktów, które na nas czekają" - powiedział przewodniczący rady nadzorczej Jan Mikołuszko.
Unibep, który w 2017 roku kupił inżynieryjną spółkę Budrex-Kopo, nie wyklucza możliwości kolejnych zakupów, jeśli pojawi się okazja.
"Rozpatrujemy różne możliwości i okazje. Gdyby coś ciekawego było w budownictwie przemysłowym, czy hydrotechnicznym do kupienia to nie wykluczam, ale na razie nie widzieliśmy nic ciekawego" - powiedział Mikołuszko.
Prezes Gołąbiecki podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi o chęci wypłaty dywidendy za 2016 r.(PAP)
gsu/ jtt/





















































