REKLAMA

Nowych mieszkań sprzedaje się więcej, a używanych mniej

2015-04-08 13:43
publikacja
2015-04-08 13:43

Dobre wyniki sprzedaży deweloperów i taniejące kredyty to tylko jedna strona rynku nieruchomości. Po drugiej są właściciele mieszkań używanych, których ożywienie omija - wynika z danych zebranych przez Lion's Bank.

Nowych mieszkań sprzedaje się więcej, a używanych mniej
Nowych mieszkań sprzedaje się więcej, a używanych mniej
fot. Wojciech Strozyk / / EastNews

Wyniki sprzedaży deweloperów są dobre. 8 firm, które w związku z obecnością na giełdzie lub w drodze na nią, pochwaliło się wynikami sprzedaży za I kw.: łącznie podpisały umowy na 2589 mieszkań. Jest to co prawda o 9,4% mniej niż w IV kw. 2014 roku, ale trzeba pamiętać, że rynek ten charakteryzuje się sporą sezonowością - ostatni kwartał roku przeważnie obfituje w umowy sprzedaży, czego nie można powiedzieć o kwartale pierwszym. Bardziej zasadne jest więc porównywanie analogicznych okresów kolejnych lat, a w tym układzie najnowsze dane o sprzedaży deweloperów pokazują już wynik o 5,5% wyższy niż w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku. To bardzo dobry rezultat, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że od stycznia trzeba posiadać już 10-proc., a nie 5-proc. wkład własny przy zakupie mieszkania na kredyt.

Wyniki sprzedaży deweloperów

Deweloper


Liczba sprzedanych mieszkań

I kw. '14

IV kw. '14

I kw. '15

zmiana (kw./kw.)

zmiana

(r/r)

Inpro SA


100

96

98

2,1%

-2,0%

Ronson Development


206

146

186

27,4%

-9,7%

Budimex Nieruchomości


275

654

499

-23,7%

81,5%

Marvipol


271

243

146

-39,9%

-46,1%

Polnord SA


309

328

344

4,9%

11,3%

ROBYG


576

549

534

-2,7%

-7,3%

Dom Development


400

531

467

-12,1%

16,8%

Atal


317

310

315

1,6%

-0,6%

Łącznie


2454

2857

2589

-9,4%

5,5%

Źródło: informacje prasowe deweloperów, PAP

Największy wzrost sprzedaży zanotował z badanej grupie firm Budimex Nieruchomości. W pierwszym kwartale br. firma ta podpisała umowy na sprzedaż 499 mieszkań. W analogicznym okresie przed rokiem było to 275 lokali. Na drugim biegunie jest Marvipol. Ta firma sprzedała w pierwszym kwartale br. 146 mieszkań. To o 46,1% mniej niż w analogicznym okresie przed rokiem.

Dobre wyniki sprzedaży skłaniają deweloperów do dalszego powiększania skali działalności. Potwierdzają to dane GUS, z których wynika, że przez pierwsze dwa miesiące 2015 roku firmy stawiające mieszkania na sprzedaż rozpoczęły o 5,3% więcej budów niż w analogicznym okresie przed rokiem, który nawiasem mówiąc był już okresem sporego ożywienia.

Dzięki Radzie rata w dół

Nie sposób ukryć, że tak pozytywny obraz rynku deweloperskiego jest w dużej mierze efektem zmian, jakie zaszły w otoczeniu rynku nieruchomości. Najważniejszą wydaje się obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, co powoduje, że mamy dziś do czynienia z najtańszym kredytem mieszkaniowym w historii.

To dzięki taniejącemu kredytowi marcowe dane o koszcie zakupu mieszkania na kredyt w rodzimej walucie pokazywały, że miesięczna rata długu zaciągniętego na zakup przeciętnego dwupokojowego lokalu w jednym z 10 największych miast w Polsce byłaby o 11,3% niższa niż rok wcześniej i o 23,4% niższa niż na początku 2013 roku, kiedy to Lion's Bank i Morizon.pl zaczęły tworzyć indeks kosztu kredytu.

 

Niskie odsetki pozwalają też pożyczać więcej. Obecnie trzyosobowa rodzina z dochodem 5 tys. zł netto może zadłużyć się na zakup mieszkania na kwotę prawie 450 tys. zł, czyli o 45 tys. zł więcej niż przed rokiem.

 

Niskie stopy procentowe mogą też stymulować popyt na mieszkania ze strony inwestorów, którzy posiadając wolny kapitał szukają alternatywy dla lokat bankowych. Oczywiście trzeba pamiętać, że obowiązujące dziś rekordowo niskie stopy procentowe w końcu zaczną rosnąć, a wraz z nimi przystępne dziś raty.

Popyt przesuwa się do nowego

Rynek pierwotny zyskuje także na dwóch innych czynnikach. Chodzi to o program "Mieszkanie dla młodych", który wspiera osoby młode przy zakupie mieszkań od deweloperów pomijając bardziej przystępny cenowo rynek lokali używanych. To w oczywisty sposób powoduje, że właścicielom mieszkań z drugiej ręki trudniej jest znaleźć nabywcę.

Ostatni czynnik na pierwszy rzut oka nie powinien stymulować popytu na rynku nieruchomości, a jednak zdaje się to robić - przynajmniej z punktu widzenia deweloperów. Chodzi tu o wymaganie posiadania 10-proc. wkładu własnego przy zakupie mieszkania na kredyt. Obostrzenie to wprowadzone rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego znacznie bardziej utrudnia zakup mieszkania używanego niż nowego. Aby kupić mieszkanie, trzeba bowiem posiadać nie tylko wkład własny, ale też gotówkę na pokrycie kosztów transakcyjnych. Te na rynku pierwotnym można wycenić na około 1-2% wartości nieruchomości, podczas gdy na wtórnym już na 5-6% wartości nieruchomości. W efekcie chcąc kupić używane mieszkanie na kredyt trzeba posiadać 15-16% jego ceny w gotówce, a w przypadku lokalu nowego wystarczy 11-12% ceny.

Cierpią na tym sprzedający lokale używane, a korzystają deweloperzy, którzy oficjalnie przyznają, że konieczność posiadania narzuconego rekomendacją S wkładu własnego (w 2014 r. 5%, a w 2015 r. 10% wartości nieruchomości) nie jest dla nich nadmiernym problemem. Skala odpływu popytu z rynku wtórnego jest trudna do oszacowania. Warto jednak spojrzeć na dostępne dane. Firma doradcza Reas oszacowała, że w całym 2014 roku deweloperzy na 6 największych rynkach sprzedali niemal o 20% więcej mieszkań niż rok wcześniej. Mimo tego Związek Banków Polskich poinformował, że w 2014 roku liczba udzielonych kredytów hipotecznych spadła względem poprzedniego roku o 1,6%. Dane te mogą sugerować, że ożywienie związane z rekordowo niskim kosztem kredytu omija rynek mieszkań używanych.

Bartosz Turek

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (10)

dodaj komentarz
~pamela
My narazie jestesmy zainteresowani zakupem mieszkania na Pogórzy w inwestycji Shiraz. Obrzeża miasta działaja na mnie zdecydowanie lepsiej niż centrum. Spokój, dobry dojazd co ważne piekne osiedle robią swoje.
~pikpok
"Niskie odsetki pozwalają też pożyczać więcej. "

To potwierdza że w bankach pracuje stado baranów. Jak można uzależniać wielkość kredytu który będzie spłacany 30 lat od jakiejś chwilowej wartości oprocentowania???
~realista
nie stado baranów ale ludzi dobrze wiedziących o co chodzi ale nie strzelających sobie w kolano. Jeśli jesteś pośród wron musisz krakać tak jak one i przełożeni każą. Każda zamnkięta grupa się broni bo to dla nich zarobek, a że wykorzystują niewiedzę większości na tym polega biznes wielu.
~783ilao93
ile autor tego artykułu dostał za te bzdury? ... stary wypisz się z PO, naprawdę sadzisz matołku że Polacy wierzą w twoje brednie? ... powiedz przynajmniej co bierzesz i dlaczego tyle tabletek ?
~qq
myślę, że tak ze 24 000 brutto miesięcznie
~rrt
Artykuł jest o tych 8 firmach bo to spółki giełdowe i publikują swoje dane i łatwo sklecić na tym artykuł. Firm typu "Staszek, szwagier & betoniarka na kredyt" się nie analizuje z osobna bo szkoda czasu na ten plankton. To, że rynek odbił to fakt, poczytaj sobie dane choćby NBP. To co prezentujesz to myślenie życzeniowe Artykuł jest o tych 8 firmach bo to spółki giełdowe i publikują swoje dane i łatwo sklecić na tym artykuł. Firm typu "Staszek, szwagier & betoniarka na kredyt" się nie analizuje z osobna bo szkoda czasu na ten plankton. To, że rynek odbił to fakt, poczytaj sobie dane choćby NBP. To co prezentujesz to myślenie życzeniowe - chciałbyś, żeby było taniej a jeżeli fakty temu przeczą, tym gorzej dla faktów.
~GEBELS
po pierwsze nic nie prezentuję - coś ci się pomyliło, kwestionuję tylko rzetelność ARTYKUŁU
po drugie mam pytanie czy prezentowane wszędzie w raportach ceny ofertowe i transakcyjne tez pochodzą tylko od tych 8 spółek bo " Firm typu "Staszek, szwagier & betoniarka na kredyt" się nie analizuje "

po
po pierwsze nic nie prezentuję - coś ci się pomyliło, kwestionuję tylko rzetelność ARTYKUŁU
po drugie mam pytanie czy prezentowane wszędzie w raportach ceny ofertowe i transakcyjne tez pochodzą tylko od tych 8 spółek bo " Firm typu "Staszek, szwagier & betoniarka na kredyt" się nie analizuje "

po trzecie, nie odpowiadasz na pytanie to co jest sensem mojego wpisu: o reprezentatywność tej próby i odnoszenie jej DO CAŁEGO RYNKU

po czwarte, między tymi 8 spółkami, a firmami typu staszek, jest jeszcze cały środek i niedostrzeganie tego jest kolejną gruba manipulacją
~Style odpowiada ~GEBELS
Jezeli np Murapol to plankton, to szkoda czasu ale na Ciebie...
~GEBELS
zwracam uwagę na zdanie "Wyniki sprzedaży deweloperów są dobre. 8 firm, które w związku z obecnością na giełdzie lub w drodze na nią, pochwaliło się wynikami sprzedaży za I kw"

ci ordynarni oszuści próbują odnieść wynik 8 FIRM dobranych nie wiadomo na jakiej podstawie DO SYTUACJI NA CAŁYM RYNKU MIESZKANIOWYM (PIERWOTNYM,
zwracam uwagę na zdanie "Wyniki sprzedaży deweloperów są dobre. 8 firm, które w związku z obecnością na giełdzie lub w drodze na nią, pochwaliło się wynikami sprzedaży za I kw"

ci ordynarni oszuści próbują odnieść wynik 8 FIRM dobranych nie wiadomo na jakiej podstawie DO SYTUACJI NA CAŁYM RYNKU MIESZKANIOWYM (PIERWOTNYM,DEWELOPERSKIM ITP).

SZCZYTEM JEST JAK ZWYKLE OCZYWIŚCIE TYTUŁ: "Nowych mieszkań sprzedaje się więcej"


PRZYPOMINAM, ŻE MISJĄ TEGO PORTALU, KTÓRA PODCIERACIE SOBIE WŁASNIE TYŁKI MIAŁA BYĆ "TROSKA O PORTFELE CZYTELNIKÓW I DOBRE DECYZJE PODEJMOWANE PRZEZ NICH"
~pa
Spokojnie. Chyba wszyscy już wiedzą, że podpis "Bartosz Turek" i źródło "Lions bank" czy inny Homer Broker albo Opena Finance tak naprawdę znaczy: REKLAMA. Bankier powinien jedynie lepiej oznaczyć te artykuły, przecież to wprost materiał marketingowy, a nie żadna analiza.

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki