Zarząd Novej Giełdy, przed którą ostrzegał ostatnio KNF, podjął w środę uchwałę dotyczącą wprowadzenia do obrotu opcji konwertowanych Petrolinvestu. Dziś sama zainteresowana spółka poinformowała, że podmiot Patrowicza działał bez jej wiedzy.
- Zarząd Petrolinvest S.A. z siedzibą w Gdyni, w nawiązaniu do (...) uchwały Zarządu Novej Giełdy z dnia 26.07.2017 w sprawie wprowadzenia do obrotu giełdowego na Novej Giełdzie instrumentów finansowych Petrolinvest informuje, że działania podejmowane przez Nova Giełda Sp. z o.o. dzieją się bez wiedzy i akceptacji Zarządu Spółki - czytamy w przesłanym na rynek w czwartek komunikacie.
Chodzi o tę uchwałę zarządu Novej Giełdy. Zgodnie z jej treścią dnia 31 lipca 2017 roku do obrotu giełdowego na tamtejszym rynku wprowadzone miałoby zostać 740 000 opcji konwertowalnych serii Petrolinvest wyemitowanych przez Alternatywny Depozyt Ltd. o wartości nominalnej 160,00 zł każda. Zarząd Petrolinvestu zaprzecza, aby miał z tym jakikolwiek związek. Jak przekonuje jednak Mariusz Patrowicz, zgoda zarządu Petrolinvestu nie jest tutaj potrzebna i komunikat spółki nie będzie stanowił przeszkody dla rozpoczęcia notowań.
Dla założonej przez rodzinę Patrowiczów Novej Giełdy to jednak nie pierwszy negatywny komunikat w ostatnim czasie. Ledwie tydzień temu trafiła ona na listę ostrzeżeń KNF. Komisja zgłosiła wówczas do prokuratury podejrzenie o popełnieniu przez spółki przestępstwa art. 178 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, czyli prowadzenie działalności maklerskiej bez zezwolenia KNF. Mariusz i Damian Patrowicze ripostowali, że KNF sam w ten sposób popełnia przestępstwo, pięć dni później zaś na liście ostrzeżeń SIG-u, w którego władzach zasiada Damian Patrowicz, pojawiła się... GPW.
W związku z powyższymi wątpliwościami ciężko uważać, że Nova Giełda mogłaby być dobrą alternatywą dla akcjonariuszy Petrolinvestu, którzy stracili możliwość sprzedaży papierów spółki na GPW. Przypomnijmy, "Petrol" został przed miesiącem bezterminowo zawieszony z powodu licznych przewin względem akcjonariuszy, w tym m.in. za lekceważenie obowiązków informacyjnych. Wymiar kary został w ostatniej chwili zmniejszony, pierwotnie bowiem spółka miała zostać z giełdy wykluczona.
W czwartkowym komunikacie zarząd Petrolinvestu odniósł się także i do tej kwestii. - Zarząd Spółki, zgodnie z wcześniej przekazywanymi informacjami, podejmuje działania mające na celu przywrócenie obrotu akcjami Spółki na głównym rynku GPW, bądź na rynku New Connect, poprzez wykonanie Uchwały nr 5 Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Spółki w sprawie wyrażenia zgody na ubieganie się o dopuszczenie i wprowadzenie do alternatywnego systemu obrotu (rynek New Connect) akcji Spółki - czytamy w komunikacie.
Adam Torchała
