Krakowski oddział firmy technologicznej Aptiv zwolnił blisko 10 proc. wszystkich pracowników. Przedsiębiorstwo przeprowadziło zwolnienia grupowe w ciągu kilkudziesięciu minut. Jak informują pracownicy, redukcja odbyła się bez wcześniejszego poinformowania związków zawodowych lub przedstawicieli pracowników. Sprawą ma zająć się Okręgowy Inspektorat Pracy.
Aptiv Services Poland działająca w Krakowie od 2000 roku poinformowała o redukcji zatrudnienia. Pracownicy o zwolnieniach grupowych dowiedzieli się w momencie otrzymania wypowiedzenia lub na kilka minut wcześniej z wysłanego przez firmę e-maila. Tak przebieg zwolnień relacjonują pracownicy krakowskiego oddziału firmy.
Krakowska firma zwolniła 10 proc. załogi w kilka minut
Według danych zamieszczonych na stronie firmy Aptiv w Polsce zatrudniał ponad 5500 pracowników zlokalizowanych w 3 polskich miastach – Jeleśni oraz Gdańsku, gdzie znajdują się zakłady produkcyjne oraz Krakowie. W Centrum Technicznym Aptiv w Krakowie pracowało około 2500 inżynierów i kilkuset specjalistów korporacyjnych. Oznacza to, że zwolnienia objęły blisko 10 proc. pracowników oddziału.
„Według relacji pracowników w poniedziałek 19 lutego ok. godz. 11.50 otrzymali oni zaproszenie na spotkanie odbywające się za pośrednictwem platformy do telekonferencji. W ciągu tego spotkania, około dziesięciu minut po rozpoczęciu, pracownicy otrzymali wiadomości e-mail zawierające wypowiedzenie i jednocześnie informujące o zwolnieniu z obowiązku świadczenia pracy dla firmy Aptiv Services Poland S.A. Pracownikom obecnym w siedzibie firmy dano kilkadziesiąt minut na spakowanie swoich rzeczy i opuszczenie siedziby firmy. Pojawiają się wątpliwości dotyczące przestrzegania przez spółkę przepisów Kodeksu Pracy, jak również ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników” – poinformowali posłowie Lewicy Razem w komunikacie prasowym.
Krakowski odział Aptiv zostanie skontrolowany
Posłowie partii Razem: Daria Gosek-Popiołek, Adrian Zandberg i Maciej Konieczny przekazali sprawę do Okręgowego Inspektora Pracy w Krakowie w celu sprawdzenia, czy firma przestrzegała przepisów dotyczących zwolnień grupowych oraz "o kontrolę działań pracodawcy (...) czy w firmie nie stosowano umów cywilnoprawnych w miejsce umów o pracę".
"Potwierdzam, że wpłynął wniosek w związku z rozwiązaniem umów o pracę. Niezwłocznie, w najbliższych dniach, zostaną tam podjęte czynności kontrolne. O wynikach poinformujemy po zakończeniu kontroli" - skomentowała w środę rzeczniczka prasowa Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie Anna Majerek w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP).
Według przepisów Kodeksu pracy, Aptiv powinien m.in. poinformować związki zawodowe o planowanej redukcji zatrudnienia lub w przypadku ich braku przedstawicieli pracowników.
"Firma nie podała kryteriów zwolnienia"
Według informacji PAP-u, który powołuje się na rozmowę z pracownikiem korporacji, przyczyną zwolnień grupowych w krakowskim oddziale Aptiv ma być restrukturyzacja firmy oraz trudna sytuacja na rynku. Jak twierdzi pracownik, firma nie podała kryteriów, według których wybrane zostały osoby do zwolnienia".
Firma Aptiv poinformowała, że w najbliższych dniach wyda oficjalne oświadczenie w sprawie. Na ten moment nie komentuje sprawy.
Firma Aptiv do 2017 roku funkcjonująca pod nazwą Delphi Corporation, zatrudnia na świecie około 163 tys. osób, w tym 50 tys. w Stanach Zjednoczonych. Przedsiębiorstwa posiada oddziały w 46 krajach na świecie. Trzy z nich znajdują się w Polsce w: Gdańsku, Jeleśni oraz Krakowie. W krakowskim Centrum Techniczne Aptiv powstał m.in. pierwszy system sterowania gestami dla motoryzacji oraz technologie aktywnego bezpieczeństwa.
