Koncern Google zgodził się zapłacić 22 i pół miliona dolarów w związku ze śledzeniem aktywności internetowej użytkowników przeglądarki Safari. Według Komisji Handlu firma Google robiła to, mimo że internauci wybrali opcję zachowania prywatności i nie życzyli sobie, by ktokolwiek poznawał ich internetowe zwyczaje. Google wykorzystał lukę i stosował tak zwane ciasteczka, czyli małe pliki pozwalające na podglądanie internetowych czynności użytkowników. Takie informacje potrzebne są niektórym firmom internetowym do skuteczniejszego umieszczania reklam.
Szefowie Googlea zapewniają, że nie gromadzili żadnych informacji osobistych takich jak adresy czy numery kart kredytowych. Grzywna w wysokości 22,5 miliona dolarów to najwyższa kara finansowa nałożona na jedną firmę przez amerykańską Komisję Handlu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/, Rafał Motriuk /AP/LA Times/łut/
Źródło:IAR














